Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Dobroszycach jest miejscem na szlaku niosącym nadzieję. To tam nadzieję odzyskują przede wszystkim rodzice. To miejsce, w którym jest bardzo dużo czułości, troskliwości i indywidualnego podejścia.
W ośrodku w Dobroszycach swoją naukę pobierają dzieci na poziomie całej edukacji. – Są to dzieci od siódmego roku życia, aż do zakończenia edukacji w szkole średniej. Dostępne są szkoły zawodowe na kierunkach kucharskich. SOSW przeznaczony jest dla dzieciaków z niepełnosprawnościami: lekką, umiarkowaną oraz stopniu znacznym, zarówno intelektualnym, jak i ruchowym. Obecnie w ośrodku jest prawie dziewięćdziesięcioro dzieciaków. I to, co ten ośrodek wyróżnia to posiadanie internatu – podkreśla Paweł Trawka, rzecznik Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, dodając: – Dzieci przebywają u nas przez całą dobę. To też niejednokrotnie pomaga w dostrzeganiu potrzeb i w odpowiedzeniu na nie, ale z drugiej strony w dostrzeżeniu talentów. I to jest chyba takie bardzo znamienne dla tej placówki, że szukamy mocnych stron każdego podopiecznego.
Sportowe sukcesy
Reklama
O niepełnosprawności powstało wiele stereotypów. – Niepełnosprawność wyklucza z wielu rzeczy, ale często otwiera na inne. Do niepełnosprawności można dostosować np. przepisy sportowe do poziomu czy to samej sprawności ruchowej, czy poziomu pojmowania zasad, reguł. Dzięki temu nasi podopieczni odnoszą spore sukcesy. Chociażby tegoroczne Zimowe Igrzyska Olimpiad Specjalnych w Turynie, które zakończyliśmy ze złotym i brązowym medalem w biegach narciarskich. Ostatnie występy naszych pływaków to również mnóstwo sukcesów – podkreśla Justyna Kądziela – doktor SOSW w Dobroszycach, dodając: – Mówi się o potrzebie np. tworzenia klas integracyjnych, szkół, w których dzieci w pełni sprawne są z dziećmi z niepełnosprawnościami. I nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. Bywa tak, że te dzieci, które mają różnego rodzaju problemy, nie są w stanie nigdy dogonić klasy.
Placówka w Dobroszycach specjalizuje się także w pomocy dzieciom z autyzmem. – Autyzm otwiera na inne horyzonty poznawcze, wyraźne w sztuce, dziełach artystycznych. I my też chcemy nieść nadzieję, że mimo tej niepełnosprawności dzieciaki mogą uczyć się samodzielności. Staramy się dostosować właśnie te zajęcia, obowiązki, zadania związane z samoobsługą do rzeczywistego poziomu, znając też możliwości właśnie dzieciaków z tego typu niepełnosprawnościami, które do nas trafiają. Bo kadra rzeczywiście ma przeogromne, czasami kilkudziesięcioletnie doświadczenie w pracy z osobami z niepełnosprawnościami i to jest wielkie bogactwo tego ośrodka – podkreśla dyrektor placówki.
Prawo, godność, duchowość
SOSW w Dobroszycach to znak na szlaku nadziei. – Ośrodek nasz mieści się w powiecie oleśnickim. I u nas dzieci z niepełnosprawnością są cenione. Dajemy im prawo do życia, prawo do rozwoju, prawo do sukcesu, prawo do bycia najlepszymi ludźmi, jakimi mogą być. Jest jeszcze aspekt związany z duchowością. W centrum naszej formacji jest kaplica i katecheza. Często jest tak, że to właśnie w naszej placówce dzieci przyjmują chrzest, przystępują do I Komunii św., czy otrzymują sakrament bierzmowania. Pod tym względem prowadzona jest także edukacja, wychowanie do życia religijnego, w kontekście też niepełnosprawności i specjalnych potrzeb, także tych duchowych, osób zmagających się z różnymi brakami czy deficytami – podkreśla ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.
Ocena potraw dla jury była bardzo trudna, ponieważ wszystkie smakowały i wyglądały wyśmienicie.
Wspaniałe zapachy unosiły się w pracowni – kuchni Warsztatu Terapii Zajęciowej w Dobroszycach. Podopieczni Caritas rywalizowali w umiejętnościach kulinarnych i zmierzyli się ze swoimi niepełnosprawnościami.
Wszystko odbyło się w profesjonalnej pracowni gospodarstwa domowego, z której na co dzień korzystają podopieczni Warsztatu.
Pod pilnym okiem terapeutów i jury ośmiu kucharzy przygotowywało potrawy, nie tylko dbając o ich smak, ale również o bezpieczeństwo, estetykę podania i czystość miejsca pracy. Nie zabrakło momentów, w których potrzebna była pomoc kolegów, ale i opiekunów. - To ważne, aby nie bać się poprosić o pomoc, gdy sami nie potrafimy sobie z czymś poradzić - wyjaśnia Krzysztof Gawroński, kierownik Warsztatu.
Ocena potraw dla jury była bardzo trudna, ponieważ wszystkie smakowały i wyglądały wyśmienicie. - O werdykcie decydowały niuanse - tłumaczy Justyna Kądziela-Doktor, członek jury, a na co dzień kierownik internatu w Dobroszycach. Na oczach komisji piekły się i gotowały przeróżne potrawy. Stopień trudność ich przygotowania dostosowany był do możliwości poszczególnych uczestników. Była sałatka na przystawkę i wiosenna zupa kalafiorowa, nie zabrakło głównych dań, ale specjalnością uczestników konkursu okazały się desery: sałatka owocowa, ciasto z leśnymi przysmakami i wielkanocna babka. - Taki konkurs to szansa nie tylko na sprawdzenie zdobytych umiejętności, ale na jeszcze większe zmotywowanie do dalszej pracy i tak naprawdę zdobywania kwalifikacji zawodowych - opowiada kierownik dobroszyckiego WTZ-u. - Nasi już byli podopieczni z powodzeniem podejmują pracę, np. w pizzerii, a osoby niepełnosprawne mogą obsługiwać klientów np. w kawiarniach - dodaje.
Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.
Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.