Reklama

Z życia Duszpasterstwa Akademickiego „Ikona” w Legnicy

Przystanek Jezus 2003

Niedziela legnicka 36/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele osób, którym mówiłem na Przystanku Woodstock, że jestem z Przystanku Jezus, dziwiło się: „Przecież miało go nie być w tym roku”. Owsiak nie zezwolił na postawienie namiotu, ale to nie oznaczało wcale, że miało nas nie być. Byliśmy! Jak co roku znakiem Przystanku Jezus był duży biały krzyż poświęcony przez bp. Edwarda Dajczaka postawiony na tyłach pola woodstockowego. Przed rozpoczęciem całej imprezy odbyły się rekolekcje w Żarach dla wolontariuszy. Przez cały okres rekolekcji towarzyszył nam zespół muzyczny „Przystanek Jezus”. Były to trzy dni wypełnione modlitwą i warsztatami. Byliśmy podzieleni na kilka grup. Uczyliśmy się, jak docierać do młodych ludzi - naszych rówieśników, jak zainteresować ich sprawami wiary, Ewangelii. Nasze działania opieraliśmy na teatrze i muzyce. Po rekolekcjach przeprowadziliśmy się wszyscy na pola Woodstocku. Jeszcze przed rozpoczęciem koncertów ewangelizowaliśmy w mieście. Szedłem głównym deptakiem i widziałem różnych ludzi pijących piwo, naćpanych, kłócących się, rozmawiających i pomyślałem sobie, że oni są tacy sami jak ja, tylko że ja miałem to szczęście i spotkałem na swej drodze JEZUSA. Nie wiem, czy to my baliśmy się bardziej ich, czy to oni bali się bardziej nas, nas w koszulkach z napisem „Otwórz swe serce” i z rysunkiem wpisanego krzyża w serce. Niektórzy patrzyli na mnie drwiącym wzrokiem, popijając ciepłe piwo, jakby chcieli powiedzieć: „Facet, to jest ściema z tym Jezusem. Nic nie tracisz, nie wierząc”. Ale przecież wierząc, też nic nie tracisz, myślałem sobie. Inni krzyczeli: „Niech będzie pochwalony” - ze śmiechem. Jeszcze u innych było widać na twarzach chęć rozmowy, podjęcia dialogu. Tak samo było zresztą na polu. Podczas koncertów na dużej scenie przychodziło dużo „woodstockowiczów”. Niektórzy załamani, bo właśnie odeszła ich miłość życia, niektórzy z wielkimi pytaniami dotyczącymi człowieczeństwa, a niektórzy po prostu chcieli z kimś porozmawiać. Często zaczepiali ludzi z Przystanku Jezus, albo siadali przed dużym obrazem człowieka z Całunu Turyńskiego, a wtedy sami podchodziliśmy. Wielu ewangelizatorów wychodziło na pole. Niektórzy spędzali tam po kilka godzin. Rozmawiałem z dwoma młodymi dziewczynami (poniżej 18 lat), które na Przystanku Woodstock były pierwszy raz. Mówiły, że atmosfera na naszym przystanku jest bardziej interesująca. Same nie wiedziały dlaczego, ale po prostu było tu lepiej i milej spędzało się czas. Spotkałem też chłopaka, który rozmawiał już z człowiekiem z Przystanku Jezus. On też powiedział mi, że bardziej podoba mu się nasz Przystanek. Postanowił, że przyjedzie tu na drugi rok. Jednak największym zaskoczeniem była osoba, którą spotkałem na Przystanku Jezus. Razem z przyjacielem Grześkiem rozmawialiśmy z pewną dziewczyną rok temu na Woodstocku. Po roku Dagmara, bo tak ma na imię, przyjechała razem z nami rozmawiać z ludźmi o Bogu. Ona przyjęła Jezusa do swego serca. Jak mówi bp Edward Dajczak, Jezus jest dżentelmenem i przyjdzie do ciebie, jeśli mu pozwolisz na to. Pojechałem do Żar po raz drugi. Porównywałem Przystanek wtedy i teraz. Z mojego punktu widzenia nie było większej różnicy poza tym, że nie było koncertów. Ludzie przychodzili i pytali się, gdzie jest scena? Był tylko jeden mikrofon i megafon i to była nasza scena. Przez mikrofon odmawialiśmy Anioł Pański, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, różaniec, śpiewaliśmy pieśni. Każdy, kto czuł potrzebę podzielenia się czymś z innymi, mógł podejść i powiedzieć. Jeden z „woodstokowiczów” podszedł i powiedział: „Jezus to fajny gość. Dzięki”. Dokładny przebieg Przystanku Jezus można znaleźć na stronie internetowej www.przystanekJezus.pl. Zapraszamy także na naszą stronę www.ikona.da.prv.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję