Reklama

Dodać życia do lat

Niedziela zamojsko-lubaczowska 29/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wypełnić czas, który dotychczas przeznaczony był na pracę zawodową? Co zrobić, żeby nie wyalienować się całkowicie ze społeczeństwa? Przed takimi problemami staje wiele osób kończących pracę zawodową.

Emerytura
I co dalej?

Rocznik statystyczny pokazuje, że przeciętnie żyjemy coraz dłużej i należy sobie zdawać sprawę z faktu, że będzie coraz więcej ludzi w wieku emerytalnym. Fakt coraz dłuższego życia to niewątpliwie sukces medycyny. Może mieć on jednak różne strony. Choroby, poczucie bezużyteczności, nuda - to najważniejsze czynniki, które niestety kojarzą się znacznej części społeczeństwa ze słowem "starość". Prof. A. Kamiński często omawiał ten temat w swoich pracach, zastanawiał się "jak dodać życia do lat, gdyż nie samo życie, ale jego jakość decyduje o wartości".
Współczesne wzory życia w starości nie przechodzą już z pokolenia na pokolenie. Starość spędzana tradycyjnie przy i dla rodziny nie jest już często możliwa do realizacji.
Coraz mniej dzieci w rodzinach, coraz mniej wnuków. Takie małe rodziny są przeważnie niezależne, zmieniają często miejsce swego zamieszkania, mniej potrzebują pomocy od osób starszych. Innym czynnikiem wpływającym na sytuacje ludzi starszych jest powszechność pracy zawodowej. Nadaje ona sens życiu, a jej zakończenie może być powodem utraty kontaktów, zaniechaniem aktywności, budzą się uczucia zniechęcenia i braku sensu życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeci wiek

Te przemiany w rodzinie i w pracy zmuszają do szukania nowych wzorców życia w tzw. trzecim wieku - późnej dorosłości. Powinny one odpowiadać aspiracjom coraz lepiej wykształconego społeczeństwa i sprzyjać możliwościom wyboru najlepszego sposobu spędzania czasu przez osoby starsze w późnej dorosłości.
Należy pamiętać, że społeczeństwo - jak pisze o. prof. Leon Dyczewski: "Nawet najbardziej nastawione na nowoczesność, nie może obyć się bez ludzi starszych. (...) wnoszą oni bowiem w jego życie specyficzne dla ich wieku wartości, których odrzucenie pozbawiłoby społeczeństwo czegoś bardzo dlań istotnego, czegoś, co należy do istoty życia ludzkiego jako całości i czegoś co daje podstawę do utrzymania tożsamości i rozwoju społeczeństwa".
Uniwersytety Trzeciego Wieku są próbą nowego sposobu aktywizacji starszego pokolenia. Są one wielką szansą wzbogacenia ich życia. Szansa ta dotyczy m.in. dóbr duchowych, niejednokrotnie niedocenianych we wcześniejszym okresie życia. Uniwersytety uczą żyć twórczo i aktywizują, wzbogacają wiedzę o świecie i kraju, pozwalają na kontakty z ludźmi o podobnych problemach i aspiracjach. Każdy uczestnik może przeżywać wrażenia artystyczne, wydobywać zapomniane talenty, wyzwalać inne oraz mobilizować do życia na miarę swoich sił i możliwości. Wreszcie podstawowym celem takiej placówki jest umożliwienie przygotowania jej uczestników do rozwiązywania problemów wynikających ze starzenia się i zmiany w pełnieniu ról.

Tomaszowski Uniwersytet

Właśnie taki Uniwersytet Trzeciego Wieku uruchomiliśmy w Tomaszowie Lubelskim 12 października 2001r. Od tej chwili minęły dwa lata. W tym czasie wyjechaliśmy na trzy wycieczki zagraniczne - do Lwowa i Wilna, gdzie nawiązywaliśmy kontakty z tamtejszym Uniwersytetem Trzeciego Wieku oraz do Drezna. Były także wyjazdy do teatru i szereg spotkań integracyjnych jak: spotkanie opłatkowe, Andrzejki itp. Odbyło się wreszcie ponad 30 ciekawych spotkań z wykładowcami, m.in. z ks. prof. Januszem Nagórnym na temat ludzkiej wolności czy też z ks. dr. Marianem Pokrywką na temat sumienia. Wiele emocji dostarczyły nam spotkania z prof. Marianem Klamutem, który mówił o szczęściu. Nie sposób także pominąć wspaniałego wykładu Małgorzaty Kuśpit "O rodzinie - wczoraj i dziś" oraz spotkania z etnografem - panią Fornal, która tak pięknie mówiła o zabytkach ziemi zamojskiej. Wielu doznań artystycznych dostarczyły nam wieczory z poezją: ks. Wacława Oszajcy, Władysława Sitkowskiego oraz Zofii Dydy - znanej poetki, regionalistki oraz naszej słuchaczki.
Staramy się zachować w pamięci każde spotkanie, opisując je w naszej Kronice, a także w gazetce, którą wydajemy systematycznie od początku istnienia Uniwersytetu. Tytuł gazety Tu i teraz akcentuje fakt skupienia naszej uwagi na chwili obecnej, gdyż jedynie ta chwila jest czasem rzeczywistym.
Jesteśmy czwartą placówką w województwie lubelskim po Lublinie, Puławach i Chełmie. Wiele form działania wymagało nawiązania współpracy z instytucjami i różnymi animatorami sprzyjającymi rozwijaniu kontaktów wielopokoleniowych. Wsparcie i życzliwość okazali nam Akcja Wyborcza na Rzecz Miasta i Regionu oraz Urząd Miasta. Na bieżąco współpracujemy z Kołem Teatralnym przy Zespole Szkół nr 2, które uczestniczy w wielu naszych uroczystościach, przygotowując okolicznościowe programy artystyczne. Wielu cennych wskazówek udzieliła nam dr Zofia Zaorska z Lubelskiego UTW, której uwagi i rady przyspieszyły powstanie filii Uniwersytetu w naszym mieście.
Filia UTW w Tomaszowie jest placówką otwartą dla wszystkich, którzy kończąc pracę zawodową, poszukują nowych form aktywności intelektualnej i kontaktów z ludźmi o podobnych aspiracjach i zainteresowaniach.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ważny do księży z diecezji sosnowieckiej: Musimy się zmierzyć z naszym myśleniem o sobie

2024-05-17 09:42

[ TEMATY ]

Sosnowiec

bp Artur Ważny

Diecezja Sosnowiecka

Konferencja o. Józefa Augustyna SJ, adoracja Najświętszego Sakramentu, słowo bp. Artura Ważnego i informacje dotyczące tzw. „ustawy Kamilka” złożyły się na program tegorocznego Wiosennego Dnia Duszpasterskiego. W wydarzeniu formacyjnym, które odbyło się 16 maja w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu wzięło udział około 180 księży diecezji sosnowieckiej.

Gościem specjalnym wiosennej edycji był o. dr hab. Józef Augustyn SJ, uznany rekolekcjonista, kierownik duchowy, autor książek i artykułów z zakresu życia duchowego, pedagogiki chrześcijańskiej oraz formacji seminaryjnej i kapłańskiej. - Bóg wie z jakiego błota nas ulepił i dlatego nie trzeba się wstydzić swojej słabości przed Bogiem - mówił do księży o. Augustyn SJ. - Trzeba mówić o tej swojej słabości wprost. A kiedy ktoś nie daje sobie rady ze swoją słabością, powinien szukać pomocy. Trzeba znaleźć człowieka zaufanego w najważniejszych sprawach. Takim kimś w pierwszym rzędzie powinien być własny biskup - podkreślił prelegent.

CZYTAJ DALEJ

Nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych

Od „nihil obstat” po opinię negatywną – zatwierdzony przez Papieża dokument Dykasterii Nauki Wiary zawiera 6 różnych ocen w rozeznawaniu przypadków. Zasadniczo ani biskup, ani Stolica Apostolska nie będą się wypowiadać w sprawie orzeczenia o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, a ograniczą się do zezwolenia na kult i pielgrzymki oraz ich promowania.

Uaktualnione zostają normy dotyczące rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych – stanowi o tym nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary, opublikowany w piątek 17 maja, który wejdzie w życie w niedzielę 19 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tekst poprzedza szczegółowa prezentacja, dokonana przez prefekta, kard. Victora Manuela Fernandeza, po której następuje wprowadzenie i wskazanie 6 różnych możliwych rozstrzygnięć. Możliwe będzie szybsze wypowiadanie się, z poszanowaniem pobożności ludowej, i z reguły władza kościelna nie będzie już zobowiązana do oficjalnego orzekania o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, którego dogłębne przebadanie mogłoby wymagać dużo czasu. Inną nowością jest wyraźniejsze zaangażowanie Dykasterii Nauki Wiary, która będzie musiała zatwierdzić ostateczną decyzję biskupa i będzie miała prawo do interweniowania w każdej chwili poprzez motu proprio. W ostatnich dziesięcioleciach w wielu przypadkach, co do których wypowiadali się poszczególni biskupi, angażowane było dawne Święte Oficjum, jednak prawie zawsze interwencja pozostawała za kulisami, i domagano się, żeby nie podawać tego do publicznej wiadomości. Obecnie motywacją do tego wyraźnego zaangażowania Dykasterii jest m.in. trudność w ograniczeniu do poziomu lokalnego zjawisk, które w pewnych przypadkach osiągają wymiary krajowe, a nawet globalne, „tak że decyzja dotycząca jednej diecezji ma konsekwencje również gdzie indziej”.

CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie Nycz i Ryś krytycznie o decyzji prezydenta Warszawy ws. symboli religijnych

2024-05-17 20:17

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

Kard. Grzegorz Ryś

symbole religijne

flickr.com/episkopatnews

Kard. Kazmierz Nycz

Kard. Kazmierz Nycz

To próba zaprowadzenia “urawniłowki” w pluralistycznym społeczeństwie - tak zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie symboli religijnych w stołecznych urzędach komentuje dla KAI kard. Kazimierz Nycz. Z kolei kard. Grzegorz Ryś stwierdza: “Neutralność, która domaga się tego, żeby każdy ‘wyzerował’ się ze swoich przekonań i poglądów nie buduje wspólnoty międzyludzkiej”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w przestrzeniach stołecznych urzędów. Jest to zapisane w jego wydanym w ub. tygodniu zarządzeniu dotyczącym “Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję