Reklama

Polska

Dziewice i wdowy konsekrowane pielgrzymowały na Jasną Górę

Do przywracania obecności Boga we współczesnym świecie zachęcał uczestniczki pielgrzymki wdów i dziewic konsekrowanych bp Kazimierz Gurda. Na Jasnej Górze odbyła się 11. pielgrzymka osób wybierających indywidualne formy życia konsekrowanego.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Mazur/episkopat.pl

Jasna Góra

Jasna Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Kazimierz Gurda, przewodniczący Komisji KEP ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego wskazał w kazaniu na potrzebę głosicieli Ewangelii w Europie i w naszym kraju, oddanych całym sercem wezwaniu Jezusa „idźcie i głoście”. - Jezus czeka na tych, którzy odpowiedzą na Jego wezwanie, zaangażują się w duchowe żniwo, staną się robotnikami gotowymi do pójścia tam, gdzie zostaną posłani – mówił bp Gurda.

Zwracając się do przedstawicielek stanu wdów i dziewic, podkreślił, że bycie osobą konsekrowaną zobowiązuje przede wszystkim do mówienia o Bogu, o Jego miłości, Jego miłosierdziu „wystarczy mówić o swojej wierze w Jezusa, wystarczy przypominać Jego słowa, wystarczy opowiadać o Jego życiu, o Jego czynach do swoich najbliższych, do swojego otoczenia” - zachęcał bp Gurda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Fakt konsekracji, czyli poświęcenia Bogu na całe życie, zobowiązuje dziewicę czy wdowę do przeznaczenia swojego czasu przede wszystkim na modlitwę oraz służbę bliźnim w sposób przez siebie wybrany i według swoich możliwości, najczęściej w swoim środowisku czy miejscu pracy wyjaśniają kobiety, które wybrały tę formę realizacji życiowego powołania.

Halina Styś z archidiecezji wrocławskiej, wdowa konsekrowana, zauważyła, że aby ewangelizować innych samemu trzeba napełniać się Słowem Bożym i nieustanna modlitwą, dawać świadectwo swoim zżyciem najbliższym członkom rodziny, „być żywym znakiem obecności Chrystusa”.

Wdowy konsekrowane są potrzebne w Kościele – przekonuje Styś – bo możemy dotrzeć ze Słowem Bożym tam, gdzie nie dotrze kapłan czy siostra zakonna, do bliskich nam środowisk np. sąsiedzkich najszybciej docieramy z pomocą do ludzi w potrzebie, nieść im Chrystusa, budzić nadzieję, doprowadzać nawet do spotkania z kościołem parafialnym, możemy np. w „zagubionej” rodzinie pomóc w przygotowaniu do sakramentu chrztu, przyprowadzić młodych małżonków, zachęcić do życia z Bogiem, jesteśmy pomocą dla proboszczów – wymienia obszary codziennej działalności wdów konsekrowanych.

Reklama

- Chciałybyśmy być jak podziemna rzeka, której nie widać, a która ma moc, żeby w cichości, w skromności świadczyć o miłości Chrystusa – mówi Elżbieta Płodzień z diecezji rzeszowskiej.

Wdową konsekrowaną może zostać osoba wierząca, wdowa, która odczytuje w sobie powołanie, by Bogu powierzyć Mu swoje życie, służąc ludziom i Kościołowi. Są też tzw. warunki Pawłowe: kobieta wdowa, która ukończyła 60 lat i miała jednego męża.

Mówiąc o stylu życia osób wybierających dziewictwo konsekrowane Beata z Elbląga, na co urzędniczka, podkreśla, że jego istotą jest „życie w świecie, ale nie na sposób światowy, ale taki, który ma wskazywać, ze dla mnie najważniejszy jest Chrystus”.

Elżbieta z Elbląga z zawodu pielęgniarka – położna, dziewica konsekrowana od 4 lat, wyznała, ze każda decyzja, która podejmuje jest „konsultowana”, to znaczy powierzana Jezusowi w modlitwie: „Staram się przy podejmowaniu decyzji stawiać pytanie, co na to Jezus”.

„Jestem dziewicą konsekrowaną, konsekrację miałam 3,5 roku temu. Dlaczego wybrałam tę drogę? Bo się bardzo zakochałam w Jezusie i nie wyobrażam sobie życia bez Niego” – opowiada Jolanta Hałczyńska z archidiecezji katowickiej, na co dzień urzędniczka.

Wyjaśniając swój wybór i styl życia, dziewice i wdowy konsekrowane podkreślają potrzebę bardziej intensywnego życia religijnego. Nie jest to też forma ucieczki od małżeństwa i wspólnoty, ale efekt, nieraz długiego rozeznawania powołania, „nie odchodzimy ze swoich środowisk, nie szukamy życia w izolacji od spraw bieżących, od codzienności. Nie uciekamy od swoich rodzin i znajomych” – przekonują.

Pielgrzymka na Jasną Górę zakończyła rekolekcje dziewic i wdów konsekrowanych. Odbyła się pod hasłem: „Idźcie i głoście”.

Reklama

Stany dziewic, czyli kobiet, które dobrowolnie zobowiązywały się żyć w stałej czystości i wdów konsekrowanych w Kościele jest starszy od zgromadzeń zakonnych. Już na początki II wieku dziewczęta i owdowiałe mężatki ślubowały, że nie wyjdą za mąż i poświęcały się modlitwie oraz dziełom charytatywnym.

Wiele uwagi tej formie życia poświęcali Ojcowie Kościoła, m.in. Tertulian, Cyprian z Kartaginy, Ambroży z Mediolanu, Augustyn z Hippony, Jan Chryzostom czy Grzegorz z Nyssy. Później stan dziewic konsekrowanych ustąpił miejsca życiu zakonnego, choć nigdy nie zanikł. Jedną z dziewic konsekrowanych była św. Katarzyna ze Sieny (1347-80) - współpatronka Europy. Sobór Laterański II (1139 r.) zakazał udzielania konsekracji dziewicom żyjącym w świecie.

Kościół powrócił do konsekracji dziewic w latach 60. ub. wieku dzięki papieżowi Pawłowi VI, a w 1994 r. w czasie Synodu Biskupów w Rzymie Jan Paweł II przypomniał o praktyce wdowieństwa konsekrowanego. O stanie wdów konsekrowanych mówi także Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich.

Dziewice i wdowy konsekrowane nie tworzą zgromadzeń, składają swoje śluby na ręce biskupa ordynariusza i są do jego dyspozycji.

W Polsce indywidualne życie konsekrowane wybrało obecnie 265 wdów, 1 wdowiec oraz 236 dziewic.

2016-12-03 20:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: osoby jąkające się proszą o siły w walce z chorobą

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bożena Sztajner

Doroczną pielgrzymkę przeżywały dziś na Jasnej Górze osoby jąkające się i wyleczone z jąkania. Osoby zmagające się z problemami mówienia doświadczają wiele dramatów. W szczególności dzieci, w wieku przedszkolnym i szkolnym, w swoim środowisku czują się często zagubione a ich zachowanie postrzegane jest jako „dziwne”. Szacuje się, że ok. 5 procent społeczeństwa zmaga się z problemem jąkania.

Jasnogórską pielgrzymkę już po raz dziewiąty zorganizowali państwo Ewa i Tomasz Galewscy, terapeuci. - Uważamy, że jąkanie dezintegruje całą osobę, czyli też sferę duchową i aby się wyleczyć należy zintegrować i tę sferę a więc i fizyczną, psychologiczną i duchową, wtedy dopiero jesteśmy sobą, wracamy do siebie, jesteśmy zdrowi – powiedziała Ewa Galewska. Podkreśliła, że jąkanie jest chorobą, nawet ma swój numer statystyczny: F98.0. Z jąkaniem nikt się nie rodzi, jąkanie się nabywa. - Przyczyną może być to, że osoba, która jest bardziej wrażliwa, jest neurologicznie trochę słabsza, okoliczności okołoporodowe także mają znaczenie, to czy dziecko ma alergię i również to, czy w rodzinie są osoby jąkające, bo tu ma też znaczenie pewna skłonność genetyczna – twierdzi neurologopedka.

CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych.
Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą.
- Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody.
Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej.
Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.

CZYTAJ DALEJ

Sąd stwierdza winę „Nergala”. Muzyk znieważył wizerunek Jezusa

2024-05-22 19:27

[ TEMATY ]

krzyż

profanacja

Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Sąd Okręgowy Gdańsk-Południe uznał Adama D., ps. „Nergal” winnym popełnienia przestępstwa z art. 196 Kodeksu karnego, czyli obrazy uczyć religijnych. Sprawa dotyczyła nagrania zamieszczonego przez muzyka w Internecie w 2018 r.

Na filmie „Nergal” w sposób obsceniczny znieważył wizerunek Jezusa Chrystusa. Sąd jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie z okresem próby na okres dwóch lat. Muzyk musi też zapłacić 2 tys. zł świadczenia pieniężnego. Sąd nie podzielił argumentacji oskarżonego, który wskazywał, że jego działanie mieściło się w granicach swobody artystycznej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję