Reklama

Wiara

Świętość czy jakość życia?

[ TEMATY ]

życie

Millaf/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W nauczaniu Kościoła katolickiego wyraźnie mówi się o życiu jako wartości naczelnej i fundamentalnej, ale nie absolutnej. W encyklice Evangelium vitae. O wartości i nienaruszalności życia ludzkiego (25.03.1995) odnajdujemy wykładnię Kościoła na ten temat wartości oraz nienaruszalności ludzkiego życia i jej uzasadnienie. Życie ludzkie jest święte, bo „pochodzi od Boga, jest Jego darem, Jego obrazem i odbiciem, udziałem w Jego ożywczym tchnieniu [...]. Życie i śmierć człowieka są zatem w ręku Boga, w Jego mocy” (EV nr 39). Z prawdy zaś o świętości życia wynika zasada jego nienaruszalności (EV nr 40).

1. Krótka historia pojęcia „jakość życia”

Termin „jakość życia” (łac. qualitas - pewien stopień doskonałości; ang. quality of life QOL) pojawił się w latach 40’ XX w., zastępując dotychczas stosowane pojęcie „poziom życia”, dla podkreślenia materialnych warunków życia (majątek, standard życia). Początkowo nienaukowe pojęcie „jakości życia” oznaczało wszystkie dobra, które powinny być dostarczone konsumentowi w rozwiniętym industrialnym społeczeństwie dla jego pomyślności (ang. welfare). Później jego znaczenie rozszerzono na czynniki niematerialne (edukacja, szczęście, wolność i zdrowie). Pojęcie to zostało wprowadzone do terminologii naukowej w latach 60’ XX w. przez rzeczników ochrony środowiska i socjologów, którzy podjęli krytykę tzw. społeczeństwa przemysłowego i poprzemysłowego, wyrażając swoje niezadowolenie z oceny zaspokojenia ludzkich potrzeb tylko za pomocą wskaźników poziomu życia. Początkowo termin „jakość życia” zaczął funkcjonować w socjologii i psychologii (dobrostan), a następnie w innych dyscyplinach naukowych: ekonomii, politologii oraz w medycynie, a także w pedagogice. Mirosław Jan Dyrda szukając przyczyn tak wielkiego zainteresowania się naukowców omawianym pojęciem z wielką szczerością, stwierdził że „to niezwykłe powodzenie pojęcie jakości życia zawdzięcza swej wieloznaczności, niedookreśleniu założeń teoretycznych i definicyjnych oraz, co za tym idzie, niemal nieograniczonej dowolności interpretacyjnej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

2. Trudności z operacjonalizacją pojęcia „jakość życia”

Pojęcie jakości życia jest wieloaspektowe i wieloznaczne. Ma charakter ambiwalentny, ponieważ posiada wymiar zarazem obiektywny i subiektywny oraz społeczny i jednostkowy. Omawiane pojęcie wskazuje także na wiele aspektów rzeczywistości: filozoficzny, społeczny, medyczny, ekonomiczny i kulturowy. W literaturze przedmiotu można spotkać próby opisu jakości życia poprzez konfrontację tego pojęcia z terminami mu pokrewnymi, takimi jak: sens życia, styl życia, sposób życia, poziom życia, tryb życia, szczęście, radość, zadowolenie oraz satysfakcja. Ten badawczy zabieg nie służy jednak dostatecznemu wyjaśnieniu interesującego nas pojęcia, ale jeszcze wyraźniej wskazuje na podstawowy fakt, że wielorakość znaczeń przypisywanych terminowi jakość życia, w gruncie rzeczy wynika z indywidualnych kryteriów oceniania i wartościowania każdej osoby. Badanie jakości życia jest więc utrudnione z racji niemożności jasnego zdefiniowania tego pojęcia (problem z ustaleniem wszystkich jego wskaźników i zmiennych) oraz jest narażone na niebezpieczeństwo nadmiernego uproszczenia, bowiem sens jakości życia wynika z indywidualnych kryteriów oceniania każdego człowieka. Ambiwalentny charakter „jakości życia” każe badaczowi stwierdzić z całą świadomością, że odczucia jakości życia nie należy traktować jako stałego kryterium, według którego można oceniać wartość życia jednostki, ponieważ podlega ono oddziaływaniu różnych czynników na rożne aspekty życia jednostki w różnym czasie.

3. Rozumienie „jakości życia”

W naukach społecznych funkcjonuje obecnie wiele koncepcji jakości życia (np. A. Campbella, D.J. Schneirdera, G. Goodala, M. Walldena, M. Bacha iE. Allard M.R. Rioux’a, E. Allardta, D. Felce’a I J. Perry’ego itd.). Jakość życia jest w nich rozpatrywana zwykle w trzech aspektach: a) ekonomicznym - poziom materialny życia (od dobrobytu do niedostatku); b) społecznym - obiektem rozważań jest infrastruktura społeczna (np. instytucje społeczne); c) psychicznym - wykładnikiem jest jakość życia rozumiana jako dobrostan psychiczny.

Reklama

Dyscypliną korzystającą coraz częściej z kategorii jakości życia jest medycyna. Podjęła ona próby operacyjnej standaryzacji tego pojęcia. Impulsem do dalszych teoretycznych badań nad nim była zmiana definicji zdrowia dokonana przez WHO w 1948 r., w której podejście czysto biomedyczne (zapadalność na choroby, umieralność itp.) zaczęło ewoluować w stronę modelu bio-psycho-społecznym zgodnie z którym „zdrowie, to nie tylko brak choroby czy kalectwa, ale pełny, dobry stan fizyczny, psychiczny i społeczny”. W tym kontekście pojawiają się teoretyczne modele jakości życia uwarunkowane stanem zdrowia - Health Related Quality of Life (HRQOL). Poczucie zdrowia jawi się w nich jako jeden z podstawowych wyznaczników jakości życia.

Spośród licznych wskaźników jakości życia, A. Dziurowicz-Kozłowska wymienia najbardziej reprezentatywne, do których zalicza: a) brak obciążeń, trudności i dolegliwości; b) subiektywną ocenę poziomu zadowolenia i satysfakcji z życia jako całości; c) posiadanie niezbędnych zasobów potrzebnych do zaspokojenia indywidualnych pragnień i potrzeb, wspierania osobistego rozwoju i samoaktualizacji; d) osobisty sposób postrzegania przez jednostkę pozycji zajmowanej w życiu, w kontekście kultury i systemu wartości oraz celów, oczekiwań i wzorów; e) relację pomiędzy osobistymi potrzebami i ich spełnianiem oraz zewnętrznymi zasobami i oczekiwaniami; f) stopień, w jakim osoba realizuje własne cele życiowe; g) radzenie sobie w życiu, tak, jak jednostka pragnie to czynić; h) bogactwo przeżyć, celów życiowych oraz wysoki poziom świadomości i aktywności; i) wyraz woli życia i pozytywnej postawy do życia.

Reklama

4. Stanowisko Kościoła katolickiego wobec tzw. „jakości życia”

Kościół katolicki w sposób niezmienny głosi prawdę o świętości i nienaruszalności ludzkiego życia od poczęcia, aż po naturalną śmierć. Dlatego też z wielką ostrożnością podchodzi do tzw. „jakości życia”, zdając sobie sprawę z wieloznaczności i niejasności tego pojęcia, narażonego przez to na manipulacje i wykorzystanie przez różnorakich ideologów. Kościół równocześnie zachęca różne środowiska, aby w prowadzonej refleksji teoretycznej i praktyce dotyczącej wartości ludzkiego życia, nie pomijały etycznej i personalistycznej perspektywy, która chroni przed wyłączną oceną wartości życia przez pryzmat jakości i sprawności cielesno-organicznej.

Jan Paweł II w Przesłaniu do członków Papieskiej Akademii Pro Vita (19.02.2005) wyraźnie podkreślił, że pojęcie „jakości życia”, związane jest z jednym z „najważniejszych dążeń współczesnych społeczeństw, rodząc kwestie niepozbawione dwuznaczności, a niekiedy tragicznych sprzeczności”, przez co „wymaga wnikliwego rozważenia i wyczerpującego wyjaśnienia”. Dlatego Ojciec św. proponuje ontologiczne rozumienie „jakości życia”, wynikające z bytowej i konstytutywnej struktury ludzkiej istoty rozumianej jako corpore et anima unus. Takie ujęcie jakości życia ma dwa poziomy. Pierwszy, związany jest z godnością osoby ludzkiej i jest obecny w każdym momencie życia od poczęcia, aż do naturalnej śmierci i urzeczywistnia się w pełni w wymiarze życia wiecznego. Ten poziom jakości życia wskazuje zarazem na podstawową prawdę, że „człowiek musi być [...] uznawany i respektowany bez względu na stan zdrowia, na chorobę, czy niepełnosprawność”. Drugi poziom jest konsekwencją uznania pierwszego i jego dopełnieniem przez społeczeństwo, które „uznając prawo do życia i szczególną godność każdej osoby, powinno we współdziałaniu z rodziną i innymi strukturami pośrednimi tworzyć konkretne warunki sprzyjające harmonijnemu rozwojowi osobowości każdego, zgodnie z jego przyrodzonymi zdolnościami”. Drugi więc poziom jakości życia tworzony jest przez kontekst społeczno-środowiskowy, który powinien sprzyjać harmonijnemu rozwojowi wszystkich wymiarów osoby - cielesnemu, psychicznemu, moralnemu i duchowemu.

Reklama

Jednak, jak zauważa Jan Paweł II, pomimo tej podstawowej antropologiczno-ontologicznej wykładni jakości życia, obecnie stosuje się ograniczające i zarazem selektywne jej rozumienie, przez co „jej istotą miałaby być zdolność do zażywania i odczuwania przyjemności lub tez samoświadomość i możność uczestniczenia w życiu społecznym. W konsekwencji zostaje zakwestionowana jakakolwiek jakość życia istot ludzkich, które jeszcze nie są, albo już nie są zdolne rozumieć i kierować się wolą, jak również tych, które nie mogą już czerpać przyjemności z życia pojmowanego jako doznanie i relacja”.

W kontekście powyższych uwag Papież pisał już wcześniej w encyklice Evangelium vitae, że „tak zwana «jakość życia» jest interpretowana najczęściej lub wyłącznie w kategoriach wydajności ekonomicznej, nie uporządkowanego konsumpcjonizmu, atrakcji i przyjemności czerpanych z życia fizycznego, natomiast zapomina się o głębszych - relacyjnych, duchowych i religijnych - wymiarach egzystencji” (nr 23). Zdaniem Ojca św. analizowana kategoria używana w kontekście utylitaryzmu i pragmatyzmu, czy nawet szeroko pojętej „cywilizacji śmierci”, może zniekształcać prawdę o wartości i nienaruszalności ludzkiego życia, sprawiając tym samym, że „w takim klimacie cierpienie, które nieustannie ciąży nad ludzkim życiem, ale może też stać się bodźcem do osobowego wzrostu, zostaje «ocenzurowane», odrzucone jako bezużyteczne, a nawet jest zwalczane jako zło, którego należy unikać zawsze i we wszystkich okolicznościach. Gdy nie można go przezwyciężyć i gdy znika nawet nadzieja na dobrobyt w przyszłości, człowiek skłonny jest sądzić, że życie straciło wszelki sens, i doznaje coraz silniejszej pokusy, aby przypisać sobie prawo do położenia mu kresu” (EV, nr 23).

Reklama

5. Zakończenie

Kościół katolicki w swoim nauczaniu zwraca uwagę na wspomniane dwa podstawowe poziomy jakości życia. Głosząc świętość i nienaruszalność życia każdej istoty ludzkiej, przypomina zarazem ludziom świata nauki i medycyny, aby przez badania naukowe i konkretne medyczne działania polepszali jakość życia osób chorych, niepełnosprawnych i starszych wiekiem, zapewniając im bezpieczeństwo. Przypomina także ludziom prawa i władzy oraz odpowiedzialnym za ekonomię, aby dbali o jakość życia moralnego, bezpieczeństwo i odpowiednią jakość życia każdego człowieka. Kościół zdecydowanie przeciwstawia się takiej koncepcji jakości życia, która będąc „rezultatem presji psychologicznej, społecznej, czy ekonomicznej” może każdej osobie „przypisać niższy lub wyższy poziom jakości życia”, wprowadzając tym samym „do stosunków społecznych zasady o charakterze dyskryminacyjnym i eugenicznym” (Jan Paweł II, Człowiek chory zawsze zachowuje swą godność. Przemówienie do uczestników Międzynarodowego Kongresu Lekarzy Katolickich (20.03.2004). Kościół przestrzega przed ocenianiem jakości życia konkretnego człowieka przez innych ludzi, czy też instytucje, zachęcając zarazem do podejmowania konkretnych kroków, przeciwstawiających się takiej presji. W świetle nauczania Kościoła katolickiego kategoria „jakości życia” może być przydatna o tyle, o ile odwołuje się do podstawowej antropologiczno-ontologicznej wykładni i uwzględnia etyczną oraz personalistyczną perspektywę w ocenie nie tyle wartości samego ludzkiego życia, co warunków społeczno-środowiskowych wpływających na nie. Życie ludzkie z racji świętości domaga się obrony, umacniania, czci i miłości (EV, nr 42) oraz autentycznej promocji (EV, nr 87).

2016-04-03 20:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto Życia w Oświęcimiu

[ TEMATY ]

życie

święto

Archiwum

„Nieś odwagę życia jak matka Małgorzata” – śpiewają młodzi ludzie z zespołu Concentus z oświęcimskiej parafii, którzy swoim utworem i zrealizowanym do niego teledyskiem zachęcają do udziału w zaplanowanym na 16 czerwca Święcie Życia w Oświęcimiu. Patronką wydarzenia, na które złożą się modlitwy dziękczynne za dar beatyfikacji. m. Małgorzaty Szewczyk, Marsz dla Życia i Rodziny oraz Święto Młodych, będzie wyniesiona na ołtarze 9 czerwca założycielka serafitek.
Powstał specjalny hymn Święta Życia. Słowa do utworu, wykonywanego przez działający przy parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu zespół Cencentus, ułożyła siostra Jonasza, serafitka, a muzykę skomponował Janusz Majcherek. W piosence „Viva la vita!” młodzi ludzie śpiewają m.in.: „Miłość to siła, która cię uskrzydli! Pokochaj życie! Jezus prosi cię...(...). Spójrz w oczy dziecka i biednego: przed nimi gwiazdy chylą światło swe. Nieś odwagę życia jak matka Małgorzata”.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję