Reklama

Najlepsza Opiekunka i Wspomożycielka

Niedziela łowicka 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O kulcie Maryi z ks. dr. Andrzejem Klockiem, liturgistą, wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu i ceremoniarzem Biskupa Łowickiego rozmawia ks. dr Paweł Staniszewski

Ks. dr Paweł Staniszewski: - Maj to najpiękniejszy miesiąc w roku. W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej. W godzinach wieczornych wierni gromadzą się w kościołach, przy kapliczkach przydrożnych i krzyżach na nabożeństwa majowe. Wezwaniami litanijnymi i pieśniami maryjnymi chwalą Niepokalaną Matkę Chrystusa. Od kiedy możemy mówić o początkach oddawania czci Maryi w miesiącu maju?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. dr Andrzej Klocek: - Nabożeństwa majowe, to zaledwie jeden z przejawów kultu maryjnego, jaki żywy jest w tradycji Kościoła. Trudno w tej chwili wymienić wszystkie, niezwykle liczne wyrazy pobożności maryjnej w ciągu wieków, ale niech będzie wolno wspomnieć o pochodzącej z IV wieku modlitwie „Pod Twoją obronę”, którą lud wielbił Maryję jeszcze przed uroczystym ogłoszeniem Maryji jako Theotokos, Bożej Rodzicielki na Soborze Efeskim w 431 r., o nabożeństwie październikowym, o uroczystościach i świętach, które jak wieńcem otaczają cały rok liturgiczny. Z tych liturgicznych obchodów przypomnijmy sobie teraz o narodzeniu Najświętszej Maryi Panny (8 września) - w Polsce ten obchód nosi nazwę Matki Boskiej Siewnej, o Uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (8 grudnia), Uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi (1 stycznia), Uroczystości Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny (25 marca), Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), co w Polsce jest też obchodzone jako Matki Boskiej Zielnej, o święcie Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła (dzień po Zesłaniu Ducha Świętego), o wspomnieniu Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny (21 listopada), święcie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (31 maja), wspomnieniu Najświętszego Imienia Maryi (12 września), wspomnieniu Najświętszej Maryi Panny Różańcowej (7 października), wspomnieniu Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel (16 lipca), wspomnieniu Najświętszej Maryi Panny Bolesnej (15 września), wspomnieniu Niepokalanego Serca Maryi (sobota po uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa), wspomnieniu Najświętszej Maryi Panny Królowej (22 sierpnia), wspomnieniu rocznicy poświęcenia rzymskiej bazyliki Najświętszej Maryi Panny (5 sierpnia), uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej (26 sierpnia), uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski (3 maja). Wydaje mi się, że obok tych wymienionych przed chwilą znalazłbym jeszcze więcej przejawów maryjnej pobożności Kościoła. Jeśli zaś chodzi o nabożeństwo majowe, to w wiekach średnich pobożność maryjna w miesiącu maju związana była z działaniami zmierzającymi do wyeliminowania lub do nadania głębszej chrześcijańskiej treści zwyczajom pogańskim praktykowanym właśnie w maju. Cześć maryjna w miesiącu maju rozwinęła się zwłaszcza w okresie baroku, stałą praktyką stało się to w wieku XIX. Pierwszy raz, jak się wydaje, nabożeństwo majowe w kształcie, jaki znamy dzisiaj zostało odprawione w Ferrarze w 1784 r., skąd rozpowszechniło się w całej Europie. Od XIX wieku datuje się zwyczaj obchodzenia nabożeństwa majowego na naszych ziemiach.

- Najważniejszą modlitwą nabożeństwa majowego jest Litania do Matki Bożej. Kiedy pojawiła się owa Litania w Kościele i dlaczego taka nazwa?

Reklama

- Nazwa „litania” zawiera w sobie greckie słowo „lite” oznaczające prośbę, błaganie, suplikę. Taka forma modlitewna nie jest wynalazkiem chrześcijańskim, nawet nie jest wynalazkiem Izraela. Już w literaturze mezopotamskiej i ugaryckiej znajdujemy tę formę modlitwy. Najczęściej stosowano ją w dużych zgromadzeniach. Formę litanijną mają niektóre psalmy, jak np. Psalm 136, taką formę mają prośby w Jutrzni i Nieszporach, a także modlitwa powszechna we Mszy św. Litania oznacza też procesję błagalną odbywaną w dniach modlitw o urodzaje, co było praktyką już w starożytności chrześcijańskiej. Ze wszystkich litanii chrześcijańskich najstarszą jest - jak się wydaje - litania do Wszystkich Świętych. Znajdujemy ją już w tekstach pochodzących z VII wieku. Mamy też litanię do Świętego Krzyża, Najświętszego Sakramentu, św. Antoniego z Padwy, św. Anny, Pięciu Ran Chrystusa, Świętej Rodziny, Serca Pana Jezusa, Krwi Przenajświętszej, św. Józefa, Imienia Jezusa. Było ich na tyle dużo, wielokrotnie wezwania ocierały się o naiwność, brak teologicznej precyzji, liczba wezwań też ocierała się o przesadę (są znane litanie zawierające grubo ponad 200 wezwań), że w 1601 r. Stolica Apostolska żądała uprzedniego zatwierdzenia i zezwolenia na stosowanie litanii w liturgii. To samo orzeczenie potwierdzili kolejni papieże, Benedykt XIII (w 1727 r.), Benedykt XIV (w 1757 r.). Ostatnie takie wezwanie, by nie tworzyć nowych litanii datuje się na rok 1897. Jeśli zaś chodzi o tzw. Litanię Loretańską, to nazwę swą wywodzi od znanego miejsca pielgrzymkowego, od Loretto. Najstarsza znana forma tej litanii powstała w 1200 r. Została ona zatwierdzona przez Sykstusa V w 1587 r. W Loretto powstawały już w tym czasie tzw. „litaniae novae”. Nie zyskały one uznania papieży i nie weszły do powszechnego użytku. Również aprobaty papieży nie zyskała litania tzw. Akwilejska, która zawierała wiele wezwań litanii loretańskiej wraz z dodatkiem innych wezwań. Do oficjalnego tekstu litanii loretańskiej dodano nowe wezwania, które odnosiły się do rozwoju dogmatów maryjnych (np. Wniebowzięcia w 1950), w roku 1980 dodano jeszcze wezwanie „Matko Kościoła”. Obecnie litania liczy około 50 wezwań. Interesujące jest jednak, że nie ma tutaj jednolitości. Ogłoszony w 1981 r. rytuał koronacji obrazów Najświętszej Maryi Panny podaje jeszcze inną wersję litanii maryjnej, różną od loretańskiej.

- Czy nabożeństwa majowe sprawowane są tylko w polskich kościołach?

- Jak wspomniałem, w Polsce nabożeństwo pojawiło się dopiero w XIX wieku. Zatem to nie Polska jest ojczyzną tego zwyczaju. Jeśli mówić możemy o kryzysie tej formy pobożności, to raczej wiązać to należy z kryzysem pobożności ludowej; to on jest przyczyną zaniku w wielu terenach Europy tej formy pobożności maryjnej. Z drugiej strony, ja nie spotkałem takiego modlitewnika katolickiego, w którym litania loretańska by się nie znalazła.

- Dlaczego podczas nabożeństw majowych wystawiany jest Najświętszy Sakrament?

Reklama

- Pierwotnym celem przechowywania Najświętszego Sakramentu poza Mszą św. było udzielanie wiatyku. Drugorzędnym, udzielanie Komunii św. poza Mszą św. oraz adoracja Jezusa ukrytego pod tymi postaciami. Wystawienie Najświętszego Sakramentu pojawiło się dopiero w XIV wieku. W XV w. jest już bardziej rozpowszechnione. Wydaje się, że zwyczaj pojawił się w tych kościołach, w których sprawowano liturgię godzin w dniu Bożego Ciała przy wystawionym Najświętszym Sakramencie. Tę praktykę rozciągnięto też na inne dni i na inne nabożeństwa. Ponieważ wystawienie stało się praktyką bardzo częstą, niektóre synody starały się to ograniczyć uznając, że zbyt częsta ekspozycja Najświętszego Sakramentu grozi zanikiem czci względem Eucharystii. W czasach kontrreformacji, gdy protestanci kwestionowali istotne punkty katolickiej doktryny odnośnie substancjalnej obecności Chrystusa w postaciach eucharystycznych, wystawienie Najświętszego Sakramentu stało się jednak jeszcze częstsze. To zwyczaj zadecydował, że nabożeństwo majowe sprawowane poza Mszą św. złączone jest zwyczajowo również z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, aczkolwiek, powiedzieć trzeba uczciwie, nie jest to przecież konieczne. Jeszcze inną genezę ma zwyczaj błogosławienia Najświętszym Sakramentem. Wystawienie Najświętszego Sakramentu wcale nie musiało się kończyć błogosławieństwem. Pojawia się ono w kontekście innego obrzędu: od początku XIV w. spotyka się je na zakończenie procesji w Boże Ciało. Być może zasadne byłoby wzbogacenie nabożeństwa majowego o wątek biblijny, o związanie modlitwy z proklamacją Słowa Bożego, aby ukazać Maryję w całej tajemnicy Bożego planu zbawienia.

- Jak mamy traktować Matkę Bożą klęcząc przed Najświętszym Sakramentem? Kim jest wtedy dla nas?

