Niesamowite sylwetki kobiet, które odmieniły świat swoją wiarą i miłością, przybliża Małgorzata Król w książce Chcę być święta! Opowieści o kobietach Boga.
Świętość nie jest czymś nadzwyczajnym, zarezerwowanym tylko dla wybranych. Można ją realizować, niekoniecznie będąc mnichem, kapłanem, świeckim zaangażowanym w dzieło misyjne czy męczennikiem. Każdy jest powołany do świętości. Pytaniem otwartym pozostaje, jak to powołanie realizujemy. Przykładów różnych form realizowania powołania do świętości dostarcza nam życie, a wydobywa je na światło dzienne Małgorzata Król – ceniona i lubiana pisarka.Autorka przygląda się życiu dziesięciu kobiet, które na pierwszy rzut oka nie wyróżniały się z tłumu, można powiedzieć, że na odległość pachniały zwyczajnością. Każda z nich w swojej roli życiowej – m.in. żony, matki, lekarki, wolontariuszki – kroczyła jednak drogami świętości, każda z nich odkrywała inny aspekt dobroci, odwagi i miłości, pracy, modlitwy, wierności, uczciwości, troski o bliźnich. Wśród bohaterek książki znalazły się m.in.: Emilia Wojtyła, Wanda Błeńska, Stefania Łącka, Wanda Półtawska, Helena Kmieć. Kobiety opisane przez Małgorzatę Król inspirują czytelników do intensywnej pracy na sobą i dowodzą, że świętość nie jest czymś nadzwyczajnym, że jest na wyciągnięcie ręki i to od nas zależy, czy podejmiemy wysiłek, by realizować ją w zwyczajnym życiu.Małgorzata Król z wnikliwością analizuje koleje życia bohaterek swojej książki. Czyni to jednak w sposób syntetyczny, nie zarzucając czytelnika zbędnymi szczegółami.Chcę być święta! to lektura dla osób szukających inspirujących historii, które skłaniają do refleksji i dodają sił do szukania własnej drogi do świętości. To dobrze napisana, ciekawa wprowadzająca w świat wartości książka.
wikipedia/Francesco Gasparetti from Senigallia, Italy
Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.
Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego - pierwszego soboru chrześcijaństwa. Przyjęto na nim wyznanie wiary, potwierdzające bóstwo Chrystusa w sporze arianami, a także ustalono wspólną dla całego Kościoła datę Wielkanocy.
Pierwsze historii zgromadzenie wszystkich biskupów Kościoła, zwołane przez cesarza Konstantyna, trwało od 19 do 25 lipca 325 roku w pałacu cesarskim w Nicei (dzisiejszy Iznik w Turcji). Dokładna liczba jego uczestników nie jest znana, ale historycy na ogół przyjmują, że było ich około 220. Oprócz biskupów, byli wśród nich także przedstawiciele tych biskupów, którzy nie mogli przyjechać osobiście: tzw. chorepiskopi (dosłownie: biskupi wiejscy, reprezentujący biskupa w odległych częściach diecezji - pierwowzór dzisiejszych biskupów pomocniczych), prezbiterzy i diakoni, którzy mieli prawo głosu w imieniu swoich biskupów. Tak było w przypadku biskupa Rzymu - Sylwestra, który nie przybył do Nicei, lecz wysłał w swoim imieniu dwóch prezbiterów: Witona i Wincencjusza. Pracom soboru przewodniczył biskup Hozjusz z Kordoby, w dzisiejszej Hiszpanii.
W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.
Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.