Reklama

Europa

Litwini otwierają się na kult Bożego Miłosierdzia

[ TEMATY ]

Wilno

Rok Miłosierdzia

wilnoteka.lt

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 8 maja w Wilnie miała miejsce niezwykła uroczystość, która – niestety – została niezauważona przez większość mediów (także katolickich) w Polsce. Doszło bowiem do największego zgromadzenia religijnego w dziejach Litwy od czasu pielgrzymki Jana Pawła II do tego kraju w 1993 roku.

Z okazji Roku Miłosierdzia odbył się nie tylko Narodowy Kongres Miłosierdzia, lecz także wielka procesja, która przeszła niemal dwukilometrową trasę ulicą Gedymina w Wilnie: od sejmu litewskiego do katedry św. Stanisława i św. Władysława. Centralnym obiektem zgromadzenia był niesiony przez uczestników uroczystości oryginalny obraz Jezusa Miłosiernego (jedyny, który widziała Siostra Faustyna, i przy którego powstawianiu uczestniczyła – namalowany w 1934 roku przez Eugeniusza Kazimirowskiego). Procesji przewodniczył legat papieski, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kardynał Pietro Parolin. Po drodze tłum wiernych odmawiał Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a uroczystość transmitowała państwowa telewizja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Litewska strona kościelna podkreślała, że w ten sposób wypełniła się wizja Siostry Faustyny, która zapisała w swym „Dzienniczku“, że Jezus wyjdzie z obrazu, przejdzie ponad Wilnem, poprzecina sieci, którymi związane jest miasto, a na koniec udzieli błogosławieństwa.

Niedzielna uroczystość oznacza przełom w odbiorze kultu Miłosierdzia Bożego na Litwie. Przez lata bowiem Litwini – alergicznie wręcz przeczuleni na punkcie historycznej obecności Polaków w Wilnie – bardzo nieufnie odnosili się do tego nabożeństwa. Było ono postrzegane przez nich jako typowo polski przejaw duchowości, propagowany głównie przez Polaków: św. Faustynę Kowalską i bł. Michała Sopoćkę. Kontrowersje budził zwłaszcza kierownik duchowy mistyczki. Ksiądz Sopoćko bowiem w 1922 roku podczas wyborów do Sejmu Wileńskiego zaangażował się czynnie jako mówca wiecowy i w wielu miejscowościach występował aktywnie za przynależnością Wileńszczyzny do Polski.

Reklama

Litewscy duchowni przez lata zarzucali też kultowi Bożego Miłosierdzia, że jest bardziej polski niż katolicki (padały nawet oskarżenia o nacjonalizm). Dowodem na to miały być m.in. promienie wychodzące z serca Chrystusa na obrazie Jezusa Miłosiernego. Ich zdaniem były to kolory polskiej flagi narodowej: biały i czerwony. Z powyższych powodów litewscy dostojnicy w Watykanie starali się nie dopuścić do aprobaty kultu Bożego Miłosierdzia w Kościele katolickim.

W oczach wielu Litwinów nabożeństwo w formach proponowanych przez Siostrę Faustynę było pobożnością typowo polską, ponieważ od 1987 roku obraz Jezusa Miłosiernego przebywał w podominikańskim kościele Ducha Świętego – głównym centrum duchowym polskiej społeczności w Wilnie.

Sytuacja zmieniła się we wrześniu 2005 roku, w dość dramatycznych okolicznościach. Doszło wówczas do przeniesienia płótna Eugeniusza Kazimirowskiego z kościoła Ducha Świętego do pobliskiego kościoła Trójcy Świętej. W marcu 2004 roku metropolita wileński, kardynał Audrys Juozas Backis, wydał dekret o przeniesieniu obrazu Jezusa Miłosiernego z podominikańskiej świątyni.

Decyzja ta spotkała się z niezadowoleniem społeczności polskiej na Litwie. Pod listem otwartym do kardynała Backisa podpisało się ponad 10 tysięcy osób, prosząc go o pozostawienie obrazu w dotychczasowej świątyni. Przedstawiciele 25 organizacji polskich na Litwie zaapelowali z kolei do metropolity wileńskiego, aby – jeśli uważa kościół Ducha Świętego za nieodpowiedni do eksponowania słynnego wizerunku Chrystusa – znalazł w Wilnie miejsce dostatecznie godne i dostępne dla wiernych z całego świata. Według reprezentantów polskiej mniejszości kościółek Trójcy Świętej nie spełniał takich warunków, gdyż jest zbyt mały, by stać się centrum pielgrzymkowym i sanktuarium na europejską skalę.

Reklama

Wielu Polaków na Litwie przyjęło decyzję kardynała z rozgoryczeniem, gdyż ich zdaniem wpisywała się ona w kontekst nieprzychylnej dla mniejszości polskiej polityki władz litewskich. Żalili się, że nikt nawet nie konsultował z nimi kontrowersyjnej decyzji. W rezultacie wierni z parafii Ducha Świętego postanowili nie dopuścić do przeniesienia obrazu w inne miejsce. W dzień i w nocy w świątyni dyżurowali parafianie, pilnując płótna.

Trwało to przez półtora roku – do 28 września 2005. Tego dnia do kościoła Ducha Świętego wtargnęła grupa mężczyzn, kierowana przez ks. Vaidasa Vaišvilasa. Używając przemocy, zabrali obraz, a przy okazji poturbowali kilka broniących go parafianek. Wkrótce potem dzieło Eugeniusza Kazimirowskiego umieszczone zostało w kościele Trójcy Świętej, w którym – na mocy postanowienia kardynała Backisa – utworzono sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Akcja ta bardzo mocno dotknęła Polaków na Litwie. Przeniesienie obrazu Jezusa Miłosiernego z polskiego kościoła miało jednak pewien dobroczynny skutek – spowodowało, że litewscy katolicy w większym stopniu otworzyli się na kult Bożego Miłosierdzia. Przestał on być przez nich utożsamiany jedynie z polskością, a stał się w ich świadomości częścią duchowości Kościoła powszechnego. Dlatego też możliwa stała się tak liczna niedzielna procesja w Wilnie.

Na szczęście Polacy na Litwie nie ulegli resentymentom i sami masowo również wzięli udział w procesji.

2016-05-10 08:46

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sanktuarium i kult Bożego Miłosierdzia

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Rok Miłosierdzia

Karol Sudor

Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, gdzie zmarła św. siostra Faustyna, apostołka Bożego Miłosierdzia, jest najbardziej umiędzynarodowionym miejscem kultu w Polsce. Rocznie przybywa tu ponad 2 mln pielgrzymów z całego świata, ze wszystkich kontynentów. W niedzielę Kościół katolicki będzie obchodził Święto Miłosierdzia Bożego.

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję