Miejscem najważniejszym w kościele jest ołtarz, na którym składana jest Najświętsza Ofiara i gdzie dokonują się święte czynności. On skupia społeczność wiernych i stanowi duchowe centrum świętego zgromadzenia.
Od najdawniejszych czasów ołtarze budowano zwykle z trwałego i cennego materiału. Księga Rodzaju opisuje ofiarę dziękczynną składaną przez Noego na zbudowanym ołtarzu. Ołtarze budowali patriarchowie na miejscu spotkania z Bogiem lub odniesionego zwycięstwa. Od Mojżesza Bóg zażądał, aby zbudowany ołtarz nie był z kamieni ciosanych. Prawdopodobnie dlatego, żeby nie naśladował sposobu pogańskiego.
W czasach wczesnochrześcijańskich w świątyni był tylko jeden ołtarz. Dopóki nie było kościołów i stałych ołtarzy, Najświętszą Ofiarę sprawowano zwykle na drewnianym stole, przygotowanym przez diakonów. Kiedy powstawały kościoły duże i budowano bazyliki, wprowadzano do nich ołtarze stałe, zwykle z trwałego i kosztownego materiału. Chciano w ten sposób przygotować godne miejsce na święte czynności.
Boczne ołtarze wprowadzone zostały później, od VI wieku, zwłaszcza gdy rozpowszechniał się kult świętych i relikwii. Jeśli w kościele były relikwie świętego, umieszczano je pod mensą ołtarzową i wtedy ołtarz przybierał formę sarkofagu, który zwykle zdobiono.
Ołtarz w chrześcijańskiej świątyni ma wieloraką wymowę. Przede wszystkim przypomina stół z Ostatniej Wieczerzy, na którym Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament. Uczta Eucharystyczna Chrystusa w Wieczerniku była poprzedzeniem ofiary krzyżowej Wielkiego Piątku. Stąd druga symbolika ołtarza, którą podkreślał św. Tomasz z Akwinu. Pisał on, że „Ołtarz jest przedstawieniem samego krzyża, na którym został ofiarowany Chrystus”.
Ołtarz kamienny przywołuje pouczenie psalmisty (Ps 118, 22), że „kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym” i symbolizuje Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego.
Gołąb
Już w starożytności gołębie cieszyły się u ludzi zainteresowaniem. Zauważano u tych zwierząt nietypowe cechy: prostotę, łagodność, delikatność i miłość.
Symbolika gołębia w literaturze biblijnej jest bogata. W Księdze Rodzaju opisującej tragedię potopu, jest napisane, że Noe chcąc się dowiedzieć, na ile opadły niszczycielskie wody, wypuszczał z arki gołębicę. Pierwszy raz nie znalazła miejsca i zaraz powróciła. Drugi raz wróciła wieczorem, niosąc w dziobie gałązkę oliwną, co było znakiem, że życie zaczyna się budzić. Trzeci raz gołębica już nie powróciła. Znalazła bezpieczne warunki do życia. W ten sposób biblijna gołębica z gałązką oliwną weszła w symbolikę chrześcijańską, a potem ogólnoludzką jako gołąbek pokoju i pojednania. Ewangelia wspomina, że przy ofiarowaniu małego Jezusa w świątyni jerozolimskiej złożono w ofierze – według przepisu prawa Mojżeszowego – dwa młode gołębie.
CZYTAJ DALEJ
Krzyż nawraca Francuzów. Piszą o tym do biskupów, prosząc o chrzest
To Chrystus ukrzyżowany przyciąga dziś nowych ludzi do Kościoła we Francji - uważa bp Matthieu Rougé, ordynariusz podparyskiej diecezji Nanterre. Na łamach dziennika La Croix odnosi się do bezprecedensowych osiągnięć Kościoła nad Sekwaną: gwałtownego wzrostu liczby chrztów dorosłych, tłumów na liturgiach Środy Popielcowej i Niedzieli Palmowej, rekordowego udziału paryskich licealistów w pielgrzymce do Lourdes.
Bp Rougé uważa, że osiągnięcia te są nie tyle rezultatem apostolskich inicjatyw kapłanów i wiernych, co dziełem samego Boga, po prostu łaską. Spełnia się to, co zapowiedział sam Jezus: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”.
CZYTAJ DALEJ
Liturgia Męki Pańskiej. Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa
W Wielki Piątek Liturgii Męki Pańskiej w archikatedrze lubelskiej przewodniczył bp Adam Bab. W homilii podkreślił, że Chrystus, wywyższony na krzyżu, zdobywa serca ogromem swojej miłości.
Przywołując fragment z Ewangelii wg św. Jana: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16) powiedział, że mimo ludzkiej niewierności, Bóg pozostał wierny swojej pierwotnej miłości. – Z tej miłości powstał świat i z tej miłości został stworzony człowiek, a Chrystus przyniósł grzesznemu światu dobrą nowinę: miłość Boga nie ustała. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Chociaż przeszedł przez świat dobrze czyniąc, został ukrzyżowany. Pozwolił dać się zabić, ale nie pozwolił się uśmiercić; uczynił ze swojej śmierci ofiarę, aby ci, którzy mu śmierć zadają, zostali ocaleni ze swojego grzechu – nauczał. – Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