Po powitaniu przed wejściem do świątyni przez metropolitę mediolańskiego kard. Angelo Scolę Ojciec Święty wszedł do środka, witany entuzjastycznie przez zgromadzone tam osoby. Między innymi pomodlił się przed grobowcem św. Ambrożego, przed którym położył kwiat, następnie przywitał się i chwilę rozmawiał z obecnymi w katedrze przedstawicielami innych Kościołów i wyznań chrześcijańskich oraz innych religii, imigrantów i mieszkańców miasta. Podszedł również do chorych i ich opiekunów, po czym zasiadł przy stole ustawionym przed głównym ołtarzem, gdzie powitał go oficjalnie kard. Scola.
Następnie rozpoczęła się zasadnicza część spotkania, podczas której papież odpowiadał na pytania zadane mu kolejno przez: ks. Gabriele Gioię – w imieniu miejscowych kapłanów, Roberto Crespiego – jako przedstawiciela diakonów stałych i matkę Marię Paolę Paganoni, przełożoną generalną sióstr urszulanek św. Karola – z ramienia sióstr zakonnych. Chociaż pytania te Franciszek poznał już wcześniej i przygotował sobie na nie odpowiedzi, to jednak – zgodnie ze swym zwyczajem – dodał od siebie spontanicznie wiele uzupełnień do gotowego tekstu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W odpowiedzi na stwierdzenia ks. Gioi o trudnościach pracy kapłańskiej w obliczu licznych wyzwań naszych czasów podkreślił z mocą kilka razy, że ewangelizacji ma towarzyszyć radość (co było zapewne nieświadomym nawiązaniem do nazwiska duchownego – gioia znaczy po włosku właśnie „radość”), a smutny ewangelizator niewiele osiągnie.
Z kolei mówiąc o zdaniach diakonów i podkreślając kilkakrotnie, że ich charyzmatem jest służba w Kościele, Ojciec Święty dodał od siebie, że głównymi zadaniami biskupów są modlitwa i głoszenie Ewangelii. A odpowiadając na pytania siostry, zatroskanej z powodu szczupłości ich szeregów i ich starzenia się, kilkakrotnie i bardzo mocno podkreślał, że nie liczebność zakonów i zgromadzeń są najważniejsze, ale ich posłuszeństwo i wierność charyzmatowi. Mają być solą i światłem ziemi, ale też zaczynem, aby przemieniać społeczeństwo.
Po zakończeniu tego spotkania, które znacznie się przedłużyło, kard. Scola podziękował Franciszkowi za ten dialog i pokazał duży kielich, jaki archidiecezja otrzymała w darze od niego oraz oznajmił, że ze swej strony Mediolan przekazał na ręce papieża symbolicznie 40 mieszkań ufundowanych przez miejscowy Kościół dla bezdomnych.
Przed opuszczeniem katedry Ojciec Święty udzielił zebranym błogosławieństwa apostolskiego, po czym wyszedł na plac, gdzie czekały na niego wielkie rzesze ludzi. Podziękował im za gorące przyjęcie, poprosił o modlitwę za siebie, aby mógł nadal pełnić swą posługę, odmówił z zebranymi modlitwę Anioł Pański, jeszcze raz wszystkich pobłogosławił, po czym żegnany owacyjnie przez nich odjechał papamobilem do zakładu karnego San Vittore, który jest kolejnym punktem jego pobytu w Mediolanie.