Aneta Nawrot: Naprawdę nigdy Pan nie miał tzw. kryzysu wiary? Nigdy Pan nie zwątpił?
Jan Pietrzak: Nigdy. Miałem jednak takie momenty w życiu, kiedy musiałem udawać, że nie wierzę. Tak, nie zawsze było łatwo. Byłem wystawiany na próby... Ale to mnie wzmacniało. Z perspektywy lat widzę, że – dzięki Bogu – właśnie ta silna wiara pozwoliła mi z tych prób wyjść zwycięsko.
To znaczy...
Pierwsza, chyba taka najbardziej bolesna próba pojawiła się, kiedy miałem zaledwie 5 lat. Na świat przyszedłem w 1937 r., miałem więc 2 lata, kiedy wybuchła II wojna światowa. Niewiele wówczas rozumiałem, ale pamiętam, jak mama uczyła mnie „paciorka”. Modliłem się jakoś po swojemu, ale się modliłem. Wśród ruin zniszczonej Warszawy... Tak jak umiałem, po dziecinnemu. Modliłem się nawet wówczas, kiedy – jako 5-letni chłopczyk – dowiedziałem się, że mojego ojca zamordowali Niemcy. To było dla mnie i mojej mamy traumatyczne przeżycie, ale modliłem się „za tatę”. Wierzyłem, że mimo iż go z nami nie ma fizycznie, to dzięki modlitwie jest obok przez cały czas.
O kryzysie strefy euro i o podnoszeniu wydajności podatkowej w Polsce z dr. Zbigniewem Kuźmiukiem rozmawia Wiesława Lewandowska
WIESŁAWA LEWANDOWSKA: – Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wypowiedział się niedawno w bardzo katastroficznym tonie na temat przyszłości europejskiej wspólnoty w związku z greckim kryzysem. Jego zdaniem, dyskusja o Grecji zamienia się w protest przeciwko surowości fiskalnej, europejskim wartościom i przeciw Niemcom. Bardzo niepokoi go nastrój przypominający rewolucyjny rok 1968. Jak Pan ocenia te dzisiejsze europejskie nastroje?
Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.