Reklama

Polska

Budujemy żywy pomnik św. Jana Pawła II

W katedrze polowej Wojska Polskiego modlili się dziś stypendyści i darczyńcy Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Podczas Mszy św. jedna ze stypendystek podzieliła się swoim świadectwem. Dziś obchodzimy XVI Dzień Papieski, którego hasłem są słowa „Bądźcie świadkami miłosierdzia”. Zbierane dziś przez wolontariuszy pieniądze wesprą Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia – żywy pomnik św. Jana Pawła II.

[ TEMATY ]

Dzieło Nowego Tysiąclecia

MONIKA ŁUKASZÓW

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Dziś dzień wdzięczności, podczas którego chcemy wypowiadać nasze słowa wdzięczności za dar św. Jana Pawła II i za tych, którzy stanowią jego żywy pomnik oraz tych wszystkich, którzy ten pomnik budują – powiedział na początku Mszy św. ks. ppor. Marek Okoń, wikariusz katedry polowej, który przewodniczył Eucharystii. Ks. Okoń powitał ks. Dariusza Kowalczyka, przewodniczącego zarządu Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.

Liturgię słowa i oprawę muzyczną Mszy św. przygotowali stypendyści Fundacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii ks. Kowalczyk nawiązał do plakatu zapowiadającego XVI Dzień Papieski, na którym widnieją Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek. Przypomniał, że drugą encykliką papieską była „Bóg bogaty w miłosierdzie”. – To właśnie papież-Polak przypominał ludzkości, jak bardzo w XX wieku świat został poraniony i że potrzebuje on Bożego Miłosierdzia. Tak bardzo zachwiana została wiara, że w człowieku jest człowiek. Żeby ją odbudować, potrzebne jest spotkanie człowieka z Bogiem bogatym w miłosierdzie – powiedział.

Zdaniem ks. Kowalczyka, papież Benedykt XVI przestrzegał w swoich encyklikach przed utopiami, które mówiły, że miłosierdzie jest niepotrzebne człowiekowi, a świat może dać człowiekowi to wszystko czego zapragnie.

Ks. Kowalczyk zauważył, że papież Franciszek podkreśla konieczność czynienia konkretnych dzieł miłosierdzia. – Papież mówi, że miłość miłosierna musi być konkretna, angażować nasz czas, słowo, obecność, czasem nasze pieniądze. Istnieje tyle potrzeb miłosierdzia ilu ludzi. Trzeba podejść do człowieka i rozpoznać potrzeby bliźniego – zachęcał. Podkreślił, że jest to zadanie dla każdego z nas. - Bądźmy żywymi świadkami miłosierdzia – podkreślił.

Swoim świadectwem podzieliła się podczas Mszy św. Iza, od dziesięciu lat stypendystka Fundacji, studiująca bezpieczeństwo narodowe w Wojskowej Akademii Technicznej. Podkreśliła, że to dzięki pomocy Fundacji mogła rozpocząć studia na WAT i spełnić swoje marzenia. Iza podziękowała za wsparcie modlitewne i materialne fundatorom. – Każdy ze stypendystów zdaje sobie sprawę, że państwa wsparcie to wyraz miłości do św. Jana Pawła II. Pamiętamy o was w naszych codziennych modlitwach. Staramy się nie zawieść nadziei, jakie w nas pokładacie – zapewniła. Zachęciła do odwiedzenia strony internetowej Fundacji (www.dzielo.pl).

Reklama

Eucharystię koncelebrował ks. ppłk Piotr Majka, proboszcz katedry polowej, w której od kilku lat spotykają się stypendyści i absolwenci fundacji. Za tę pomoc oraz współpracę podziękował kapelanowi ks. Dariusz Kowalczyk.

Po Mszy św. stypendyści przeszli ulicami Starego Miasta pod kościół sióstr wizytek na Krakowskim przedmieściu, gdzie powstało miasteczko rodzinne z licznymi atrakcjami dla dzieci.

Obchody centralne XVI Dnia Papieskiego zwieńczy Apel Modlitewny Miasta Warszawy na skwerze Hoovera o godz. 18.00. Stypendyści wspólnie z mieszkańcami stolicy pomodlą się Koronką do Bożego Miłosierdzia. Poznamy też kilka inicjatyw Kościoła realizujących wezwanie św. Jana Pawła II do wyobraźni miłosierdzia. Błogosławieństwa wszystkim udzieli kard. Kazimierz Nycz, przewodniczący Rady Fundacji.

Obecnie Fundacja wspiera ponad 2,3 tys. młodych, zdolnych osób, pochodzących z niezamożnych rodzin. W ub. roku w ramach zbiórki publicznej oraz przykościelnej zebrano niemal 8 mln zł. Pozostałe 4 mln zł, które są niezbędna, by prowadzić program stypendialny na dotychczasowym poziomie, pochodzą od indywidualnych ofiarodawców.

- Dzięki Fundacji mogłam podjąć studia na Uniwersytecie Warszawskim i realizować praktyki zawodowe, które pomogły mi ukształtować ścieżkę mojej kariery – powiedziała Magdalena Jagodzińska, jedna z absolwentek programu. Podkreśliła w rozmowie z KAI, że dzięki Fundacji zyskała wielu przyjaciół. - Myślimy o sobie jak o jednej wielkiej rodzinie, znamy się, kontaktujemy ze sobą i pomagamy sobie także po zakończeniu programu stypendialnego – powiedziała.

Podkreśliła, że powstało stowarzyszenie absolwentów Fundacji „Dzieło”, które umożliwia stałą współpracę, dzielenie się doświadczeniem i pomaga w utrzymaniu kontaktów byłych stypendystów. Stowarzyszenie powołało do życia m.in. przedszkole na Mokotowie. – Cieszymy się, że nasza wzajemna współpraca nie kończy się na programie stypendialnym, ale trwa dalej – powiedziała.

2016-10-09 16:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żywy pomnik papieża Polaka

[ TEMATY ]

Dzieło Nowego Tysiąclecia

RADOSŁAW KUCHA

- Nasi stypendyści to nie tylko super zdolne dzieciaki, ale też ludzie, którzy mogą się pochwalić swoistym "świadectwem moralności" - o żywym pomniku papieża - Polaka, trosce o pamięć o nim i o zadaniach stypendystów mówi w rozmowie z KAI Katarzyna Obrębska, absolwentka Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, aktualnie pracownik biura Fundacji.

KAI: Zbliża się kolejny, 14 Dzień Papieski - dla Fundacji to kulminacyjny moment w ciągu roku, dla nas - dzień pamięci o Janie Pawle II. Jednak coraz częściej słyszy się obawy, że pamięć o papieżu - Polaku słabnie. Czy macie, jako Fundacja, pomysł na podtrzymywanie tej pamięci?

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję