Reklama

Wiadomości

A. Duda: Zbrodnia katyńska musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa

[ TEMATY ]

prezydent

Andrzej

Andrzej Duda

Andrzej Hrechorowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbrodnia, której celem było w efekcie zniszczenie polskiego narodu, musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa. Chcę to dzisiaj jasno i wyraźnie powiedzieć - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości oficjalnego otwarcia Muzeum Katyńskiego w Warszawie.

- Dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej za to muzeum, za to wielkie dzieło utrwalania pamięci, ale w moim przekonaniu także dzieło wielkiej edukacji historycznej na przyszłość dla pokoleń młodych Polaków, wierzę też, że dla zagranicznych gości, którym naszą historię, prawdę o tej historii, należy ze wszelkich sił przybliżać - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości oficjalnego otwarcia Muzeum Katyńskiego w Warszawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwracając się do rodzin pomordowanych, podkreślił, że to właśnie one przez dwa pokolenia - mimo cierpienia, bólu, prześladowania, zadeptywania - przechowały pamięć przez najtrudniejsze lata.

- Kiedy udawano, że zbrodni katyńskiej nie było, gdy udawano, że nie ma takiej prawdy historycznej, kiedy próbowano wmawiać kłamstwo na temat Katynia, kłamstwo, które stało się fundamentem władzy komunistycznej w Polsce, bardzo często się tak mówi, to jest prawda - mówił Andrzej Duda.

Prezydent zwrócił uwagę, że podczas uroczystości pojawiły się słowa niezwykle ważne - że Muzeum Katyńskie to nie tyle muzeum zbrodni, co muzeum tych, na których te zbrodnie popełniono.

- Tak, proszę państwa, już wyjaśniam dlaczego tak to należy rozumieć również i w moim przekonaniu. Otóż powiedziano też dziś, że zostali bestialsko zamordowani, dlatego że służyli Polsce. Z całą pewnością: tak. Ale myślę i sądzę, że to jest nie tylko moje przekonanie, że zostali zamordowani także z jeszcze jednej, ogromnie ważnej przyczyny - ci ludzie, o czym świadczy ich życie, także pamiątki po nich, listy, ich treść - byli polską elitą, byli tym, co jest fundamentem narodu - powiedział prezydent Duda.

Reklama

- Intencją zbrodni katyńskiej było podcięcie korzeni naszego narodu. Podcięcie jego fundamentu. Zgładzenie autorytetu. Po to, żeby się rozpierzchnął naród, tak jak się rozpierzcha wojsko, kiedy ginie dowódca, kiedy pada sztandar. Stąd w powszechnym przekonaniu polskiego społeczeństwa, wielu historyków i prawników zbrodnia ta, której celem było w efekcie zniszczenie polskiego narodu, musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa. Chcę to dzisiaj jasno i wyraźnie powiedzieć - powiedział prezydent Duda. Jego słowa zostały przyjęte brawami.

- Muzeum Katyńskie to kolejne, obok Muzeum Powstania Warszawskiego, miejsce, które - wierzę w to - stanie się miejscem narodowej pielgrzymki. Pielgrzymki także edukacyjnej - dla żołnierzy, dla młodzieży. Wierzę, że będzie odwiedzane, będzie popularne; że wielu młodych ludzi w naszym kraju będzie mówiło: są dwa miejsca, które w Warszawie koniecznie trzeba zobaczyć, żeby coś głębiej wiedzieć o Polsce: Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Katyńskie - powiedział prezydent.

Jak podkreślił, ma nadzieję, że muzeum okaże się także ośrodkiem pracy badawczej, naukowej. - Że prawda historyczna będzie tutaj budowana, że będzie to miejsce, które pozwoli na wiele dalszych odkryć historycznych. Także takich, które będą prowadziły do odnalezienia kolejnych miejsc, gdzie w „dołach śmierci” pochowano wielkich Polaków; ludzi oddanych ojczyźnie, ludzi, którzy budowali II Rzeczpospolitą. Którzy pokonali Sowietów, ale nie dali rady wobec wielkiej zdrady 1939 roku, nie dali rady wobec czwartego rozbioru Polski, postanowionego 23 sierpnia 1939 roku w tajnym protokole do paktu Ribbentrop-Mołotow - przypomniał.

- Nie dało się walczyć skutecznie z dwoma wielkimi najeźdźcami. Zapłacili za swoją służbę ojczyźnie, za swoją postawę życiową najwyższą cenę, cenę życia. Ogromną cenę zapłaciły też ich rodziny. Dziękuję za kolejne miejsce, gdzie możemy czcić naszych bohaterów. Gdzie możemy pokazywać naszą prawdziwą historię. Te smutne karty. Ale one też są niezwykle ważne - pokazują, że Polacy umieli być dumni, że Polacy byli patriotami, że służyli ojczyźnie, że byli ludźmi odważnymi. To są wzorce do naśladowania dla przyszłych pokoleń. Niech będą oni wzorcem dla polskiej młodzieży, niech będą wzorcem dla nas wszystkich - podkreślił. (PAP, inf. własna)

2015-09-17 22:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent spotkał się z inicjatorami referendów

[ TEMATY ]

spotkanie

Andrzej Duda

ratujmymaluchy/facebook

We wtorek po godz. 12. w Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się spotkanie prezydenta Andrzej Dudy z inicjatorami obywatelskich inicjatyw referendalnych w sprawie wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego sześciolatków i Lasów Państwowych.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję