Reklama

W śmiertelnej pułapce

„Złoty strzał” w slangu narkomanów oznacza śmierć z powodu przedawkowania narkotyków. W tym roku pochowano dwóch trzydziestolatków, którzy przedawkowali. Kolejna niepotrzebna śmierć to śmierć dwudziestolatki z Dąbrowy Górniczej, która zmarła z tych samych powodów. W naszym regionie problem jest nagminny i bardzo widoczny, jednak rodzice narkomanów udają, że go nie ma, więcej - ukrywają skłonności swoich dzieci przed Policją. „Nasz syn to bardzo pilny uczeń. Nie mieliśmy z nim żadnych kłopotów” - twierdzili rodzice jednego z narkomanów podczas przesłuchania na komendzie. Jak się później okazało, od kilku lat zażywał trawkę, amfetaminę i heroinę, kradł, wynosił wszystko z domu, w końcu został aresztowany.

Niedziela sosnowiecka 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaczyna się od trawki

Reklama

Problem narkomanii dotyka coraz szerszej grupy młodych osób. Zwykle zaczyna się niewinnie - od palenia marihuany, zwanej potocznie trawką, potem młody człowiek sięga po mocniejsze środki, których zażywanie prowadzi do degradacji organizmu, czasem nawet śmierci.
Tymczasem w dąbrowskiej Policji działa grupa, która specjalizuje się w zwalczaniu przestępczości narkotykowej na terenie całego miasta. W roku ubiegłym zlikwidowano uprawę konopii indyjskich, którą odkryto w byłym ośrodku zdrowia zakładów „Strem” w Strzemieszycach. Z 46 zarekwirowanych krzaków konopii można było uzyskać czystą marihuanę o wartości blisko 37 tys. zł. W roku 2003 dąbrowscy funkcjonariusze zatrzymali kilkadziesiąt osób, wobec których przedstawiono zarzuty o naruszeniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Działania policjantów z naszego terenu nie ograniczają się jednak tylko do ścigania przestępstw związanych z narkotykami, ale również polegają na zapobieganiu temu problemowi. W 2001 r. w powiecie będzińskim organizowano cykl warsztatów o narkomanii dla szkół podstawowych, obecnie przeniesiono całą sprawę na grunt gimnazjów i szkół ponadpodstawowych. W roku 2002 wskaźnik dynamiki przestępczości wyniósł na tym terenie 105%. To nie jest optymistyczna prognoza na przyszłość, dlatego przy komisariatach, m.in. w Wojkowicach, Czeladzi, Siewierzu i Sławkowie powołano grupy specjalistów do spraw nieletnich. W Dąbrowie Górniczej z kolei działa Punkt do spraw terapii uzależnień od narkotyków i innych środków psychoaktywnych. Przez niespełna rok z jego pomocy skorzystało ok. 70 osób. Do tych placówek należy zgłaszać się bezpośrednio, jeśli zaistnieje jakikolwiek problem z dzieckiem-przestępcą.

Zatrważająca rzeczywistość

W 2003 r. będzińska Policja odnotowała 190 czynów karalnych o charakterze kryminalnym, dokonanych przez dzieci do 17. roku życia. Aby zapobiec wzrostowi przestępczości w powiecie, policjanci rozpoczęli realizację programów prewencyjnych: „Bezpieczne przedszkole”, „Bezpieczna szkoła” oraz „Bezpieczne gimnazjum”, W czasie różnorakich spotkań, pogadanek, dyskusji funkcjonariusze uczulali dzieci, młodzież, dyrektorów szkół, nauczycieli na współczesne zagrożenia. Na początku br. Komenda Policji w Będzinie wystosowała do szkół pismo z propozycją odwiedzenia tych placówek z psem tropiącym narkotyki. W najbliższym czasie natomiast jedną z dąbrowskich szkół odwiedzą policjanci z psem, przeszkolonym do znajdowania narkotyków.
Na 10 badanych uczniów szkół ponadpodstawowych w powiecie będzińskim 7, 8 przyznaje się do próbowania amfetaminy, haszyszu i marihuany. Są to najpopularniejsze środki narkotyczne wśród młodzieży ze względu na łatwość zdobycia. Sprzedawane są w maleńkich, foliowych woreczkach. Niespotykana na naszym terenie wśród uczniów jest natomiast kokaina, która popularna jest w środowisku ludzi zamożnych. Bardzo popularna w środowiskach młodzieżowych jest też tabletka „ekstazy”, wywołująca największe spustoszenie w organizmie.

Narkoproblem

„Większość z nas wie o problemie narkomanii, ale nie przeciwstawia się występującemu zjawisku społecznej degradacji i spadku moralności oraz wypaczania społecznych wartości. Obecnie plaga uzależnień od narkotyków i innych środków odurzających rozszerza się w zatrważającym tempie. Chodzi więc o to, aby do walki z przestępczością, a zwłaszcza z dystrybucją i zażywaniem środków narkotycznych włączyli się wszyscy - rodzice, opiekunowie, nauczyciele, policjanci. Dramat uzależnień może dotknąć każdą rodzinę, każdego z nas. Prewencja to zapobieganie. Aby zaś zapobiegać, trzeba nauczyć się rozmawiać o życiu, trudnościach, niepokojach. Narkomania nie może być tematem tabu” - zaznacza rzecznik prasowy KMP w Dąbrowie Górniczej.
Tymczasem bolączką jest fakt, że młodzi ludzie traktują zażywanie narkotyków jako sposób na spędzenie wolnego czasu, jako dobrą zabawę, a to przecież śmiertelna pułapka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

[ TEMATY ]

O. Pio

św. Ojciec Pio

wyd. Esprit

Ojciec Pio za życia cierpiał przede wszystkim z oskarżeń, które wysuwano przeciwko niemu. Często płakał z tego powodu. Jego beatyfikacja stała się możliwa dzięki Janowi Pawłowi II. Kapucyna i Papieża Polaka łączyła wyjątkowo bliska więź – mówi uznany włoski dziennikarz Renzo Allegri, autor książki „Zniszczyć Świętego. Śledztwo w sprawie prześladowania ojca Pio”.

Jakie oskarżenia kierowano przeciwko ojcu Pio?
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję