Reklama

Doświadczenie Boga „milczącego na modlitwie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszych relacjach z ludźmi bywa tak, że w pewnych okolicznościach my mówimy więcej, innym znów razem ktoś uprzedza nas w mówieniu. W rozmowie, która jest znakiem relacji pozytywnych, mówienie i słuchanie są we właściwych proporcjach.
Bywają takie sytuacje, że nasz rozmówca mówi, my zaś nie staramy się go zrozumieć. Niekiedy nie jesteśmy w stanie innych zrozumieć. Zdarza się, że ktoś inny nas rzeczywiście lekceważy. Nie słucha. Nie podaje komunikatów zwrotnych. Bardzo bolesny okazuje się fakt unikania rozmowy czy kontaktu.
Pytamy wtedy: „Dlaczego tak się dzieje? Kto zawinił?”. Szukamy prób wyjścia z niezręcznej czy wręcz bolesnej sytuacji.
W naszej modlitwie mogą zaistnieć również trudne sytuacje, tak jak to dzieje się w naszych kontaktach z ludźmi. Doświadczenie więzi z Bogiem i poczucie opuszczenia przez Niego przenikają się nawzajem. Bywają takie modlitewne momenty, że sercem „czujemy” miłującego Ojca. Innym znów razem wydaje się nam, że Bóg oddalił się od nas. Najtrudniejsze są jednak chwile doświadczenia „porzucenia nas” przez Pana Boga.
Takich stanów doświadczali także ci, którzy prowadzili bardzo intensywne życie modlitwy. Jeden z mistrzów życia duchowego tak pisał w swoim Dzienniku duchowym: „Jak długo jeszcze, Panie, pozwolisz, by prześladowały mnie ciemności. Kiedyż Twoja wszechmoc je zniszczy, ja zaś będę mógł głosić Twoją chwałę. Cóż jest trudniejszego dla ziemskiego pielgrzyma niż to, że Bóg się od niego odwróci, pozostawiając go samemu sobie. Jego los podobny jest do losu opuszczonego żeglarza, który w ciemną noc, na samotnym morzu, opuszczony przez wszystkich, błąka się na swej kruchej łodzi, miotany wiatrem i burzą. Grożące mi ze wszystkich stron niebezpieczeństwo wydobywa z mej piersi trwożliwe wołanie: Panie, ratuj mnie, gdyż w przeciwnym razie zginę”.
Doświadczenie „Boga milczącego” lub milczenia Boga na modlitwie jest czymś naturalnym w duchowym rozwoju człowieka. Niektórzy, chcąc bardziej podkreślić modlitewne trudności, powiedzą o „milczeniu i nieobecności Boga”.
W rzeczywistości Bóg jest blisko nas. W trudnościach zaś jest „najbliżej” naszego serca. Przykre doświadczenia „nieobecności i milczenia” są bardzo ludzkimi doświadczeniami. Należy je rozeznać, nie zrażać się nimi, pytać w sumieniu, czy to pochodzi z naszej niedoskonałości, czy też przyczyny nie jesteśmy sami w stanie określić.
Kiedy nam jest trudno, wtedy modlitwa jest nam najbardziej potrzebna, nie unikajmy jej. Trwajmy wiernie i z otwartym sercem przy Panu. Pomocą okazać się może w „duchowych strapieniach” spowiednik czy też kierownik duchowy. Bądźmy otwarci wtedy bardziej niż kiedykolwiek na bezpośrednią łaskę Ducha Świętego i na tę, która może dotrzeć za pośrednictwem innych ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy miłujesz Mnie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 21, 15-19.

Piątek, 17 maja

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję