Reklama

XI Ogólnopolski Festiwal „Pokój i Dobro”

Wyśpiewać chwałę

Dwa festiwalowe - 22 i 23 sierpnia dni minęły pod hasłem „Miłość nie jest kochana”. Te słowa św. Franciszka, które padły kilka wieków temu na ulicach Asyżu, stały się dla uczestników konkursu piosenki, warsztatów gospel i spotkań franciszkańskich, a także dla występujących w zielonogórskim amfiteatrze gwiazd i dla zwykłych słuchaczy bramą do przeżywania wyśpiewywanej Bogu chwały. Chwilą zatrzymania i zgłębiania tych słów była także Droga Krzyżowa ulicami miasta.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień I

Za kulisami
Południe. Biuro festiwalu pracuje od kilku dni. Oprócz ojców i braci franciszkanów na czele z o. Pawłem Chmurą OFMConv., dyrektorem festiwalu, pracuje tu wielu młodych wolontariuszy. Takie miejsce bardzo usprawnia pracę dziennikarza. Przed wejściem czuwają harcerze, którzy kierują zainteresowanych w odpowiednie miejsca. Na scenie próbują swych sił zespoły i wokaliści przygotowujący się do wieczornego przesłuchania. Nad śpiewającymi czuwa Gerard Nowak, kierownik artystyczny festiwalu, a na co dzień dyrektor Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze. „Trzymaj bliżej mikrofon i posprzątajcie te sprzęty, to ma wyglądać profesjonalnie” - padają co chwilę komentarze z pierwszego rzędu. To właśnie on stara się niczego nie przeoczyć. Nawet próbę wychodzenia na scenę trzeba powtórzyć. Tu nie przejdzie bylejakość.
Młodzi artyści ćwiczą w festiwalowej scenerii, której autorem jest Przemysław Gapiński. Nad ich muzykowaniem czuwają tekturowe anioły. W amfiteatrze są już obecni akustycy, porządkowi, no i prezenterzy: Ewelina Pawlus - dziennikarka i Darek Kamys - kabareciarz. W ławkach poczynania swoich faworytów obserwują rodziny i przyjaciele. Każdy ma dobre rady. To już za kilka godzin. Czuć napięcie.

Koncert
Popołudnie. Do amfiteatru ciągną całe rodziny. W sektorach zasiadają dzieci, rodzice i dziadkowie. Ci z największą werwą stają niedaleko sceny, wyczekując na pierwsze rytmy muzyki, by zaraz rozpocząć taniec. Nie zawodzą się. Przy muzyce „Servi Deo” rozpoczynających koncertowy wieczór da się poskakać. Familijna atmosfera się rozkręca. Pojawia się coraz więcej małych dzieci, a wraz z nimi rodziców, którzy próbują zapanować nad chęcią wchodzenia pociech na scenę. W tym wieku trema jest nieznana.
Około 19.00 napięcie wzrasta. W końcu wychodzą prezenterzy. Darek Kamys, jak na kabareciarza przystało, o każdym uczestniku konkursu napisał wierszyk. Zatem po występie pierwszej wokalistki usłyszeliśmy:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bociany cicho szybują na niebie
Małpa na drzewo cicho się wspina
Kret korytarze drąży pod ziemią
Dla was śpiewała Zaleś Paulina.

Widownia i jury wysłuchuje po jednym utworze każdego z 9 konkurentów. Uczestnicy konkursu przyjechali z Łodzi, Częstochowy, Płocka, Krakowa, Szczecina, Nowej Soli i Zielonej Góry. Wielu z nich ma już za sobą udział w wielu konkursach piosenki i pierwsze osiągnięcia na scenie. Po swoich pięciu minutach przed publicznością nie zostaje nic innego, jak czekanie na werdykt. Jury zaczyna, jak się później okazało, burzliwe obrady.
A w amfiteatrze śpiewa Tomek Kamiński. Już po pierwszych taktach muzyki widownia podejmuje śpiew. Mało kto nie zna tego artysty. Piosenki z jego płyt fani znają na pamięć, no bo jak nie znać: „Niech ci grają aniołowie, nich ci śpiewają noc i dzień…”, albo „Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę…”. Właściwie mało kiedy śpiewa sam, częściej śpiewa z całym amfiteatrem.
Szaleństwo pod sceną. Młodzi i nie tylko - tańczą, skaczą, klaskają. Naprawdę dobra zabawa. Ci, co z dziećmi do późna ociągają się, by wracać do domu. Koncert Kamińskiego, choć z dwoma bisami, dobiegł końca. Pomost między koncertami a zbliżającą się Drogą Krzyżową przerzuca teatrzyk dziecięcy „Małe co nieco”.

Droga Krzyżowa
Wieczór. Przed chwilą jeszcze roztańczony tłum wchodzi w nową scenerię i nowe treści. Rozbrzmiewa Stabat Mater Batisty Pergolesiego. Rozpoczyna się Droga Krzyżowa, którą prowadzi o. Jan Grzywna OFM Conv., asystent prowincjała do spraw młodzieży. Przed sceną staje duży drewniany krzyż, który oświetlają płonące pochodnie. O. Jan, rozpoczynając krzyżowe rozważania, przypomina, żeby przechodzić ulicami miasta w ciszy, mając w sercu słowa św. Franciszka: „Miłość nie jest kochana”. Kolejne stacje i kolejne pytania o miłość. O tę niedocenioną w skazaniu na śmierć, ofiarną w podjęciu krzyża, nieobliczalną w upadku i uratowaną w spotkaniu z Cyrenejczykiem. W spotkaniu Matki z Synem spotkanie miłości z miłością. Chusta Weroniki to miłość wynagradzająca, w kolejnym upadku miłość zawiedziona, w spotkaniu płaczących niewiast miłość daleka od egoizmu. W ostatnim upadku miłość tragiczna, w szat obnażeniu rozważanie miłości człowieczej. W przybiciu do krzyża zatrzymanie nad miłością świadomą, w śmierci na krzyżu - nad miłością dokładną, która niczego nie zaniedbuje i niczego nie lekceważy. Kolejne stacje i kolejne ramiona niosą krzyż. Posuwający się w ciszy i z zapalonymi świecami w dłoniach tłum dociera do kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej. O. Jan kończy Drogę Krzyża słowami bp. Józefa Zawitkowskiego, który w ubiegłym roku prowadził krzyżowe rozważania: „Jezu Zmartwychwstały, pragnę być z Tobą w niebie. Amen. Niech się tak stanie”.

Reklama

Dzień II

Warsztaty
Przedpołudnie. Uczestnicy warsztatów gospel ćwiczą już na scenie to, czego zdołali się nauczyć w ciągu kilku godzin poprzedniego dnia. Gdy docieram do amfiteatru, trwa akurat rozgrzewka. Wbrew pozorom nie ćwiczą gam, ale wykonują intensywne ćwiczenia fizyczne. „O co w tym chodzi?” - pytam. Barbara Pieczara - jedna z prowadzących warsztaty wyjaśnia mi, że w muzyce gospel tak samo ważne jest śpiewanie, jak i ekspresja ciała. Chodzi o to, by przez śpiew i ruch przekazywać emocje i zaangażowanie w muzykę. Prawie osiemdziesięciu uczestników powierzyło się pod opiekę trzech muzyków z Krakowa: Barbary Pieczary, Tomasza Majewskiego i Adama Rymarza. „Muzyka gospel to śpiewanie prosto do nieba” - mówi B. Pieczara, a Adam Rymarz dodaje: „Gospel to współczesna forma starych pieśni spirituals śpiewanych przez Murzynów na przełomie XVIII i XIX w. Pieśni te opowiadały o uciemiężeniu tu na ziemi, po którym niebo jawiło się jako wyzwolenie. Dziś pieśni gospel mówią o tym, że mimo codziennych trudów i trosk życie tu na ziemi może być już pełne nadziei i radości, bo jest z nami Bóg, który dał nam zbawienie”.
O. Jan Grzywna OFMConv. kieruje natomiast warsztatami franciszkańskimi. 30 uczestników w spotkaniach i grupach dyskusyjnych zastanawia się nad obrazem współczesnego chrześcijanina w oczach młodzieży. O. Jan mówił, iż młodzież biorąca w nich udział szczególnie podkreślała, że współczesny franciszkanin ma być człowiekiem cierpliwym i otwartym, gotowym słuchać i mającym czas dla innych. Materiały przygotowane na franciszkańskie warsztaty będą wykorzystywane do pracy w ciągu roku przez młodzieżowe wspólnoty franciszkańskie działające przy klasztorach.
Od 14.00 rozpoczynają swoje próby gwiazdy wieczoru. Wywieszone są już listy z zakwalifikowanymi do koncertu laureatów. Z dziewiątki uczestników pozostała piątka: „Bez końca”, Michalina Budniak, Marta Masłowska, Adam Rymarz i „T3”.

Koncert
Popołudnie - pada. Nie wróży to dobrze wieczornym koncertom. O godz. 18.00 - niemal jak na zawołanie - chmury się przecierają i nieśmiało wychodzi słońce. Przy scenie zbierają się wielbiciele tanecznych rytmów. Dzisiaj atmosferę rozkręca „Leaf”. Ich granie nawiązuje do brzmień brytyjskiej, alternatywnej fali. Można tu usłyszeć mocne uderzenie, a można też zasmakować w klimatycznych, spokojnych dźwiękach. Następny na scenie pojawia się Krzysztof Cwynar i bezdomni. To już stali bywalcy festiwalu.
Zbliża się chwila najważniejsza dla zmagających się w konkursie piosenki. Pada werdykt. Pierwszą nagrodę na XI Ogólnopolskim Festiwalu „Pokój i Dobro” otrzymuje Adam Rymarz. Kilka godzin temu rozmawiałam z nim o jego pasji - muzyce gospel. Kolejne miejsca to „Bez końca” (II nagroda) i „T3” (III nagroda). Wyróżnienia odebrały: Marta Masłowska i Michalina Budniak. Czas dla laureatów. Udaje mi się dotrzeć do zwycięzcy, zanim wejdzie na scenę. Szybkie gratulacje. W rodzinie opowiada się o jego śpiewie anegdoty, jak to przy każdych okazjach i rodzinnych spotkaniach śpiewał, wyciskając przy tym łzy z oczu babć i ciotek. Adam Rymarz ukończył Akademię Muzyczną w Krakowie na wydziale chóralistyki i edukacji muzycznej, czyli jest z wykształcenia dyrygentem. Od pięciu lat próbuje swych sił w gospel. Zadebiutował w młodzieżowym musicalu Still I have a dream, występował też na deskach Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie w przedstawieniu Pastorałka na Nowy Wiek. Obecnie występuje z ogólnopolskim chórem „Et in terra” i „Trzecia Godzina Dnia” oraz grupą „Saruel”. Okazjonalnie współpracuje z takimi wykonawcami, jak M. Szcześniak, E. Uryga, G. Łobaszewska. „Muzyka jest dla mnie przede wszystkim darem od Pana Boga, bo nikt oprócz Niego nie byłby w stanie wymyślić czegoś tak pięknego. Cieszę się, że drobinka z tego piękna przypadła i mnie”.
Ostatnia godzina festiwalu należała do „New Life Music”. Zespół powstał w 1992 r. podczas I Spotkania Muzyków Chrześcijan - Dursztyn’92. Owoce pracy pierwszego składu z Mietkiem Szczeniakiem znamy dzięki płycie Stoisz u naszych drzwi i Twoja miłość. Obecnie zespół gra z Natalią Niemien. Występują na małych festynach parafialnych, jak i na dużych scenach przy okazji międzynarodowych festiwali. Od pierwszych taktów zabawa pod sceną wyśmienita. Nawet trochę tu już za ciasno.
I już koniec. Ostatnia ze sceny rozbrzmiewa w wykonaniu laureatów konkursu piosenka Wielka woda, do której słowa napisała Agnieszka Osiecka, a muzykę Katarzyna Gärtner.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

2024-04-23 12:01

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Karol Porwich "/Niedziela"

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego.

Decyzję Papieża ogłosiła dziś w południe (23 kwietnia 2024) Nuncjatura Apostolska w Polsce. Mianowany biskupem sosnowieckim bp Artur Ważny urodził się 12 października 1966 r. w Rzeszowie. Święcenia prezbiteratu przyjął 25 maja 1991 r. w Tarnowie. 12 grudnia 2020 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Święcenia biskupie przyjął 30 stycznia 2021 r. Jego dewizą biskupią są słowa: „Patris corde” („Ojcowskim sercem”). Bp Ważny w swojej dotychczasowej posłudze duszpasterskiej współpracował z różnego rodzaju ruchami i stowarzyszeniami, wiele czasu poświęcał też małżeństwom i rodzinom. Głosił rekolekcje w wielu krajach europejskich, w Ameryce Południowej oraz w USA. Jest autorem takich książek, jak: „Ewangelia bez taryfy ulgowej”, „Jesteś źrenicą Boga” czy „Warsztat św. Józefa”. Ponad dwadzieścia razy pielgrzymował pieszo w pielgrzymce z Tarnowa na Jasną Górę. W Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję przewodniczącego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa, wchodzi też w skład Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję