Reklama

Franciszek

Franciszek w Waszyngtonie: Z radością głoście Ewangelię bez strachu i wyższości!

Do radosnego głoszenia Ewangelii poprzez dzielenie się i dawanie siebie, bez strachu, uprzedzeń, wyższości, protekcjonalizmu - zachęcał Franciszek podczas Mszy św. w Bazylice Niepokalanego Poczęcia NMP w Waszyngtonie. Papież stawiając za wzór kanonizowanego dzisiaj Junipera Serrę przywołał jego życiowe motto: "Zawsze naprzód!" i wezwał: "Obyśmy dziś byli zdolni, podobnie jak on powiedzieć: naprzód! Stale idźmy naprzód!"

[ TEMATY ]

Franciszek

Franciszek na Kubie i w USA

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst papieskiej homilii.

„Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!”(Flp 4,4). To uderzające słowa, słowa, które mają wpływ na nasze życie. Paweł każe nam się radować. Praktycznie nakazuje nam się radować. Polecenie to współbrzmi z pragnieniem nas wszystkich - udanego życia, życia sensownego, radosnego. To tak, jakby Paweł mógł usłyszeć, o czym każdy z nas myśli w swoim sercu i wyrazić to, co czujemy, co przeżywamy. Coś głęboko w nas zachęca nas do radości i mówi nam, by nie godzić się na placebo, które po prostu utrzymuje nas w przyjemnym stanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednocześnie jednak wszyscy zaznajemy zmagań codziennego życia. Wydaje się, że wiele staje na drodze tej zachęty do radości. Nasza codzienność często może doprowadzić nas do pewnego rodzaju ponurej apatii, która stopniowo staje się nawykiem, z fatalną konsekwencją: nasze serca są coraz bardziej odrętwiałe. Nie chcemy, aby apatia kierowała naszym życiem ... nieprawdaż? Nie chcemy, aby naszym życiem kierowała siła… czyż nie? Więc powinniśmy zadać sobie pytanie: co możemy uczynić, aby ustrzec nasze serce od coraz większego odrętwienia, od stawania się nieczułym? W jaki sposób możemy dokonać wzrostu radości Ewangelii i sprawić, aby zapuściła głębsze korzenie w naszym życiu?

Jezus daje odpowiedź. Powiedział On swoim uczniom i mówi do nas: Idźcie! Głoście! Radość Ewangelii jest czymś, czego trzeba doświadczyć, czego trzeba zaznać i przeżyć jedynie dzieląc się, poprzez dawanie siebie.

Duch tego świata mówi nam, aby być jak wszyscy, zadowolić się tym, co przychodzi łatwo. W obliczu tego ludzkiego sposobu myślenia, „musimy ponownie odczuć, że potrzebujemy siebie nawzajem, że jesteśmy odpowiedzialni za innych i za świat” (Laudato si’, 229). Jest to odpowiedzialność, aby głosić orędzie Jezusa. Gdyż źródłem naszej radości jest „niewyczerpalne pragnienie ofiarowania miłosierdzia, będącego owocem doświadczenia nieskończonego miłosierdzia Ojca” (Evangelii gaudium, 24). Wychodźcie do wszystkich, głoście namaszczając i namaszczajcie głosząc. Właśnie to Pan mówi do nas dzisiaj. Mówi nam: Chrześcijanin odnajduje radość w misji: Idźcie do ludzi wszystkich narodów!

Reklama

Chrześcijanin doświadcza radości wypełniając polecenie: Idźcie i głoście Ewangelię!

Chrześcijanin znajduje nieustannie nową radość odpowiadając na wezwanie: Idźcie i namaszczajcie! Jezus posyła swoich uczniów do wszystkich narodów. Do każdego narodu. My też byliśmy częścią tych wszystkich narodów dwa tysiące lat temu. Jezus nie przedstawił krótkiej listy, kto jest, a kto nie jest godny otrzymania Jego orędzia, Jego obecności. Zawsze natomiast podchodził On do życia takim, jakim ono było, w obliczach bólu, głodu, chorób i grzechu. W obliczach ran, pragnienia, znużenia, wątpliwości i współczucia. Daleki od oczekiwań łatwego życia, w eleganckim ubraniu i starannej schludności przyjął On życie takim, jakie napotkał. Nie miało dla Niego znaczenia, czy było brudne, zaniedbane, złamane. Jezus powiedział: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszystkim, wszelkiemu stworzeniu”. Jezus powiedział: niech wszystkim idą i głoszą, całemu temu życiu, takim, jakie ono jest, a nie jakim chcielibyśmy, aby było, niech idą i głoszą w moje imię. Idźcie na główne drogi i gościńce idźcie, by opowiedzieć dobrą nowinę bez strachu, bez uprzedzeń, bez wyższości, bez protekcjonalizmu tym wszystkim, którzy utracili radość życia. Idźcie, by głosić miłosierny uścisk Ojca. Idźcie do tych, którzy są obciążeni bólem i niepowodzeniami, którzy odczuwają, że ich życie jest puste i głoszą szaleństwo kochającego Ojca, który chce namaścić ich olejkiem nadziei, olejem zbawienia. Idźcie, aby głosić dobrą nowinę, że błąd, zwodzące złudzenia i kłamstwa nie mają ostatniego słowa w życiu człowieka. Idźcie z namaszczeniem, które łagodzi rany i leczy serca.

Reklama

Misja nigdy nie jest owocem doskonale zaplanowanego programu lub dobrze zorganizowanego podręcznika. Misja jest zawsze owocem życia, który wie, co znaczy być znalezionym i uzdrowionym, napotykanym, któremu przebaczono. Misja rodzi się z nieustannego doświadczenia miłosiernego namaszczenia Boga. Kościół, święty lud Boży, kroczy pokrytymi kurzem ścieżkami historii, tak często przemierzanych przez konflikty, niesprawiedliwości i przemoc, aby spotkać swoje dzieci, naszych braci i siostry. Święty i wierny Lud Boży nie boi się zagubienia swej drogi; boi się, że stanie się zamkniętym w sobie, zamrożony do elit, przywiązany do własnego bezpieczeństwa. Wie, że zamknięcie w sobie w wielu licznych formach, jakie przybiera jest przyczyną tak wielkiej apatii.

Więc wyjdźmy, idźmy zaproponować każdemu życie Jezusa Chrystusa (Evangelii gaudium, 49). Lud Boży może objąć wszystkich, bo jesteśmy uczniami Tego, który ukląkł przed swymi uczniami, aby umyć im nogi (por. tamże, 24).

Jesteśmy dziś tu dlatego, możemy być dziś tutaj, ponieważ wielu ludzi zechciało odpowiedzieć na to wezwanie. Uwierzyli oni, że „życie wzrasta, kiedy jest rozdawane, a osłabia się w izolacji i wygodzie” (Dokument z Aparecida, 360). Jesteśmy spadkobiercami śmiałego ducha misyjnego tak wielu mężczyzn i kobiet, którzy woleli nie być „zamknięci w strukturach dających nam fałszywe poczucie bezpieczeństwa …z przyzwyczajeniami, dzięki którym czujemy się spokojni, podczas gdy obok nas znajduje się zgłodniała rzesza ludzi” (Evangelii gaudium, 49). Jesteśmy wdzięczni tradycji, łańcuchowi świadków, którzy umożliwili, by dobra nowina Ewangelii była w każdym pokoleniu, zarówno „dobrą” jak i „nowiną”.

Dzisiaj wspominamy jednego z tych świadków, którzy na tych ziemiach zaświadczyli o radości Ewangelii, brata Junipero Serrę. Był uosobieniem „Kościoła, który wychodzi”, Kościoła, który wyrusza, aby wszędzie zanieść jednającą czułość Boga. Junipero Serra opuścił swoją ojczyznę i jej styl życia. Fascynowało go przecieranie szlaków, wychodzenie na spotkanie wielu ludzi, uczenie się i docenianie ich specyficznych zwyczajów i stylów życia. Nauczył się, jak zrodzić i pielęgnować życie Boże w obliczach każdej z napotkanych osób; uczynił je swoimi braćmi i siostrami. Juniper starał się bronić godności wspólnoty rodzimej, chronić ją przed tymi, którzy się nad nią znęcali i którą wyzyskiwali. To znęcanie się i krzywdy wciąż nas niepokoją, zwłaszcza ze względu na urazy, jakie wyrządzają w życiu wielu ludzi.

Brat Serra miał motto, które inspirowało jego życia i dzieło, powiedzenie, którym żył przez całe swe życie: siempre adelante! Zawsze naprzód! Dla niego był to sposób, aby w dalszym ciągu przeżywać radość Ewangelii, aby zachować swoje serce od coraz większego odrętwienia, znieczulicy. Nieustannie szedł naprzód, bo czekał Pan. Stale szedł, bo czekali jego bracia i siostry. Stale szedł naprzód aż do kresu swego życia. Obyśmy dziś byli zdolni, podobnie jak on powiedzieć: naprzód! Stale idźmy naprzód!

2015-09-24 07:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do kapłanów w bazylice Matki Bożej Większej: wielcy święci byli wielkimi grzesznikami

[ TEMATY ]

Franciszek

Rok Miłosierdzia

Grzegorz Gałązka

Niemal wszyscy wielcy święci byli wielkimi grzesznikami lub, jak św. Teresa od Dzieciątka Jezus, zdawali sobie sprawę, że jedynie dzięki łasce Bożej nimi nie byli - powiedział papież Franciszek w swym drugim rozważaniu, jakie wygłosił w bazylice Matki Bożej Większej podczas rekolekcji dla księży w ramach Jubileuszu Kapłanów w czasie Roku Świętego Miłosierdzia. Przekonywał, że wśród tych, którzy działają na rzecz zwalczania uzależnień, zazwyczaj najlepiej pomagają ci, którzy sami zostali od nich ocaleni, a „najlepszym spowiednikiem jest zwykle ten, kto się lepiej spowiada”.

ROZWAŻANIE DRUGIE

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Maryjna trasa w Ogrodach Watykańskich

2024-05-02 19:19

[ TEMATY ]

Watykan

Ogrody Watykańskie

Vatican News/www.vaticannews.va/pl

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Figura Matki Bożej w Ogrodach Watykańskich

Przez cały maj Muzea Watykańskie proponują pielgrzymom maryjny spacer po Ogrodach Watykańskich, połączony z modlitwą o pokój. Można wziąć w nim udział dwa razy w tygodniu: w sobotę rano i w środę po audiencji ogólnej, po uprzedniej rezerwacji - mówi s. Emanuela Edwards, kierownik Biura Działalności Edukacyjnej Muzeów Watykańskich.

„Maj z Maryją - mówi s. Emanuela - to specjalna wizyta w Ogrodach Watykańskich. Na trasie znajduje się 10 najważniejszych wizerunków maryjnych. W tym czasie, kiedy jest na świecie tak wiele napięć i konfliktów, będziemy się modlić o pokój przed wizerunkami Matki Bożej. W Ogrodach Watykańskich jest w sumie 27 wizerunków Maryi. Mamy więc prawo twierdzić, że są to ogrody maryjne. (…) Wielu papieży dostrzegało ten duchowy wymiar ogrodów. Łączy się w nim piękno natury, fontann, starożytnych zabytków, wizerunków Maryi i świętych, tworząc harmonijną oazę spokoju, w których papieże mogli znaleźć przestrzeń na modlitwę i kontemplację. I rzeczywiście niektórzy papieże, jak Jan Paweł II czy Benedykt XVI, codziennie przychodzili tu na spacer, aby się pomodlić i odpocząć”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję