Statek, łódź, kotwica
Reklama
Statek w symbolice chrześcijańskiej był szeroko wykorzystany przez pisarzy wczesnego chrześcijaństwa. Obrazuje bowiem Kościół, który umożliwia duszom przewiezienie do chwały niebieskiej. Jeden z pisarzy (Pseudo-Ambroży) tego okresu plastycznie wyjaśnia:
„Statek powinniśmy uważać za symbol Kościoła, unoszącego się na otwartym morzu, który jest narażony na uderzenia wichru, to znaczy plagi i ataki pokus, i który potężne fale, to znaczy moce tego świata, usiłują cisnąć na skały. On to, chociaż często wstrząsają nim fale i wichry, nigdy nie ulega rozbiciu, ponieważ na jego maszcie, to znaczy na krzyżu, jest zawieszony Chrystus, na rufie zasiada Ojciec, a jako sternik kieruje statkiem Duch Święty, Pocieszyciel. Przez niebezpieczne cieśniny doczesnego świata wiedzie go dwunastu wioślarzy, to jest dwunastu apostołów, i taka sama liczba proroków”.
Dla Ojców Kościoła (np. św. Augustyn), którzy podejmują tę symbolikę, znaczenie drzewa i masztu na statku jednoznacznie rozumieją jako drzewo krzyża Chrystusowego, który chrześcijanina niesie do wieczności. W znanych powszechnie katakumbach św. Kaliksta w Rzymie wśród ocalałych malowideł jedno przedstawia Kościół wśród prześladowań. Jest nim statek na wzburzonych falach, na którym stoi orant (człowiek modlący się z wyciągniętymi w górę rękami). Człowiek ten nie ginie, ponieważ wspiera go Boża ręka wyciągnięta z nieba. Inny człowiek, który znalazł się poza statkiem, nie da rady ocaleć wśród piętrzących się fal. W tym czasie robiono nawet lampki oliwne w kształcie statku. Symbolika bardzo czytelna, bo to Kościół przechowuje światło Chrystusa. Podobnie jak statek, łódź w tradycji chrześcijańskiej jest symbolem drogi życia, podróży przez niebezpieczeństwa tego świata do Boga. Łodzią, którą płynie po jeziorze Genezaret, jest łódź św. Piotra, czyli Kościół Chrystusowy. Maszt jest krzyżem, a żagiel napełniony wiatrem przypomina, że Kościół gnany jest mocą Ducha Świętego.
Ze statkiem wiąże się symbol kotwicy, która oznacza nadzieję zbawienia. Tego symbolu użył już autor listu do Hebrajczyków (6, 19). Na rysunkach nagrobnych spotykamy ją w najstarszych katakumbach Rzymu.
Na obrazach przedstawiających św. Mikołaja, obok trzech postaci, często malowane są statki znajdujące się na wzburzonym morzu. Ten patron dobroci jest także opiekunem żeglarzy, ponieważ wysłuchał modlitw żeglarzy znajdujących się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.