Na początku spotkania, zaproszeni wręczyli prezydentowi pierwszy tom trylogii biograficznej „Jedno życie” pióra najbliższego przyjaciela i współpracownika profesora Jana Karskiego - Waldemara Piaseckiego, inicjatora powstania Towarzystwa i jego przewodniczącego oraz portret bohatera. Prezydent Duda dziękując podkreślił, iż postać Jana Karskiego jest mu szczególnie bliska, a otaczanie jej godną pamięcią i refleksją jest nakazem pamięci narodowej.
Z zainteresowaniem wysłuchał opowieści o historii rodziny Kozielewskich, z której wywodził się bohater używający w misjach wojennych nazwiska Jan Karski, które w Stanach Zjednoczonych stało się jego własnym. Mówiono o działalności Towarzystwa Jana Karskiego powstałego krótko po śmierci bohatera i pozostającego najstarszą organizacją kultywującą jego pamięć i propagującego jego spuściznę. W tym planie lokuje się m.in. trylogia biograficzna „Jedno życie” wyczerpująco traktującą dzieje bohatera od urodzenia do śmierci. Pokazujące jego życie w szerokim kontekście społeczno-historycznym oraz przywołujące wiele wątków osobistych. Okazało się, iż książka nie jest obca prezydentowi. Wyraził sugestię podjęcia starań o włączenie jej do kanonu lektur uzupełniających.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prezydent zachęcał do odpowiedzialnego propagowania wiedzy o bohaterze narodowym. Zgłosił nawet swoje sugestie w tej materii przyjęte z uznaniem.
W części spotkania upływającego w miłej i serdecznej atmosferze pojawiły się także mniej radosne refleksje rodziny nad instrumentalizacją pamięci i postaci Jana Karskiego oraz poczynaniami często budzącymi jej rozgoryczenie. Zdecydowanie jednak nie był to wątek dominujący.
- Zaproszenie pana prezydenta oraz pełne treści, dobrej woli i wzajemnego szacunku spotkanie jest dla nas, po poprzednich doświadczeniach, cywilizacyjną i kulturową odmianą - skomentowała wizytę w Pałacu Prezydenckim dr Wiesława Kozielewska-Trzaska.