Reklama

Święci i błogosławieni

Temat tygodnia

Św. Marek na naszej ziemi?

Niedziela kielecka 17/2004

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek z XVIII-wiecznej ambony z dawnego kościoła Dominikanów w Łańcucie (obecnie w kościele w Albigowej) przedstawiony z lwem i otwartą księgą

Św. Marek z XVIII-wiecznej ambony z dawnego kościoła Dominikanów w Łańcucie (obecnie w kościele w Albigowej) przedstawiony z lwem i otwartą księgą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

By przekonać się, jak drogie jest imię św. Marka Ewangelisty dla Włochów, nie trzeba tam pojechać. Wprawdzie dopiero ten, kto bliżej otarł się o włoską geografię i kulturę wie, że istnieje miejscowość San Marco Evangelista (św. Marek Ewangelista) i wie, że można też spotkać hotele, szkoły, jednostkę wojskową czy wręcz rodzaj maszyny do robienia kawy o nazwie San Marco. Jednak prawie każdy, słyszał o placu św. Marka w Wenecji - a więc o szczególnie tam cennym kawałku ziemi, który wyrasta pośród rozlanej wody i na którym znajduje się przepiękna bazylika św. Marka.
Wszystko to pokazuje, jak bardzo ten Święty wpisał się w krajobraz i kulturę tamtej ziemi. Zresztą Włosi mają to do siebie, że każdy święty łatwo się przyjmuje na ich ziemi. Oni nie cofają się przed nadawaniem różnych nazw związanych z tradycją chrześcijańską także temu, co należy do porządku ziemskiego. Co wcale nie znaczy, że od razu są święci…
Właśnie w kontekście 25 kwietnia - dnia, w którym liturgicznie obchodzi się święto św. Marka Ewangelisty - warto chyba chwilę pochylić się nad owym „wpisywaniem” świętych i ich charyzmatów w dany krajobraz. Bo jeśli mamy do czynienia ze świętymi, to znaczy, że w ich życiu jest coś uniwersalnego, coś nieprzemijającego, gdyż jest w nich odblask samego Boga.
W czym więc św. Marek mógłby nas ubogacić i co warto byłoby wpisać w naszą polską ziemię? Chyba zbędne będzie rozwodzenie się tu nad tym, że nie o naśladowanie Włochów w nadawaniu nazwy św. Marek chodzi.
W kontekście ostatnich miesięcy szczególnie uderzyły mnie dwie cechy tego świętego, któremu tradycja chrześcijańska przypisuje autorstwo drugiej Ewangelii. Pierwsza z tych cech zapewne sprawiła, że stał się patronem sekretarek. Chodzi o jego wierną służbę św. Piotrowi oraz o zachowanie w formie pisemnej Ewangelii, którą głosił św. Piotr. Jak wyglądała służba wobec pierwszego pośród Apostołów, niewiele wiemy. Tekst Ewangelii pokazuje jednak, że Marek był sługą absolutnie wiernym. Tylko że jego kryterium wierności opierało się na prawdzie i jej sługą był ostatecznie.
Mówi się dziś, że Ewangelia Markowa właśnie dlatego przekazuje nam tak wiele szczegółów z życia św. Piotra odsłaniających jego słabości. Marek, towarzysz Piotra, posłusznie zapisał to, co Piotr sam chciał, by w imię wierności prawdzie zostało zachowane. To przykład służby, która za ostateczny wyznacznik ma nie własny i nie cudzy interes, nie upiększenie, lecz szczere słowo. Myślę, że każdy z nas chciałby, by coś z tego wpisało się w polską codzienność - nie tylko religijną, ale i polityczną, i w ogóle każdą.
Jest i druga cecha, którą warto tu wspomnieć. Marek był kimś, kto umiał przekraczać granice. Jego Ewangelia pisana była dla pogan, choć przecież był Żydem z pochodzenia. Nie zamknął się jednak w swoim świecie. Nie wystarczała mu troska o to, by Dobra Nowina była tylko dla wybranej grupy, dla własnego narodu. Głębokie przejęcie się Ewangelią sprawiło, że stał się człowiekiem „bez granic” i gotowym przekraczać wszelkie ludzkie granice. A czyż nie o przekroczenie granic „z Ewangelią” chodzi teraz, u progu naszego wejścia do Unii Europejskiej?
Może jest już więc jasne, że pytanie w tytule jest trochę głębsze, niż poszukiwania z dziedziny historii czy geografii. W naszym interesie jest, aby św. Marek ze swym charyzmatem rzeczywiście wpisał się w nasze życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami świętego Marka

Niedziela rzeszowska 17/2016, str. 7

[ TEMATY ]

św. Marek

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

Św. Marek (A. Mirys, Tyczyn, XVIII wiek)

25 kwietnia Kościół wspomina św. Marka Ewangelistę. Marek jest nam znany przede wszystkim ze swojej Ewangelii, którą ułożyć miał na podstawie świadectw św. Piotra Apostoła, z którym przebywał w Rzymie

Ewangelia wg św. Marka to najwcześniej spisana Ewangelia – pochodzi z ok. 70 r. n.e. Powstała w Rzymie i przeznaczona była dla nawróconych na chrześcijaństwo Greków i Rzymian. Szczególnie dużo jest w niej scen z udziałem Piotra Apostoła; zwłaszcza scen niekorzystnych. Dlaczego?Egzegeci uważają, że Piotrowa skromność oddziaływała na stworzenie tej Ewangelii, a on sam świadomie pomijał swoje zasługi. Ale też w tej Ewangelii dużo jest opisów, które mówią o nastrojach Jezusa – to przykład, że przekazywał to człowiek szczególnie blisko związany z osobą Zbawiciela; kimś takim mógł być jedynie Piotr Apostoł. Biskup Lyonu św. Ireneusz, który spotkał biskupa Polikarpa ze Smyrny (ob. Izmir w Turcji), który z kolei słuchał nauk św. Jana Apostoła, również przekazuje nam, że to św. Marek był sekretarzem św. Piotra, a po jego śmierci przekazał nam „Piotrowe świadectwo”.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję