Jednocześnie purpurat odniósł się do tych tematów dokumentu, na których skupiła się prasa. „No cóż, obawiam się, że światowe media często wybierają niewłaściwe hasła. Podstawowym tematem tego listu jest tak naprawdę podkreślenie fundamentalnego kształtu i celu reformy, jaką papież wytrwale chce przeprowadzić w każdym z nas' - zaznaczył katolicki prymas Anglii.
Zwrócił uwagę, że Ojciec Święty mówi w swym tekście w sposób bardzo jasny, że "wymiar, w jakim Kościół ma wzrastać, to kultura miłosierdzia i opisuje ją jako wymagający wielu lat wysiłek nawrócenia duszpasterskiego". "Pomaga nam to zrozumieć Franciszka i to, czego on chce. A zezwolenie na odpuszczenie grzechu aborcji tak naprawdę w porównaniu z tym nie stanowi sprawy najważniejszej" - oświadczył kardynał. Zauważył, że w wielu diecezjach na świecie podobne pozwolenia już istnieją.
Według rozmówcy rozgłośni papieskiej "dla przytłaczającej większości katolików najważniejsze w liście Ojca Świętego, w Roku Miłosierdzia i tym, który mamy przed sobą, jest to, byśmy rozumieli i tworzyli jasne pojmowanie miłosierdzia Bożego jako rzeczywistości dającej nam nadzieję". Papież pięknie opisuje miniony rok, nazywając go "nowym nawiedzeniem Pańskim" oraz zachęca nas, byśmy za nie dziękowali i nadal obchodzili miłosierdzie każdego dnia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu