Reklama

Niedziela Częstochowska

Rozmowa z Andrzejem Gawronem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Dąbrowski: - Jest Pan prywatnym przedsiębiorcą, który od ponad 20 lat prowadzi własną działalność gospodarczą. Skąd zatem pomysł, by kandydować do sejmu?

Andrzej Gawron: Andrzej Gawron - Tak jestem prywatnym przedsiębiorcą, który założył firmę w Lublińcu w 1994 r. To szmat czasu. Chociaż początki były naprawdę skromne. Pamiętam, jak razem z żoną sprzedawaliśmy aparaty telefoniczne, telefaksy. W chwili obecnej zatrudniamy pracowników, a nasza firma wykonuje szereg specjalistycznych usług w branży systemów zabezpieczeń. Chcę jednak podkreślić, że jestem przedsiębiorcą od początku ideowo związanym z „Solidarnością”. Solidarność to moje korzenie. Od zawsze interesowałem się otaczającą nas rzeczywistością, stąd też wynikła określmy to terminem „przygoda” z samorządem. Byłem radnym gminy i powiatu zaangażowanym w komisje zdrowia i budżetu. Dobrze znam bolączki oraz trudności z jakimi w trakcie rozwoju borykają się małe firmy, czy też przedsiębiorstwa. Dokładnie znam zagadnienia z zakresu samorządności. W tej materii posiadłem niezbędną do funkcjonowania wiedzę i przede wszystkim doświadczenie. Te dwie rzeczywistości mogą znacznie przysłużyć się w stanowieniu nowych, lepszych rozwiązań dla świata przedsiębiorczego. Mówiąc dosadnie: „Chcę po prostu służyć ludziom” - dlatego kandyduję.

AD: AD -Mówi pan o swoich „Solidarnościowych” korzeniach, w takim razie zadam pytanie o to w jaki sposób godzi pan interes przedsiębiorcy z interesem pracownika?

AG: - Wychodzę z założenia, że przedsiębiorcę cechować musi odpowiedzialność społeczna, która wyraża się w dbałości o poszczególnego człowieka. Współpraca w której spotyka się interes przedsiębiorcy z interesem pracownika, musi być tworzona w oparciu o solidarnościowe zasady, których fundament stanowi przede wszystkim dobry klimat w przedsiębiorstwie. A do tego niezbędna jest tylko dobra wola obydwu stron, ale także i autentyczny, szczery dialog. Oczywiście pracownik zawsze będzie chciał uzyskać wysokie wynagrodzenie za swoje dobrze wykonane zadania. Pracodawca musi jednak widzieć sytuację w szerszym wymiarze niż tylko aspekt ekonomiczny. Musi dbać o rozwój firmy. Nie ma tu jednak sprzecznych interesów, przecież pracownikowi również powinno zależeć na tym, aby firma się rozwijała i przynosiła zyski. W ten sposób chroni się jego miejsce pracy. Jestem zwolennikiem dialogu. Uważam, że w każdych okolicznościach, szczery dialog oraz wola porozumienia, doprowadzą do pozytywnych rozwiązań, zarówno w skali poszczególnych zakładów pracy, jak całego państwa. Należy tylko przyjąć i wcielić w życie fakt, że człowiek, ze względu na swoją godność, pozostaje zawsze podmiotem ekonomicznego działania, dlatego trzeba obdarzać go należnym mu szacunkiem.

AD: - A teraz pytanie z innej dziedziny. W nasz dialog, chciałbym wprowadzić element wiary. Panie Andrzeju, Lubliniec leży niespełna 30 km od Jasnej Góry, proszę mi powiedzieć, jakie znaczenie ma dla Pana to miejsce?

AG: - Jasna Góra ma dla mnie i dla mojej rodziny znaczenie szczególne. Jest dla mnie miejscem, skąd czerpię wiarę i doświadczam jej. Nie bez przyczyny, mówi się przecież o Częstochowie, jako Duchowej Stolicy Polski. Wspomnę jeszcze, że praktycznie za każdym razem, kiedy jestem w Częstochowie, staram się chociaż na chwilę stanąć przed obliczem Matki Bożej. Każdą ważną decyzję w moim życiu przemodliłem w Kaplicy Cudownego Obrazu. Również decyzja o kandydowaniu do sejmu została przedstawiona Matce Bożej na Jasnej Górze. Moim ulubionym miejscem w jasnogórskim sanktuarium jest również kaplica adoracji. Tam w ciszy i spokoju mogę odmówić Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Nawiasem mówiąc, to moja ulubiona modlitwa. Wiara daje mi siły do pokonywania przeciwności, ale i uczy przedsiębiorcę i samorządowca pokory, gdy coś nie idzie po mojej myśli. Wiara i rodzina to dla mnie najważniejsze wartości.

AD: - Jakim człowiekiem prywatnie jest Andrzej Gawron?

AG: - Andrzej Gawron już od dwudziestu pięciu lat jest szczęśliwym mężem i dumnym ojcem trzech wspaniałych synów. Jestem człowiekiem uśmiechniętym, a moi znajomi twierdzą, że mam bardzo radosne usposobienie. Staram się być pozytywnie nastawiony do świata i ludzi. Przyznam, że czasem jestem może za bardzo chaotyczny, chociaż wiem, że wady te wynikają z mojego zabiegania. Mimo wszystko próbuję z tym zjawiskiem walczyć, chociaż nikt nie jest bez wad.

AD: - Co pana niepokoi lub denerwuje w otaczającej nas rzeczywistości?

AG: - Panie Prezesie, w tej materii lista może być bardzo długa. Ostatnio niepokoi mnie szczególnie tzw. „loteria paragonowa”. Miliardy złotych zostają wyprowadzone za granicę z naszego systemu podatkowego przez banki, korporacje i sieci handlowe a Ministerstwo Finansów „zajmuje się” fryzjerami i kosmetyczkami. Denerwuje mnie nade wszystko korupcja wszechogarniające nas kolesiostwo, a najbardziej brak perspektyw dla młodych w Polsce.

AD: - W takim razie zadajmy sobie pytanie o to, czego nam brakuje?

AG: - Zdaje sobie sprawę, że demokratyczny ustrój państwa daje możliwość czynnego uczestnictwa w sprawach publicznych wszystkim obywatelom. Jednak, jeżeli demokracji nie oprzemy na żadnych wartościach, to zabraknie nam kryteriów oceny postępowania klasy rządzącej, z czym mamy do czynienia obecnie. W chwili obecnej widzimy, że cokolwiek się czyni, uchodzi za słuszne, nawet jeżeli decyzje są rażąco błędne. W sytuacji, kiedy brakuje nam mądrych decyzji u rządzących, a także determinacji w zakresie realizacji celów i odpowiedzialnych za podjęte decyzje, należy podjąć działania, aby to zmienić. Dlatego w Polsce przyszedł „czas na zmianę”. 25 października wybierając PIS, proszę o Państwa głosy, ponieważ mam wiarę, siłę wolę oraz determinację aby to zmienić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-21 14:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak rozmawiać z dziećmi o seksie

Niedziela małopolska 44/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

dziecko

rozmowa

Bożena Sztajner

Seks jest coraz częstszym tematem rozmów, a zagadnienia z nim związane coraz częściej dotyczą dzieci. O tym, jak rozmawiać z dziećmi o „tych sprawach” mówi dr Marek Babik, wykładowca wychowania seksualnego na Akademii Ignatianum, doradca rodzinny, autor książki „Tato! Gdzie ja mam te plemniki”

MARCIN KONIK-KORN: - Spotkało się dwóch mężczyzn, więc musimy rozmawiać o seksie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję