Kościół to wspólnota bogata w powołania i charyzmaty, z pomocą których człowiek poznaje Boga i ku Niemu się zbliża. Każdy zostaje obdarzony powołaniem, które
powinien najpierw odkryć, a potem rozwijać, służąc Bogu. Jednym z powołań jest powołanie do kapłaństwa, na drodze którego mężczyzna realizuje zadanie pasterskiej misji, powierzonej
mu przez Jezusa Chrystusa. Zanim Bóg powierzy mu misję, którą ma wykonać, kandydat do kapłańskiego urzędu Kościoła przechodzi przez różne stopnie przygotowania, odbywając 6-letnią formację.
W niedzielę 7 grudnia 2003 r., w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Koluszkach, którego proboszczem jest ks. kan. Kazimierz Pacholik, 5 alumnów naszego
Seminarium potwierdziło swoje powołanie przez przyjęcie urzędu diakona, kandydaturę oraz posługi akolity.
Podczas Eucharystii, której przewodniczył bp Adam Lepa, alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, wobec całej wspólnoty zgromadzonej w kościele, złożyli na ręce Księdza
Biskupa pragnienie bardziej radykalnego pójścia za Chrystusem, podejmując nowe zadania w służbie Bogu i Kościołowi.
Dla Tomasza Zielińskiego i Szczepana Zachy jest to diakonat. Diakon pomaga kapłanowi, głosi Słowo Boże, służy ubogim i potrzebującym. Łukasz Goździk rownież wyraził gotowość
podjęcia urzędu diakona. Bogusław Starus i Gabryjel Rodak przyjęli posługę akolity, który jest powołany jako nadzwyczajny szafarz Eucharystii. Te zadania, które zostały powierzone przez Księdza
Biskupa wybranym kandydatom do kapłaństwa, pozwolą im lepiej przygotować się do pasterskiej funkcji w Kościele.
„Prośmy … o łaskę, abyśmy - jak pasterze - potrafili zdumiewać się i wielbić Boga, a także umieli pielęgnować to, co On nam powierzył: nasze talenty, charyzmaty, powołanie i osoby, które stawia obok nas” - zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejsze audiencji ogólnej. Tematem jego katechezy - odczytanej z powodu problemów zdrowotnych przez jednego z papieskich współpracowników - były narodziny Jezusa.
Papież podkreślił, że Syn Boży daje się spisać i zarejestrować, jakby był zwykłym obywatelem. Zaznaczył, że święty Łukasz umieszcza narodziny Jezusa w konkretnym miejscu i czasie. „Tak, ukazuje nam pokorę Boga, który wkracza w historię i nie narusza struktur świata, ale chce je rozświetlić i stworzyć na nowo od wewnątrz” - wskazał Franciszek. Dodał, iż Syn Boży nie rodzi się w królewskim pałacu, ale na zapleczu domu, w przestrzeni, w której znajdują się zwierzęta.
Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.
Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.