- Jeśli chodzi o kult maryjny, to nauczanie Kościoła każe nam uwzględnić następujące zasady:
Zasadę trynitarną, która mówi, że przedmiotem kultu religijnego jest sam Bóg w Trójcy jedyny i że Maryja nie może przesłonić sobą kultu Boga, a jedynie do tego prowadzić.
Zasadę chrystologiczną, która stwierdza, że Jedynym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi jest sam Chrystusa Pan, Jedyny i Najwyższy Kapłan.
Zasadę pneumatologiczną, która przypomina, iż to Duch Święty jest Duchem modlitwy we wnętrzu Kościoła.
Zasadę eklezjologiczną, która ukazuje nam Maryję jako wzór Kościoła - Oblubienicy i Matki,
Zasadę liturgiczną, która przypomina o tym że pobożność maryjna powinna prowadzić do liturgii,
Zasadę antropologiczną, która m.in. ukazuje Maryję jako przykład dojrzałej wiary, z której każdy wierny może brać wzór do naśladowania.
W adhortacji Pawła VI „Marialis cultus” wspomina się jeszcze o zasadzie ekumenicznej i zasadzie hierarchii w nabożeństwach maryjnych.

- Czy Kościół wydał jakieś dokumenty mówiące o kulcie Maryi?

- Gdybym spróbował przytoczyć listę dokumentów Kościoła odnoszących się do kultu maryjnego, to prawdopodobnie brakło by na to całego numeru tygodnika. Tak wiele jest dokumentów soborowych, synodalnych, orzeczeń papieskich, wypowiedzi teologów. Niech w tym miejscu będzie mi wolno przytoczyć tylko jeden, napisany przez Jana Pawła II. Chodzi o encyklikę „Redemptoris Mater” z 1987 r. Rozwinął tam Ojciec Święty to, co o pobożności maryjnej zawierały teksty Soboru Watykańskiego II. Znajdujemy w encyklice zdania o tym, że Maryja współdziałała swą macierzyńską miłością w rodzeniu i wychowywaniu synów i córek Kościoła - Matki, że macierzyństwo Kościoła dokonuje się nie tylko według wzoru Maryi, ale przy jej współdziałaniu. Ojciec Święty przypomina, że Maryja przez swoje posłuszeństwo wiary Dziewica jest stale obecna w pielgrzymowaniu wiary Ludu Bożego.

- Dziękuję za rozmowę

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Ile szans daje Bóg?

2025-04-25 07:24

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Najlepiej i najmocniej mówią o nadziei Ci, którzy doświadczyli miłosierdzia.

„Gdy Bóg mówi, życie gangstera zaczyna się od nowa.” Usłyszysz niezwykłą historię Johna Pridmore'a – londyńskiego przestępcy, który stał się jednym z najbardziej cenionych ewangelizatorów. Jego świadectwo jest dowodem, że nie ma takiego dna, z którego Bóg nie mógłby człowieka podnieść.
CZYTAJ DALEJ

Miłosierdzie Boże – ratunek dla człowieka…

Niedziela Ogólnopolska 14/2018, str. 12-14

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Niedziela Miłosierdzia

Krzysztof Tadej

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Miłosierdzie Boga z pokolenia na pokolenie. To ono właśnie jest odwieczną przyczyną wszystkiego, co istnieje. Bóg bowiem stworzył świat z miłości i od początku postanowił obdarzyć tą miłością każdego człowieka. A była to miłość miłosierna, gdyż Miłosierdzie jest po prostu miłością w działaniu. Wszystko, co istnieje, co zostało stworzone, cały nieogarniony i genialny wszechświat jest dziełem tego Miłosierdzia

Bóg jest czystym duchem samoistnym, tzn. mającym byt sam z siebie, a zatem także pełnię doskonałości. Bóg posiada doskonałą jedność wewnętrzną, czyli prostotę, która wyklucza złożenie z jakichś składników. Ale nasz ludzki umysł potrzebuje poznawać Boga poprzez poszczególne przymioty znane mu ze świata, bo inaczej nie potrafi. Jednak te przymioty – doskonałości w Bogu są czymś jednym, niezłożonym, prostym. My zaś nie poznajemy Boga w sposób bezpośredni, ale przez doskonałości, które dostrzegamy tylko w pewnym stopniu w stworzeniach. Boga nazywamy miłosiernym, ponieważ okazuje swą dobroć wobec potrzebujących. Jego miłosierdzie pochodzi z miłości i jest z nią nierozerwalnie związane. Istota miłości bowiem polega na bezinteresownym udzielaniu dobra osobie kochanej.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Dziesiątki tysięcy młodych ludzi na Mszy św. dzień po pogrzebie papieża

2025-04-27 12:51

[ TEMATY ]

młodzież

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Dziesiątki tysięcy młodych ludzi z całego świata przybyły w niedzielę do Watykanu na Mszę św. odprawianą przez kardynała Pietro Parolina dzień po uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Pielgrzymi przyjechali do Rzymu na Jubileusz Młodzieży Szkolnej w ramach Roku Świętego.

Tego dnia na placu Świętego Piotra miała odbyć się kanonizacja błogosławionego Carlo Acutisa, włoskiego nastolatka, który zmarł na białaczkę w 2006 roku. Acutis, nazywany "Bożym inluencerem" miał też polskie korzenie. Polką była jego babcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję