Reklama

Polityka

Prof. Piotrowski o decyzji RE: są naciski, aby zakończyło się to wszystko jednak rezolucją

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Xaf / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po powrocie, na naszym wewnętrznym spotkaniu, Pani Premier, ujawniła że Martin Schulz, powiedział jej że są naciski, ze strony różnych grup politycznych, aby zakończyło się to wszystko jednak rezolucją. Nie wymienił wyraźnie o jakie partie chodzi, żadnych nazwisk, żadnych nazw, ale przecież wiadomo o kogo chodzi - powiedział na antenie Radia Maryja, europoseł, prof. Mirosław Piotrowski, który skomentował dzisiejszą decyzję Rady Europy, dot. nieprzeprowadzania debaty o Polsce.

Decyzja ta, jest pokłosiem przegranych formacji PO, PSL, Nowoczesnej, które nie mogą się pogodzić z przegraną porażką wyborczą w kraju, i próbują zainteresować różne gremia zagraniczne, jak np. Rada Europy, gdzie nie zdołano uzyskać większości, co jest kolejną porażką, po zeszłotygodniowej porażce w Europarlamencie. (…) Po wystąpieniu Pani Premier Beaty Szydło, a także głosach wielu posłów do Parlamentu Europejskiego z różnych krajów członkowskich, w ogólnym wydźwięku debata została wygrana przez obóz rządzący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prof. Piotrowski, poinformował w rozmowie, o naciskach jakie są prowadzone przez grupy, do których należą polscy europosłowie, do uchwalenia rewolucji. Podobne informacje, podawał Beacie Szydło, również Martin Schulz.

W kuluarach Parlamentu Europejskiego, kiedy rozmawia się z europosłami, z różnych krajów członkowskich i różnych grup politycznych, przekaz jest jeden. Pewien holenderski europoseł powiedział mi że ta debata nie była potrzebna, na nic się nie przydała, miała tylko zasilić paliwem różne frakcje polityczne czy to liberalne czy te inne, które przegrały, nie mogące pogodzić się z porażką. (…) Europosłowie niemieccy, zauważyli że rozdmuchiwanie sprawy polskiej, nie leży w kwestii Parlamentu europejskiego czy Rady Europejskiej czy Komisji Europejskiej, nie służy Niemcom.Mówiono mi to w rozmowach kuluarowych, w rozmowach prywatnych, że należałoby tą debatę na forum europejskim wyciszyć, z tego względu że uderza ona rykoszetem w państwo Niemieckie. Podnosząc kwestie rzekomego braku demokracji w Polsce, tak naprawdę próbuje się przykryć problemy, które mają Niemcy w swoim kraju, np. imigracyjne. Z drugiej strony ta debata pokazuje, jak wynika z przemówień wielu posłów do Europarlamentu, i polskich i zagranicznych, że być może za tą całą akcją stoją Niemcy, oni zaś próbują się od tego odżegnać, bojąc się utracić wpływy w Polsce, co ukazuje ogromne wpływy medialne Niemiec w Polsce. Krótko mówiąc, europosłowie niemieccy, chcą wyciszyć tą debatę, która zaczyna godzić, również w ich interesy. Europoseł Piotrowski, wyjaśnił czynniki, które kierują opozycją, atakującą polski rząd, a także czym ma być rezolucja w ich planie działania.

Reklama

PO, PSL i po części Nowoczesna, od dawna szantażują polski rząd, i większość sejmową w kraju, działaniami na forum europejskim. Przypomnijmy, w ubiegłym roku, w grudniu, że liderzy i PO i Nowoczesnej, na korytarzach Parlamentu Europejskiego, organizowali konferencje prasowe, rozdzierali szaty, mówiąc że prawo w naszym kraju jest łamane, ale oni żadnej debaty nie chcą. Kiedy debata się odbyła, Pani Premier Beata Szydło została zapewniona przez Martina Schulza, szefa naszego Europarlamentu, że na tym się skończy.

Po powrocie, na naszym wewnętrznym spotkaniu, Pani Premier, ujawniła że Martin Schulz, powiedział jej że są naciski, ze strony różnych grup politycznych, aby zakończyło się to wszystko jednak rezolucją. Nie wymienił wyraźnie o jakie partie chodzi, żadnych nazwisk, żadnych nazw, ale przecież wiadomo o kogo chodzi.

Im zależy aby podgrzewać atmosferę wokół Polski, na arenie międzynarodowej, aby polskie społeczeństwo widziało, że jesteśmy niby źle odbierani na arenie europejskiej, a tak nie jest, widząc w tym możliwość zdobycia punktów. Jest to bardzo szkodliwe działanie, godzące w interes narodowy Polski. Od znaczących osób w naszej Izbie, słyszałem że jednak rezolucja zostanie przygotowana, z powodu dużych nacisków grup politycznych, inspirowanych niestety przez polskich europosłów. Jednak, jeżeli nawet rezolucja będzie, to będzie ona bez znaczenia, ponieważ sama formuła rezolucji, nie jest prawnie wiążąca, ani nie ma umocowania prawnego, jest wyrażeniem woli czy ekspresji europosłów do Parlamentu Europejskiego. (…) Uchwalenie tej rezolucji, jest tylko ogniwem, do podżegania do złych nastrojów, w stosunku do Polski na arenie międzynarodowej. Opozycja z zamieszania, zapewnić sobie trochę paliwa wyborczego -tłumaczył prof. Mirosław Piotrowski.

2016-01-26 07:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy Macrona

Niedziela Ogólnopolska 27/2017, str. 45

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Niemcy

Wikimedia Commons

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

„Dobrej współpracy na rzecz Niemiec, Francji i Europy” życzyła prezydentowi Macronowi kanclerz Merkel po zwycięskich wyborach parlamentarnych we Francji.

Czy kolejność wymienianych krajów może dziwić? Nie. Ale ich publiczne ujawnienie już tak. Uczynił to rzecznik pani kanclerz. Z premedytacją czy odruchowo? Atawistycznie? Przecież prezydent Francji powinien w pierwszej kolejności koncentrować swoje wysiłki na pomnażaniu dobra własnego kraju, Francji, a w następnej kolejności kontynentu czy krajów ościennych. Nawet tak wielkich jak Niemcy. Ogromna radość naszych sąsiadów zza Odry zepchnęła na margines tradycyjną dyplomatyczną ostrożność. Wszak Macron uratował „projekt europejski”, powstrzymał Marine Le Pen i tzw. populistów. Ewentualne wyjście Francji z Unii groziło rozpadem całej Wspólnoty, a na niej przecież opiera się polityka zagraniczna Niemiec. Już dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta Francji Emmanuel Macron udał się w pierwszą podróż do Berlina. Tam zapowiedzi ściślejszej współpracy z Niemcami nie było końca. W świat popłynęły hasła o strategicznym sojuszu, drogim partnerze, przyśpieszeniu europejskiej integracji. Dwutaktowy niemiecko-francuski silnik znowu zaskoczył. Na lipiec zaplanowano wspólne posiedzenie rządów obu krajów. Kanclerz Merkel cieszy się, że wespół z prezydentem Francji wytyczą kierunek zmian w całej Unii Europejskiej. Ten ostatni jest tak zapalony, że studzić go musi bardziej doświadczona niemiecka polityk. Macron m.in. wyszedł już z pomysłem stworzenia osobnego budżetu dla krajów strefy euro, odrębnego ministra finansów, zorganizowania oddzielnego Parlamentu Europejskiego.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję