Reklama

„Świętokrzyska Golgota” w bazylice katedralnej

Dwa wydarzenia: Droga Krzyżowa ulicami miasta oraz prapremiera „Świętokrzyskiej Golgoty” w bazylice katedralnej, ubogaciły tegoroczne uroczystości Wielkiego Tygodnia. Oba zachowując wymiar religijny, równocześnie sięgnęły do źródeł i żywo nawiązywały do bogactwa i przeszłości historycznej regionu i miasta. I w obydwu jak echo pojawiało się to najważniejsze pytanie: „Quo Vadis Domine?”, dokąd idziesz Panie, dokąd my idziemy?

Niedziela kielecka 17/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodze Krzyżowej ulicami Kielc 6 kwietnia br. przewodniczył tradycyjnie bp Kazimierz Ryczan oraz bp Marian Florczyk. Jak co roku wzięło w niej udział tysiące kielczan. Obecni byli starsi i młodzi, uczniowie, księża i osoby konsekrowane, przedstawiciele władz, różnych instytucji, zawodów, studenci, sportowcy i niepełnosprawni. Uczestnicy Drogi Krzyżowej ulicami miasta tradycyjnie wyruszyli z placu przy kościele św. Wojciecha. W modlitewnym zamyśleniu wierni przemierzali kolejno ulicę Bodzentyńską, Rynek, ulicę Leśną, Sienkiewicza i Kapitulną. Krzyż nieśli przedstawiciele różnych grup społecznych i zawodowych. Rozważania Męki Pańskiej, prowadzone przez młodzież, uzupełniały wspomnienia Zbigniewa Chodaka, regionalisty i znanego miłośnika Kielecczyzny i miasta. W opowieściach przywołał on pamięć o wielkich i zasłużonych dla tego miasta, ale też wymordowaną w czasie okupacji w getcie kieleckim ludność żydowską. Mówił o bezimiennych kieleckich bohaterach, którzy żyli, walczyli i ginęli za Ojczyznę. Po zmroku wierni z krzyżem dotarli do katedry.
Po godz. 20.00, w katedrze rozpoczęło się prapremierowe wykonanie Świętokrzyskiej Golgoty. Zrealizowana z ogromnym rozmachem Świętokrzyska Golgota, zgromadziła w bazylice katedralnej, blisko tysięczną publiczność. Dla licznej kilkutysięcznej rzeszy tych, którzy nie dostali się do środka, na placu przed katedrą ustawiono telebimy i bardzo dobry sprzęt nagłaśniający, by również i oni mogli obejrzeć i wysłuchać utworu. Na pokaz Świętokrzyskiej Golgoty, trzeba było czekać kilka lat.
Dzieło zostało napisane na zamówienie prezydenta miasta Wojciecha Lubawskiego. W realizację Świętokrzyskiej Golgoty udało się zaangażować znakomite osobistości ze świata muzyki. Znamiennym jest fakt, iż w przeważającej mierze są to artyści związani z Kielcami i Kielecczyzną, mający w swoim dorobku duże osiągnięcia. Autorem libretta jest Zbigniew Książek. Utwór skomponował kompozytor i dyrygent Piotr Rubik. Całość zaś wyreżyserował Jerzy Zoń. Partie solowe wykonali znani wolkaliści: Katarzyna Groniec, Dorota Marczyk, Michał Bajor, Andrzej Biegun oraz Robert Janowski. Orkiestrze Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej im. O. Kolberga w Kielcach towarzyszył Chór Instytutu Edukacji Muzycznej Akademii Świętokrzyskiej oraz Chór Kameralny „Fermata”. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął bp Kazimierz Ryczan oraz prezydent miasta Wojciech Lubawski.
W Golgocie każdy może odnaleźć cały wymiar ludzkiej egzystencji: pasję życia - życia pięknie przeżytego, miłość, radość, ból, cierpienie, łzy i śmierć. Dlatego jak echo pojawia się pytanie wyśpiewane przez Michała Bajora: Quo vadis Domine? Czerpiąc pełnymi garściami z bogactwa przeszłości historycznej ziemi świętokrzyskiej, autor libretta Zbigniew Książek, jednocześnie zachował jego uniwersalizm - odwołując się do treści chrześcijańskich, których źródło jest w Drzewie Krzyża sprowadzonym z Jeruzalem przez Węgry na ziemie polskie i czczonym od wieków na Łysej Górze. Każdą część utworu rozpoczyna narrator fragmentem Pisma Świętego. W dziele spotyka się pięknie przeszłość i teraźniejszość, wczoraj i dziś. Choćby takie słowa, opisujące współczesne wesele, które są brzmią na tle biblijnego wspomnienia wesela z Kany Galilejskiej:

Reklama

Kaszlącą ze starości „Skodą”
Z fantazją cisnąc pedał gazu
Pan młody wiezie pannę młodą
By w złym i dobrym byli razem.
Dech tracąc „Skoda”
ich przybliża
Do sanktuarium Drzewa Krzyża
By w Krzyżu ślub.

Nie wywołuje to jednak zgrzytu. Przeciwnie. To esencja utworu. To jego bogactwo. Ponadto, co tak istotne dla współczesnego człowieka zagubionego i poranionego, dzieło tchnie optymizmem, niesie ogromne przesłanie nadziei i wiary w dobroć świata, wiary w Boga i człowieka. Można powiedzieć, że to hymn o nieogarnionej miłości Boga do człowieka. Bo przecież z miłości do człowieka, pragnąc ocalić go od zguby, Stwórca daje mu Kamienne Tablice - drogowskazy. Bóg czuwa nad człowiekiem, również nad tym z ziemi świętokrzyskiej.

Dobro i zło jak bruk na ulicy
Boży kamieniarz w twórczej chwili
Złożył w kamienne dwie tablice
By człek już nigdy się nie mylił.
Powstał człek z tchnienia Boga
i błota
Powstał świat cały,
ku Bożej chwale
Jezus i świętokrzyska Golgota
Łysa Góra i Krzyż z Jeruzalem.

Jak i autorowi libretta, tak i kompozytorowi, a zarazem dyrygentowi - Piotrowi Rubikowi oraz wszystkim wykonawcom, należy się duże uznanie. O muzyce Golgoty można mówić długo, ale „rzeczywistość muzyczna” wyrażona w utworze zdaje się być piękniejsza, niż słowa, które chciałyby ją oddać. Śpiewy chóralne i przebijający się wokal przy akompaniamencie obu orkiestr oczarowują słuchacza od pierwszego taktu. Nie ma tu monotonii. W utworze odnaleźć można zarówno siłę i ekspresję, jak i delikatność, tchnącą wrażliwością, która trafia prosto do serca słuchacza.
Można mieć tylko nadzieję, że Świętokrzyska Golgota będzie doskonałą wizytówką miasta i regionu. I z pewnością ma szansę zaistnienia w wielu zakątkach Polski, ale też poza jej granicami. Dla wszystkich tych, którzy kochają ziemię świętokrzyską z sanktuarium Drzewa Krzyża, dla tych, którzy się z nią identyfikują, Świętokrzyska Golgota jest ogromnym prezentem.
To wydarzenie pozostanie zapewne na długo w sercach zgromadzonej publiczności. I za ten właśnie dar zachwyceni i oczarowani kielczanie, długo dziękowali wykonawcom i realizatorom „Świętokrzyskiej Golgoty” wielkimi owacjami na stojąco. Słowa uznania i podziękowania skierował do twórców, realizatorów oraz wykonawców dzieła także bp Kazimierz Ryczan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: co się stało z pamiątkami po Janie Pawle II?

2024-05-02 14:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

Episkopat Flickr

Ani władze Managui, ani tamtejszy Kościół katolicki nie informują, co stało się z pamiątkami po św. Janie Pawle II, które znajdowały się w muzeum jego imienia w stolicy Nikaragui, zamienionym w ubiegłym roku na centrum kultury.

Walczący od kilku lat z Kościołem katolickim reżim Daniela Ortegi zamknął Muzeum Jana Pawła II, w którym znajdowały się przedmioty, jakich papież używał podczas swoich dwóch wizyt w Nikaragui, w 1983 i 1996 roku. W otwartej z udziałem Ortegi w 2016 roku placówce można było zobaczyć m.in. książkę z homiliami Jana Pawła II, jego buty, szaty liturgiczne, krzyż pektoralny, ręczniki, których używał oraz medal upamiętniający papieską wizytę. Znajdowała się tam również replika ołtarza, przy którym papież sprawował Eucharystię, oraz replika papamobile, z którego korzystał podczas pobytu w Nikaragui.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję