Reklama

Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Barnimiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dekanat: Drawno
Siedziba parafii: Barnimie
Liczba wiernych: 1 223
Proboszcz: ks. Wojciech Kozub
Kościoły filialne: Dominikowo - pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Zatom - pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła
Wspólnoty: Rada Parafialna, Rady Kościelne, Rada Duszpasterska, Żywy Różaniec (3 róże), Grupa Synodalna, Parafialny Zespół Caritas, ministranci
Czasopisma: „Dominik”, „Jaś”, „Arka”, „Promyk Jutrzenki”, „Rycerz Niepokalanej”, „Mały Rycerz”, „Świat Misyjny”, „Miłujcie się”, „Niedziela” - 12 egzemplarzy

Do Barnimia przybyłem w oryginalny sposób. Proboszcz ks. Wojciech Kozub wyjechał mi naprzeciw do Drawna i zaproponował dotarcie do swojej parafii drogą wodną. Wkrótce wypożyczywszy kajaki w Stanicy Wodnej PTTK w Drawnie płynęliśmy na południe rzeką Drawą. Do Barnimia pokonaliśmy etap długości 8,7 km jednego z najbardziej urozmaiconych, najpiękniejszych szlaków kajakowych w naszym kraju. Liczący w całości około 150 km nosi nazwę „Szlaku im. Jana Pawła II”(Karol Wojtyła jako 35-letni ksiądz pokonywał go z grupą dwunastu młodych przyjaciół w 1955 r.). Chwile spędzone na Drawie głęboko zapadły w pamięć Ojca Świętego. Nawiązał do nich podczas swojej pielgrzymki do ojczyzny w 1997 r., gdy przybył do Gorzowa Wielkopolskiego.
Kajaki zdaliśmy na biwaku „Barnimie” i udaliśmy się do liczącej ok. 300 mieszkańców wsi, leżącej na rozległej polanie otoczonej Puszczą Drawską. Powstała ona przy brodzie nad Drawą. Wieś zapewne istniała już w XIII w. Źródło z 1337 r. wspomina ją jako wieś opuszczoną. Powtórnie zasiedlona była własnością rodu rycerskiego von Wedel, od 1800 r. rodziny von Waldow. Leżąca na pograniczu Marchii Brandenburskiej i Polski wieś była kilkakrotnie niszczona, szczególnie podczas wojny trzydziestoletniej w XVII w. 27 lipca 1627 r. rozegrała się w pobliżu wsi bitwa wojsk cesarskich z protestanckimi w ramach wojny trzydziestoletniej. W 1657 r. przez tzw. „polski most” na Drawie przechodziły wojska polskie hetmana Stefana Czarnieckiego ścigające Szwedów. W 1759 i 1761 r. podczas przemarszów oddziałów rosyjskich miały miejsce kontrybucje i rabunki.
Późnogotycki kościół parafialny zlokalizowany jest w centrum wsi. Zbudowany jest z kamieni granitowych i cegły, otynkowany. W literaturze spotykać można różne poglądy na temat czasu powstania świątyni (od XIII w. do około 1500 r.) W XVIII w. została dostawiona (w miejsce wcześniejszej, zniszczonej) drewniana dzwonnica zwieńczona strzelistą iglicą. Około 1900 r. dobudowana została półkolista absyda i czworoboczna kruchta przy ścianie południowej.
Kościół ma kształt wydłużonego prostokąta o wymiarach 19,6 x 11,6 m. Od wschodu naroża wspierają dwie skarpy. Przysadzistą bryłę korpusu pokrywa wysoki dach dwuspadowy. Od zachodu drewniana wieża na planie kwadratu 6,88 x 6,8 m. Jej szkieletowa konstrukcja opiera się na siedmiu potężnych słupach (cztery w narożach, dwóch na osiach ścian bocznych i jednym środkowym).
Wnętrze kościoła przykryte stropem drewnianym, belkowanym. W prezbiterium zwraca uwagę poddany w 1988 r. konserwacji renesansowy ołtarz z 1608 r. i czasza ambony z 1600 r.
Najstarsza płyta nagrobna poświęcona jest pamięci zmarłego w 1670 r. pastora Mathiasa Schreibera. Empora organowa z neorenesansowym prospektem organowym, ławki, chrzcielnica pochodzą z okresu przebudowy kościoła z ok. 1900 r. Nową aranżację wnętrza przygotowuje prof. Sadlej z Warszawy. Będzie nowe oświetlenie, trwają prace nad witrażami. Ich zamierzona tematyka to Matka Boża w ścianie wschodniej, święci Otton i Hubert po lewej stronie oraz święci Wojciech i Florian po przeciwnej.
Po II wojnie światowej kościół przejęła parafia w Drawnie. Poświęcił go 22 października 1945 r. ks. Karol Chmielewski. Samodzielną parafią erygowano 1 lipca 1996 r. Pierwszym jej proboszczem był ks. Ireneusz Starachowski (1996-2001). Od 7 sierpnia 2001 r. proboszczem jest ks. Wojciech Kozub. Po święceniach uzyskanych w 1991 r. pracował jako wikariusz w parafii Świętego Ducha w Stargardzie Szcz., w Barlinku, Dobrej Nowogardzkiej, w parafii Miłosierdzia Bożego w Szczecinie oraz w Pełczycach, skąd przybył do Barnimia.
Do parafii należy dziewięć miejscowości. Najdalej od kościoła parafialnego położony jest Kukań. Są dwa kościoły filialne. W Dominikowie jest to obiekt zabytkowy, XVI-wieczny, konstrukcji szachulcowej. We wnętrzu zachwyca barokowy ołtarz fundacji von Wedelów z Drawna. Drugi z kościołów filialnych został wybudowany w latach 80. XX w. Wychodząc naprzeciw potrzebom wiernych stworzono też kaplice. W Konotopiu adoptowano stodołę, w Niemieńsku mieszkanie. W niedzielę porządek Mszy św. jest następujący: o godz. 9.00 odprawia się w Zatomiu, o 10.30 w Dominikowie, o 12.00 w Barnimiu, o 14.00 w Niemieńsku. W Konotopiu jest sobotnia Msza św. o godz. 18.00.
Na terenie parafii istnieje mieszczący się w dawnym pałacu myśliwskim Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Niemieńsku. Przebywa w nim 38 wychowanków, których katechizuje Ksiądz Proboszcz (1/2 etatu).
W Barnimiu niezwykle aktywny jest Parafialny Zespół Caritas, należący najpewniej do jednych z najprężniejszych w skali archidiecezji. Miejscowy prezes Caritasu, Andrzej Konopelski, udzielił mi informacji o rodzajach podejmowanej działalności. Zwyczajem jest organizowanie w ciągu roku Dnia Dziecka, paczek mikołajkowych i rodzinnych paczek żywnościowych z okazji świąt. Dla osób schorowanych i samotnych przygotowuje się wieczerzę wigilijną. Pomaga się też uczniom w zakupie podręczników i podstawowego wyposażenia. Dla dzieci organizuje się półkolonie letnie. W tym roku uczestniczyło w nich 28 dzieci pod opieką dwóch nauczycielek. Na tygodniowe kolonie do Świnoujścia wyjechało 36 dzieci, do Szczecina piątka. Pytany o sposób zdobywania funduszy, pan Andrzej wymienia sprzedaż wielkanocnych baranków, chlebków, kart świątecznych, rozprowadzanie zniczy i świec, zbiórkę do skarbonki (Jałmużna Wielkopostna), jedną w roku specjalną zbiórkę na PZ Caritas. Największy finansowy efekt przynosi organizowany Bal Charytatywny dla 70-80 osób. Od dwóch lat powołana kapituła przyznaje wyróżniającym się sponsorom Statuetkę Barnimia. Zespoły dziecięce z pięciu ośrodków parafialnych uczestniczą w turnieju piłkarskim o puchar ks. W. Kozuba.
Wszedłem z ks. Wojciechem na drewnianą wieżę kościoła ogarniając z jej wysokości zabudowania Barnimia. Jej drewniana strzelista iglica kryta gontem została zdjęta za pomocą dźwigu ze Szczecina i stoi teraz na trawniku obok kościoła. Był to pierwszy krok zamierzonego remontu wieży, i z braku funduszy ostatni. Rozumiem i cenię wybór ks. Wojciecha, bezsprzecznie wyjazd dzieci na kolonię ma pierwszeństwo. Z drugiej strony jako krajoznawcy byłoby mi żal, gdyby w przyszłości sylwecie kościoła w Barnimiu zabrakło tak charakterystycznego dla niego akcentu. Tereny parafii mają niezwykłe walory przyrodnicze, po naszym wejściu do Unii Europejskiej mogą stać się prawdziwą atrakcją, szkoda zubażać je o wartości kulturowe.
Ksiądz Proboszcz podkreślał, że parafianie mają wiele życzliwości tak dla Kościoła, jak i swego Duszpasterza, służąc mu pomocą w każdej sytuacji. Wyraził przekonanie, że z Bożą pomocą parafia będzie się rozwijać nie tylko duchowo, ale i w wymiarze materialnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Polaków: bądźcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II

2024-04-24 09:58

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

św. Jan Paweł II

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Pozostańcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II. Promujcie życie i nie dajcie się zwieść kulturze śmierci” - powiedział Franciszek do Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archidiecezja Łódzka

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję