Reklama

XII Światowy Dzień Chorego

Głęboki sens cierpienia

Z inicjatywy Papieża Jana Pawła II, od 1993 r. obchodzony jest Światowy Dzień Chorego. Jan Paweł II ogłosił, że obchody Dnia Chorego będą corocznie odbywały się 11 lutego, w dniu wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Lourdes, wzywanej na całym świecie jako Maryja Uzdrowienie Chorych. W dniu tym uwaga ludzi dobrej woli na całym świecie koncentruje się na problemach ludzi chorych i cierpiących, jak również tych, którzy niosą im ulgę i pomoc.

Niedziela włocławska 6/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie, zdrowie, praca należą do istotnych i zasadniczych powinności każdego człowieka. Jan Paweł II w przemówieniu do chorych w Szpitalu św. Karola Boromeusza w Onitscha (Nigeria) w 1982 r. zaznaczył, że dopóki człowiek odbywa ziemską pielgrzymkę, dopóty będą istnieć cierpienie i choroba.
W trosce o zdrowie, które jest wielkim dobrem naturalnym, trzeba przyznać miejsce cierpieniu, które jest nieodłącznym elementem ludzkiego życia. Jest to zjawisko powszechne i nie ma człowieka, który byłby wolny od cierpienia, niezależnie od jego bogactwa czy pozycji społecznej.
Cierpienie jest osobistym doświadczeniem i stanowi jedną z najtrudniejszych prób wiary. W jego obliczu jedni ludzie uszlachetniają się, stają się bardziej dojrzali, wzrasta ich wrażliwość, inni natomiast stają się gorsi i bluźnią Bogu, buntują się przeciwko Niemu, stają się egoistyczni, zapatrzeni wyłącznie w siebie.
Trwanie w cierpieniu i chorobie ma głęboki sens. Człowiek może doznać wówczas wewnętrznej przemiany, albowiem ból i udręka hartują człowieka. Bóg dopuszcza cierpienie, aby dojrzewała i ujawniała się wiara, nadzieja i miłość.
Chrześcijańskie spojrzenie na cierpienie wyrasta z wierności Pismu Świętemu. Stary Testament nie przemilcza tematu cierpienia, wiąże je z grzechem i doświadczeniem wiary, ukazując je jako problem historiozbawczy, wychowawczy, oczyszczający, ekspiacyjny. Nowy Testament ukazuje cierpienie jako odkupieńcze narzędzie i wyzwolenie człowieka z nieszczęść. Jezus Chrystus „przeszedł, dobrze czyniąc i uzdrawiając” (Dz 10,38), lecząc „wszystkie choroby i wszystkie słabości” (Mt 9,35). Chrystus jest niedoścignionym wzorem lekarza. Pochyla się nad każdym chorym człowiekiem, dając przykład postawy wobec potrzebujących i cierpiących.
Ludzie wierzący powinni napotykane cierpienie godnie przyjmować i znosić. Z niego uczynić wartość religijną poprzez świadome ofiarowanie go Chrystusowi.
Jakkolwiek nie ma nadziei na wyeliminowanie cierpienia, to jednak nie można pogrążyć się w udręczeniu czy biernej postawie wobec niego. Przeciwnie, należy względem cierpienia zająć postawę czynną, wnikać w jego istotę i odkrywać jego tajemnice. Na każde cierpienie należy spojrzeć w duchu wiary, albowiem rozum ludzki nie jest w stanie wszystkiego zrozumieć i wytłumaczyć. Tylko ten, kto doświadcza cierpienia, może osiągnąć pełny wymiar człowieczeństwa. Ten, kto nie doznał bólu, krzywdy, głodu, nędzy, nigdy nie zrozumie skrzywdzonego, głodnego, biednego.
Powszechną przyczyną cierpienia są choroby. Choroba jest dla człowieka procesem trudnym i wymagającym wszechstronnego wysiłku. Poważna choroba nie tylko dotyka całej osoby ludzkiej w jej wymiarze cielesnym i duchowym, ale także stawia pod znakiem zapytania samą egzystencję człowieka. Człowiek może ze swej choroby uczynić wartość, przekształcić ją w ofiarę i przez to nadać mu sens, a w konsekwencji uczynić sensownym całe swoje życie.
Ewangeliczna przypowieść o miłosiernym Samarytaninie stanowi lekcję postawy, jaką chrześcijanin powinien zająć względem cierpiącego człowieka: zatrzymać się z gotowością służby, wzruszyć się i współczuć, okazać możliwie skuteczną pomoc. Dziś w wielu rodzinach nie ma miejsca dla chorych w ich własnym domu. Nie jest to spowodowane kryzysem mieszkaniowym, lecz jest przejawem konsumpcyjnego stylu życia, w którym nie ma miejsca dla cierpiącego członka rodziny, a tym samym nie ma miejsca dla Boga. Każdy z nas jest wezwany do służby i świadczenia miłości względem bliźnich. Do chorego należy podchodzić nie tylko z lekarstwem czy sprzętem medycznym, ale przede wszystkim z miłością. Zastosowanie najnowszych zdobyczy technicznych, jakkolwiek jest godne pochwały, budzi pewne obawy, że w gąszczu komputerów, medycznego sprzętu zagubi się człowiek, zniknie kontakt osobowy. Spełnianie uczynków miłosiernych względem chorych, okazywanie im miłości winny mieć pierwszoplanowe znaczenie w naszym chrześcijańskim życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja – lustro Kościoła

Matka to obecność. To ktoś, kto jest zawsze czynnie obecny. Ktoś, kto rodzi, wychowuje, uczy, każdego dnia oddaje życie, daje przykład, tworzy wypełnione miłością środowisko. Motywuje i ukazuje cel.

Maryja jest Matką. Również Kościół jest Matką... Nie będzie on jednak dobrą Matką, jeśli nie będzie swej Matki Maryi znał, kochał i naśladował. Jeśli z Nią nie będzie. Ona pokazuje, jak ma wyglądać Kościół, by spełnił swą dziejową rolę. By historia mogła się wypełnić Bogiem po brzegi. Pomaga mu takim się stać. Podczas rekolekcji głoszonych w 1976 r. w Watykanie kard. Karol Wojtyła uczył, że „ponowne przyjście [Chrystusa] musi być przygotowane przez Ducha Świętego już nie w łonie Dziewicy, ale w całym Ciele Mistycznym”. Według niego, Kościół ma w czasach ostatnich odzwierciedlić w pełni cechy Maryi i przejąć Jej zbawczą rolę. Innymi słowy, ma być „jak Maryja” – święty i nieskalany, stając się ikoną uniżenia, w której jest już miejsce tylko dla Boga. Wtedy – przekonywał przyszły papież – trudna historia będzie mogła przejść w chwalebną wieczność.

CZYTAJ DALEJ

Matka Chrystusowego Kościoła

Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła obchodzone jest w Kościele katolickim w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Papież Paweł VI 21 listopada 1964 r., pod koniec III sesji Soboru Watykańskiego II, podczas uroczystej Mszy św. ogłosił Najświętszą Maryję Pannę „Matką Kościoła, to znaczy całego ludu chrześcijańskiego, tak wiernych, jak i pasterzy, którzy Ją nazywają Matką Najdroższą”. Postanowił też, aby „odtąd pod tym najmilszym tytułem cały lud chrześcijański jeszcze bardziej oddawał cześć Bożej Rodzicielce”.

CZYTAJ DALEJ

Ku czci Matki Bożej Fatimskiej

2024-05-20 22:16

Marek Białka

W niedzielę 19 maja obchodzono w Gnojniku odpust ku czci patronki nowego kościoła.

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchowego w Tarnowie, który wygłosił również homilię.- Początkiem wszystkiego jest Pan Bóg. My musimy umieć słuchać i trafnie odczytywać znaki oraz właściwie odpowiadać na Boży Głos – mówił rektor tarnowskiego seminarium, nawiązując do tajemnicy powołania do sakramentu kapłaństwa. I apelował: - Módlmy się, aby ziemia tarnowska zawsze była urodzajną ziemią kapłańską, która wyda Kościołowi nowe i święte powołania kapłańskie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję