Patrole harcerskie podczas gry miejskiej miały okazję bliżej poznać tę postać, a kielczanie dowiedzieć się o wizycie świętego w parafii św. Wojciecha, 88 lat temu.
Powrócił w relikwiach
Uroczystość (16 marca) w kościele św. Wojciecha, pod przewodnictwem bp. Andrzeja Kalety, zgromadziła wielu wiernych. Relikwie przywiezione przez o. hm. Jacka Szczepanika z Niepokalanowa, przewodniczącego Wydziału Wychowania Duchowego Kwatery Główniej ZHP, zostały procesyjnie wprowadzone do kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obecność świętego w parafii w 1937 r., głoszenie przez niego misji i założenie Rycerstwa Niepokalanej przypomniał ks. dr Mirosław Cisowski, proboszcz. Nawiązał także do zasług misyjnych świętego, z racji niedzieli „Ad gentes”. – Św. Maksymilian był jednym z najgorliwszych misjonarzy i będzie szczególnym patronem naszej wspólnoty parafialnej – powiedział.
Homilię wygłosił o. Jacek Szczepanik, przybliżając w niej bogate życie i świadectwo św. Maksymiliana, w tym jego zaangażowanie misyjne.
Reklama
Przypomniał, że gdy o. Kolbe był w Kielcach, klasztor w Niepokalanowie istniał już przez 10 lat; zapewne wiele osób włączył wówczas do Rycerstwa Niepokalanej. Towarzyszyło mu pragnienie, aby „Dobra Nowina niosła się po całym świecie, szczególnie w Polsce udręczonej zaborami”. O. Szczepanik mówił także o celach formacyjnych Rycerstwa, przenikającym go duchu patriotycznym, licznych dziełach św. Maksymiliana, jego „entuzjazmie misyjnym”, czego owocem było powołanie w 1929 r. Małego Seminarium Misyjnego i powstawanie pierwszych drużyn harcerskich w Niepokalanowie. – Prawie wszyscy małoseminarzyści, jak ich wtedy nazywano, byli harcerzami – tłumaczył. – Przez całe życie wielu z nich nosiło na habicie krzyż harcerski – dodał. Wskazał na cześć świętego dla cudownego medalika, powołanie pisma „Rycerz Niepokalanej” i założenie klasztoru w Nagasaki. Podkreślił, jak świadectwo jego męczeńskiej śmierci odmieniło serca wielu ludzi, także zbrodniarzy z Auschwitz.
W trakcie Mszy św. modlono się za harcerzy, aby „byli gotowi do pomocy potrzebującym” i „aby towarzyszyły im wartości ewangeliczne”. Na koniec Eucharystii błogosławieństwa relikwiami udzielił zebranym bp Kaleta.
Harcerze, rycerze i patroni
Jak przekonuje ks. pwd. Sebastian Nocoń, kapelan Chorągwi Kieleckiej ZHP i wikariusz u św. Wojciecha – parafia będzie zaangażowana nie tylko w propagowanie postaci św. Maksymiliana, ale i harcerstwa w duchu wartości chrześcijańskich. – Dzień Harcerski był także przed rokiem i jego patronem był ks. Wincenty Frelichowski, a obecnie św. Maksymilian – i będziemy tę uroczystość powtarzać – zapowiada. Dzień Harcerski (15 marca) rozpoczął wykład o. Szczepanika, pełen ukrytych sugestii i wskazówek do elementów następującej po nim gry miejskiej, podczas której harcerskie patrole m.in. z Kielc, Pińczowa i Skorzeszyc odkrywały postać męczennika z Auschwitz oraz ciekawe miejsca stolicy regionu. Dodatkowym motywem kultu św. Maksymiliana jest skupienie Rycerstwa Niepokalanej w tej parafii, z moderatorem diecezjalnym ks. Sebastianem Sewerynem. Zapewne kult św. Maksymiliana został tutaj zaszczepiony po jego kanonizacji, a może w latach 70., gdy reaktywowano szeregi RN. I być może z tamtego okresu pochodzi obraz męczennika w kościele.
Obecność harcerzy w parafii św. Wojciecha ma swoją długą tradycję, a jej silne akcenty wiążą się np. z okresem wielkotygodniowych spotkań w PRL, niechętnie widzianych przez władzę, czy zawieszania w bocznym ołtarzu przez harcerzy krzyży pielgrzymkowych. Także i w tym roku harcerze zaciągną straż przy Grobie Pańskim.