Reklama

Gdy dzwoneczek się odezwie...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był taki okres w historii Polonii, kiedy rodzice nie chcieli uczyć swoich dzieci języka polskiego. Główną tego przyczyną była chyba nadzieja, że znajomość jedynie języka angielskiego ułatwi pierwszemu pokoleniu emigrantów integrację ze środowiskiem amerykańskim. Być może, było też tak z powodów własnych kompleksów, a trochę pewnie z wygody.
Dziś sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Wiadome jest, iż za wszelkimi istotnymi zmianami zwykle stoi zmiana świadomości. Być może przyglądając się innym grupom etnicznym, być może wyzbywszy się kompleksów, zrozumieliśmy, że tym, co daje prawdziwą siłę żyjącym w diasporze jest znajomość i szacunek własnych korzeni. Aby znać i cenić swą ojcowiznę trzeba z kolei znać i szanować język przodków. Stąd nie dziwi fakt, że od kilku lat zawrotną karierę w środowisku polonijnym robią polskie szkoły sobotnie. Polska grupa narodowościowa nie jest odosobniona w tej dziedzinie, bowiem liczba szkół etnicznych w aglomeracji chicagowskiej wynosi osiemdziesiąt trzy. Prawdą natomiast jest, że Polaków swą aktywnością, pomysłowością, liczebnością i zapałem prześcigają jedynie Grecy.
Edukacja w sobotniej szkole polskiej obejmuje: naukę pisania, mówienia i czytania po polsku, religię, a także, w klasach starszych, historię i geografię Polski. Obowiązujący program nauczania ustalony został przez Zrzeszenie Nauczycielstwa Polskiego w Chicago. Przyznać należy, że jest on dość ambitny. Od ucznia kończącego klasę maturalną oczekuje się nie tylko płynnej znajomości języka polskiego w mowie, piśmie i czytaniu, lecz także dość szczegółowej znajomości polskiej literatury w przekroju, historii i geografii Polski. I choć dużą swobodę zostawia się nauczycielom w selekcjonowaniu i dostosowywaniu materiału do potrzeb konkretnych uczniów, to koniec końców: uczeń maturę zdać musi.
Wrzesień to miesiąc mający szczególne miejsce w pamięci i sercach Polaków. To także miesiąc, który każdemu, kto swą edukację zdobył w Polsce, kojarzy się z początkiem nowego roku szkolnego. Także i w tym roku tysiące młodych Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia mieszkających w
Ameryce w sobotni poranek przekroczy progi szkół. Gwar na szkolnych korytarzach będzie rozbrzmiewał w dwóch językach: polskim i angielskim. Odżyją wspomnienia sprzed wakacji, ktoś komuś rzuci się na szyję, poda rękę na przywitanie, a ktoś inny może, kto jeszcze nigdy tu nie był, będzie stał z boku i z lękiem w oczach przyglądał się temu całemu zamieszaniu. Odtąd w tysiącach domów polskich, każdego sobotniego ranka przez najbliższe dziesięć miesięcy, będzie miała miejsce swoista krzątanina nie rzadko mieszająca się z okrzykami: „Ja już tam więcej nie pójdę”, „A czy ja muszę?” albo: „A moi koledzy to jeszcze śpią”.
No właśnie: Czy oni muszą? Co sprawia, że pomimo tylu racjonalnych argumentów przeciw, tysiące młodych ludzi jednak nie poddaje się i dzielnie maszeruje do szkoły?
Także i w tym roku trzymamy za nich kciuki. Żeby im i ich rodzicom starczyło zapału i wytrwałości. Aby nie zniechęcały ich zadawane prace domowe i dzwonek budzika w sobotni poranek. Bo przecież to na nich, mówiących po polsku z akcentem amerykańskim, spoglądamy z nadzieją, gdy myślimy o przyszłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze Schwarzeneggerem. Apel o ochronę klimatu

2025-10-02 10:45

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Arnold Schwarzenegger

Vatican Media

Arnold Schwarzenegger na spotkaniu z okazji 10. rocznicy Laudato si'

Arnold Schwarzenegger na spotkaniu z okazji 10. rocznicy Laudato si'

W konferencji na rzecz troski o wspólny dom, zorganizowanej w Castel Gandolfo Papież Leon XIV spotkał się z byłym aktorem i gubernatorem Kalifornii Arnoldem Schwarzeneggerem. Ten ostatni, nazywając Papieża bohaterem, wezwał do wspólnego działania na rzecz powstrzymania kryzysu klimatycznego. „Razem możemy osiągnąć cel” - mówił.

Leon XIV uczestniczył w konferencji „Raising Hope for Climate Justice” (Budząc nadzieję na rzecz Sprawiedliwości Klimatycznej), która odbyła się 1 października w Castel Gandolfo. Okazją do jej organizacji była 10. rocznica encykliki Laudato si’ papieża Franciszka, która wyniosła na forum globalne kwestię „troski o nasz wspólny dom”.
CZYTAJ DALEJ

Klaudia Zwolińska mistrzynią świata w kajakarstwie górskim w konkurencji K1

2025-10-03 07:24

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/DAN HIMBRECHTS

Klaudia Zwolińska

Klaudia Zwolińska

Klaudia Zwolińska zdobyła złoty medal w konkurencji kajakowych jedynek (K1) w mistrzostwach świata w kajakarstwie górskim w australijskim Penrith. To drugi tytuł polskiej slalomistki w tej imprezie - w czwartek triumfowała w kanadyjkach (C1).

26-latka z Nowego Sącza przed rokiem została wicemistrzynią olimpijską w K1, a 2023 roku w tej specjalności miała brąz mistrzostw globu. W kanadyjkach nie odnosiła wcześniej większych sukcesów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję