Reklama

Głos z Torunia

Toruń: obchody jubileuszu 25-lecia istnienia diecezji toruńskiej

Katedra toruńska wypełniła się dziś biskupami, kapłanami, osobami konsekrowanymi i wiernymi świeckimi, którzy przybyli, by dziękować Bogu za dar diecezji toruńskiej, która tego dnia świętuje 25-lecie swego istnienia. Mszy św. przewodniczył abp Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubileuszową Eucharystię pod przewodnictwem Nuncjusza Apostolskiego w Polsce abpa Salvatore Pennacchio, koncelebrowało 6 biskupów i kilkuset kapłanów.

Na rozpoczęcie Mszy św. bp Józef Szamocki odczytał list Ojca Świętego Franciszka, w którym papież wyraził nadzieję, że jubileusz rozbudzi serca do głoszenia Ewangelii. Ojciec Święty z całego serca udzielił bp. Suskiemu, prezbiterom, osobom konsekrowanym, wiernym świeckim i wszystkim zgromadzonym na uroczystej Liturgii apostolskiego błogosławieństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Andrzej Suski wezwał wszystkich do dziękczynienia za wstawiennictwem NMP, która jako Pomoc Nieustająca jest główną Patronką diecezji oraz za wstawiennictwem św. Jana Pawła II i błogosławionych wyniesionych na ołtarze przez papieża Polaka.

W słowie wstępnym abp Salvatore Pennacchio powiedział, że Maryja, główna Patronka diecezji jest wzorem pokory i wiary. - Maryja uczy nas kroczenia za Chrystusem – mówił abp Pennacchio. Przed 25 laty bp Andrzej Suski zawierzył właśnie Jej losy nowej diecezji. Razem z Nią uwielbiamy Boga za dar Kościoła lokalnego. - Wznosimy dziś do Boga nasze Magnificat za wielkie rzeczy jakie Bóg uczynił diecezji toruńskiej przez te 25 lat – dodał.

W homilii bp Andrzej Suski nawiązując do przeżywanej uroczystości i usłyszanej Ewangelii o zwiastowaniu podkreślił, że jesteśmy wezwani do radości, która rodzi się z doświadczanego dobra, a im większe dobro tym większa radość. - Maryja miała wiele powodów do radości. Wielka radość Maryi ma swoje główne źródło w Jej macierzyństwie – mówił biskup.

Przed 25 laty diecezja toruńska decyzją papieża Jana Pawła II rozpoczęła swoje życie w czasie. Wiele wydarzyło się przez te lata. Decyzja papieża miała na celu wyjście naprzeciw nowym zadaniom jakie stawia współczesność. - Czy sprostaliśmy tym zadaniom? - pytał bp Andrzej. Jednocześnie zachęcił, by uroczystość jubileuszowa rozpalała serca i przynaglała do świętego życia na większą chwałę Bożą.

Reklama

Po komunii bp Józef Szamocki w imieniu diecezjan wyraził wdzięczność ordynariuszowi diecezji. Życzenia złożyli także przedstawiciele władz: wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin oraz prezydent Torunia Michał Zaleski.

Po Mszy św. abp Salvatore Pennacchio odsłonił pamiątkową tablicę upamiętniającą posługę bp. Andrzeja Suskiego, pierwszego biskupa toruńskiego.

Popołudniu o godz. 16 w katedrze Świętych Janów w Toruniu odbędzie się koncert jubileuszowy „Messa di Gloria” Giacomo Pucciniego. Podczas koncertu bp Andrzej Suski otrzyma Odznakę Honorową za Zasługi dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego jako twórca diecezji toruńskiej.

Obchody jubileuszowe rozpoczęły się w niedzielę 19 marca otworzeniem wystawy poświęconej diecezji toruńskiej. Wystawa potrwa do 17 maja.

Diecezja toruńska została utworzona przez papieża Jana Pawła II 25 marca 1992 r. Wówczas Ojciec Święty bulla „Totus Tuus Poloniae populus” dokonał reorganizacji struktur Kościoła w Polsce i utworzył 13 nowych diecezji. Pierwszym biskupem nowej diecezji toruńskiej został bp Andrzej Suski, który jako jedyny z ustanowionych wówczas dla nowych diecezji biskupów pełni posługę do chwili obecnej.

2017-03-25 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup spotkał się z dziekanami

[ TEMATY ]

jubileusz

Karolina Krasowska

Chcemy wzmocnić naszą odpowiedź na tę łaskę, którą otrzymaliśmy od Ojca Świętego, jaką jest Rok Jubileuszowy

Chcemy wzmocnić naszą odpowiedź na tę łaskę, którą otrzymaliśmy od Ojca Świętego, jaką jest Rok Jubileuszowy

Rok Jubileuszowy, ochrona danych osobowych (RODO), kwestie rodziny, sprawy związane z bieżącym funkcjonowaniem komunikacji w diecezji między biskupem, kurią a parafiami – to tematy jakie były poruszane w czasie spotkania bp. Tadeusza Lityńskiego z dziekanami i wicedziekanami diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Spotkanie odbyło się 19 czerwca w Domu Biskupim w Zielonej Górze. Bp Lityński w rozmowie z „Aspektami” zwrócił uwagę na znaczenie naszej odpowiedzi na łaski, które w naszej diecezji daje Maryjny Rok Jubileuszowy. - Chcemy wzmocnić naszą odpowiedź na tę łaskę, którą otrzymaliśmy od Ojca Świętego poprzez intensyfikację życia pielgrzymkowego i roli jaką pełni Rokitno jako sanktuarium w Roku Jubileuszowym – powiedział ksiądz biskup.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję