Nasze życie chyba jest już naznaczone pędem, coraz to nowymi obowiązkami, potrzebą łączenia życia domowego z tysiącem wciąż nowych spraw. Tych na już albo za chwilę. Najważniejszych i tych trochę mniej pilnych. Niemal wszyscy zgodnie zaczynamy mieć wrażenie, że nie mamy wpływu na własne życie i ktoś/coś decyduje za nas. Odpoczynek, własny dobrostan odkładamy na później, na wolniejszą chwilę. A na efekty nie trzeba długo czekać. Zmęczenie, osłabienie organizmu, trudności z koncentracją, ze skupieniem uwagi, stres, podenerwowanie, trudności z zasypianiem, napięte relacje. Zapominamy, że organizm nie jest w stanie przez cały czas funkcjonować na najwyższych obrotach.
Jak więc znaleźć równowagę? Jak nie zgubić tego, co najważniejsze? Samego siebie, małżeństwa, rodziny i Boga? Jak znaleźć choć chwilę na wytchnienie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
