Reklama

Europa

Kard. Vlk - od czyściciela okien do kardynała

Parafrazując amerykańskie powiedzenie: "od pucybuta do milionera" życie kard. Miloslava Vlka można streścić w słowach: "od czyściciela okien do kardynała". Po święceniach kapłańskich i zdławieniu praskiej wiosny w 1968 r. utrzymywał się myjąc okna, by po upadku komunizmu w 1989 r. stać się symbolem wiary oraz głosem "sumienia i napomnienia" nie tylko w Czechach ale całej Europie.

[ TEMATY ]

kardynał

YouTube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Walczyłem w komunizmie także walczyłem w demokracji. Niestety w obu przypadkach bez większych sukcesów" - powtarzał często z gorzką ironią kardynał. Jednak lista jego zasług jest bardzo długa.

Arcybiskup senior Pragi (1991-2010) był symbolem żywego Kościoła w czasach komunistycznych prześladowań w Europie Środkowej. Zakazów pracy, szykan, różnych form prześladowania Kościoła doświadczał na własnym ciele. Nigdy jednak nie opuszczał go serdeczny uśmiech i dobry humor. Był świetnym gawędziarzem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielokrotnie podkreślał, że o zostaniu księdzem postanowił już będąc w szkole podstawowej. W 1952 r. zdał maturę w Budziejowicach, ale nie mógł studiować teologii, gdyż państwo zamknęło wszystkie seminaria duchowne. Biskupi odradzali mu podjęcie nauki w "seminarium państwowym", utworzonym przez władze bez zgody Stolicy Apostolskiej. Początkowo więc pracował jako robotnik w fabryce i odbył służbę wojskową. Po jej ukończeniu mógł podjąć studia uniwersyteckie, po których został archiwistą. W tym zawodzie pracował w archiwach w południowych Czechach, a z czasem został dyrektorem archiwum państwowego w Budziejowicach.

Ciągle jednak marzył, by zostać księdzem. W 1964 r. podjął studia teologiczne w Litomierzycach i 23 czerwca 1968 r., w roku Wiosny Praskiej, przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Josefa Hloucha, po czym pracował jako jego sekretarz. Wkrótce jednak władze wydały zakaz działalności duszpasterskiej ks. Vlka, gdyż uważały, że cieszy się coraz większą popularnością.

Zaczął więc szukać pracy w wyuczonym wcześniej zawodzie archiwisty. Często zmieniał miejsca zamieszkania, by w ten sposób trochę zmylić nadzór policyjny - ostatecznie znalazł pracę w Pradze. Przez osiem lat utrzymywał się myjąc okna, a w podziemiu prowadził pracę duszpasterską.

Wyjście z podziemia

Zgodę władz na pełnienie funkcji kapłańskich otrzymał dopiero na początku 1989 r. W 13 miesięcy później, po "aksamitnej rewolucji", Jan Paweł II mianował go biskupem diecezji Czeskie Budziejowice. W rok później został następcą kard. Frantiska Tomaszka na praskiej stolicy arcybiskupiej, a w 1994 r. otrzymał godność kardynała.

Reklama

Swej mądrości dowiódł pełniąc powierzone mu bardzo trudne i bardzo odpowiedzialne funkcje, przede wszystkim jako przewodniczący Rady Konferencji Biskupów Europy CCEE przez prawie trzy kadencje (1993-2001). Swoją kadencję w CCEE zakończył podpisaniem 22 kwietnia 2001 r. w Strasburgu "Charta Oecumenica" - Karty Ekumenicznej. Często podróżował do różnych krajów, nawiązując dialog z biskupami i teologami. Kard. Vlk podkreślił m.in. na spotkaniu profesorów teologii z całej Europy, że nauczyciele teologii powinni być "konkretnymi świadkami wiary". Purpurę kardynalską, honorowe doktoraty uniwersytetów i wyróżnienia otrzymywał przede wszystkim za swe osobiste świadectwo życia a także za zaangażowanie w dialog ekumeniczny i sprawy europejskie.

Duchową ojczyzną kard. Vlka przez lata był Ruch Fokolari, który m.in. bardzo stara się o kontakty z ludźmi stojącymi z dala od Kościoła. Jak zwykł podkreślać, ruch Fokolari nie stosuje określenia "stojący z dala", ani też "niewierzący". Mówi natomiast o "ludziach innych przekonań", lub o "przedstawicielach współczesnej kultury".

Spory z państwem

W ostatnich latach odnośnie sytuacji w rodzimym kraju, kard. Vlk nie krył swego rozczarowania. "Nie wiedząc o tym ludzie ciągle mają komunizm w głowach i sercach. Niektórzy politycy maszerują żwawo na stary sposób" - skarżył się.

16 lat trwały spory o zwrot praskiej katedry świętych Wita, Wacława i Wojciecha. Sąd najwyższy ostatecznie przyznał ją państwu a nie Kościołowi. Kwestia zwrotu nieruchomości kościelnych zagarniętych przez państwo w czasach komunizmu regularnie doprowadzała kardynała do pasji. "Prezydent Miloš Zeman jest gotów `protekcjonalnie` zwrócić dwa budynki na praskich Hradczanach, dawniej należące do Kościoła" - mówił oburzony w 2014 r. Chodzi o klasztor św. Jerzego, który znajduje się w bardzo złym stanie i będzie remontowany przez najbliższych pięć lat oraz tzw. nowa proboszczówka, która również będzie remontowana ze środków kościelnych. Zawarte w tej sprawie porozumienie w 2016 r. kard. Vlk skrytykował nazywając je "prostackim" zachowaniem wobec Kościoła i przypomniał, że przez całe lata domagał się zwrotu wszystkich własności kościelnych, skonfiskowanych w latach 50. XX wieku. Zwrócił uwagę, że budynki zostały zaniedbane przez państwo do tego stopnia, że do ich naprawy potrzeba milionów, których, jak powiedział prezydent, państwo nie ma.

Reklama

Kardynał krytykował też kontrowersyjne zapisy ustawy o związkach religijnych, które ograniczają, jak w żadnym innym europejskim kraju, działalność społeczno-charytatywną Kościoła.

Kochał Polaków

Kard. Vlk często bywał w Polsce i podziwiał wiarę polskich katolików. "W Częstochowie czy w Gnieźnie, gdzie bywałem często na uroczystościach św. Wojciecha, widziałem tłumy wiernych. To ocaliło Kościół w czasach komunizmu. Inna ważna rzecz to wyraźna obecność Kościoła w życiu publicznym, dobre relacje ze społeczeństwem. A co mógłbym wam poradzić? Wskazałbym dwie rzeczy. Duma jest na pewno czymś bardzo ważnym, duma z tego, że jestem chrześcijaninem. Ale równie ważna jest też pokora, gotowość do służby. Mieć partnerski stosunek do innych ludzi, do społeczeństwa. Traktować drugiego człowieka jako partnera dialogu, a nie przemawiać do niego z zadartym nosem, z pozycji tego, który wie, że posiada prawdę nie podlegającą dyskusji. Nie można być takim partnerem, który w ogóle nie słyszy tego, co mówią inni, nie spodziewa się, że mógłby się od nich czegoś nauczyć, że oni również mogą mieć część racji. Tego, jak mi się wydaje, czasami wam potrzeba. Inna sprawa to rozwój braterskich relacji między kapłanami i świeckimi, które nie byłyby oparte na zasadzie władzy i posłuszeństwa. Takie są moje rady, choć podkreślam, że podziwiam siłę waszej wiary, to jak się ona przejawia w społeczeństwie i wydarzeniach masowych" - mówił kard. Vlk w wywiadzie dla Radia Watykańskiego w 2010 r.

Jego życiorys, z jego rozczarowaniami, uosabia losy Kościoła w Czechach, jednego z najbardziej zsekularyzowanych krajów świata. Kardynał wielokrotnie ostrzegał przed dalszym postępującym zeświecczeniem, które zagraża intelektualnym i moralnym fundamentom Zachodu. Proces ten niestety postępuje nadal i dlatego tak bardzo głosu krad. Vlka będzie teraz brakować.

2017-03-18 19:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł najstarszy kardynał świata

[ TEMATY ]

kardynał

kardynałowie

Wikipedia

Kard. Ersilio Tonini

Kard. Ersilio Tonini

Kard. Tonini urodził się 20 lipca 1914 jako jedno z pięciorga dzieci w San Giorgio Piacentino w regionie Emilia-Romagna we Włoszech. W 1937 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jak wyznał, będąc proboszczem spędzał codziennie od trzech do czterech godzin w konfesjonale. W 1969 r. Paweł VI mianował go biskupem diecezji Macerata-Tolentino w środkowych Włoszech. Metropolitą Rawenny był od 1975 r. przez 15 lat. W listopadzie 1994 r. Jan Paweł II podniósł go do godności kardynalskiej.
Jedną z dziedzin, którą sędziwy kardynał stale się interesował były środki przekazu. Zajmował się nimi od 1947 r., gdy kierował tygodnikiem diecezjalnym w Piacenzy. W 1978 r. Paweł VI powierzył mu urząd prezesa rady nadzorczej wydawnictwa publikującego dziennik katolicki "Avvenire". W 1991 r. był uczestnikiem serii programów pod tytułem „10 przykazań po włosku”, zrealizowanej przez telewizję publiczną. Cykl został nazwany przez Stolicę Apostolską „przykładem nowoczesnej katechezy z wykorzystaniem języka telewizyjnego”, a przyznanie w 1994 r. abp. Toniniemu godności kardynalskiej było poniekąd tego potwierdzeniem. Raweński hierarcha był ponadto uczestnikiem wielu debat, reportaży i programów informacyjnych.
Zmarł 28 lipca 2013 r. o godz. 2 w nocy.
Obecnie Kolegium Kardynalskie liczy 204 członków, z których 112 ma prawa wyborcze; w tym gronie jest 44 purpuratów mianowanych przez Jana Pawła II i 67 przez Benedykta XVI. Wśród 93 kardynałów, mających 80 i więcej lat (łącznie z kard. Danneelsem), 2 mianował jeszcze Paweł VI, 74 - Jan Paweł II i 16 – Benedykt XVI. Najstarszym kardynałem jest obecnie Włoch Fiorenzo Angelini (1 VIII 1916), najmłodszymi zaś: arcybiskup większy Kościoła syromalankarskiego z Indii – Baselios Cleemis Thottunkal (ur. 15 VI 1959) i Filipińczyk Luis Antonio Gokim Tagle (21 VI 1957). Natomiast najdłuższy staż w Kolegium Kardynalskim ma obecnie Brazylijczyk Paulo Evaristo Arns OFM (ur. 14 IX 1921), mianowany kardynałem 5 marca 1973.

CZYTAJ DALEJ

Pro-life. Pro-love. Rodzina na medal

[ TEMATY ]

rodzina

Rycerze Kolumba

prolife

p. Maciej Maziarka

Może nawet nie nazwalibyśmy się wyłącznie pro-life, a bardziej pro-love. To, co św. Jan Paweł II nazywał cywilizacją życia i miłości. Rodzina, która ma korzenie w Bogu, który jest Miłością, jest Siłą dla dzisiejszego świata, dla naszych małych wspólnot, ale i dla całego narodu – mówią państwo Angelika i Michał Steciakowie – Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba, rodzice dwojga adoptowanych dzieci.

Agata Kowalska: Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba – to brzmi dumnie. W jakich okolicznościach zostali Państwo uhonorowani nagrodą? Kto może otrzymać takie wyróżnienie?

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję