Reklama

Felietony

Pajacyki

Nie dajcie się zwieść. Chodzi o to, by „nie chodzić” na żadnym sznurku, by diabeł miał się do nas nijak.

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 16

[ TEMATY ]

Moim zdaniem

Wincenty Łaszewski

Archiwum TK Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój nieco złośliwy krewniak podarował mi... pajacyka. Takiego, co to jak go pociągniesz za sznurek, wykazuje zdrowie i optymizm. Zresztą już wymalowany na jego okrągłej twarzy uśmiech świadczy o tym, że jest mu dobrze. Jakby zachęcał: „Mogę nawet potańczyć – tylko chwyć za mój sznureczek!”.

Podejrzewam, że w tym upominku mój krewny zakodował dla mnie wiadomość, więc zaczynam wertować książki. Pajacyki. To docelowo każde społeczeństwo, w którym władza zamyśla domknąć system. Punkt A: grupa ludzi ciągnie za sznurki. Nie muszą nic umieć. Wystarczy chwycić linkę i na dane hasło szarpnąć w dół. Punkt B: wszystkie pajacyki zaczynają przebierać nogami, klaskają rączkami, z twarzy nie schodzi im uśmiech. Demokratycznie pokazują, że chcą właśnie tego, co wybrali „sznurkacze”. Szarpani przez „mądrych” biegną kupować to, co się im każe kupić, lubić to, co im się każe, wielbić tych, których się im każe, bić tych, których się im każe, głosować na tych, na których się im każe. Punkt C: w wyborach górą są, oczywiście, faceci od sznurka. Zgarniają całe zyski z tej gry i wracają do punktu A. Dalej ciągną za sznurki. Co na to pajacyki? Patrz punkt B.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Całkiem interesująca bajka – myślę. Ale czegoś mi w niej brakuje, więc dumam sobie: gdyby pajacyki się w tej bajce zbuntowały... Gdyby „sznurkarskie elity” zrobiły o jeden krok za dużo, przekonane, że lalkowy tłum wierzy w każde ich słowo jak w wyrocznię z Delf. Gdyby... zrobiły błąd pychy szatana. Nie znają wizji, w której Maryja objawiła św. Katarzynie Labouré Cudowny Medalik, więc niczego się z niej nie nauczą. Tymczasem w tym widzeniu pojawia się wąż noszący na sobie barwy ochronne, które pozwalają mu pozostawać niezauważonym i atakować z ukrycia. Ale on już się nie kryje. Kamuflaż (zielony w żółte plamki) jest mu już zbędny. Pewny swego wyszedł na otwarty teren. Co się z nim za chwilę stanie – wiemy.

Nie tylko w bajce łatwo rządzić głupcami. Nic dziwnego, że ilekroć pytano Johna Steinbecka, jak pomóc ludziom żyjącym pod butem Rosji, powtarzał: „Wyślijcie im książki. Niech czytają...”.

To nie rok 1984 – jest 40 lat później. A zatem może coś się jeszcze wydarzy w naszej bajce? Może jakaś „Frakcja Wyzwolenia Pajacyków” odwiąże od drewnianych lalek ten fatalny sznurek i przywiąże go choćby do wypełnionej wodą konewki? „Sznurkacze” znowu pociągną za sznurki, ale pajacyki ani drgną. Poruszy się za to nasza podlewaczka. Pięknie się przechyli i zleje im głowy zimnym prysznicem.

Nie dajcie się zwieść. W tej bajce nie chodzi o zmianę władzy na bardziej ludzką. Chodzi o to, by „nie chodzić” na żadnym sznurku, by diabeł miał się do nas nijak.

Skoro Steinbeck nawoływał do tego, by wysyłać nam książki, to może w 2025 r. należałoby się zachęcić do czytelnictwa. Sięgnijmy albo po poradnik dla pajacyków „Jak nauczyć się samodzielnie myśleć” (nie zdziwiłbym się, gdyby istniał tylko w drugim obiegu), albo przeczytajmy jakiś prosty podręcznik logiki (uwaga jak przed chwilą). Wówczas dostrzeżemy, że ktoś zrobił z nas, wolnych dzieci Bożych, zmanipulowane pajacyki.

Drewniany upominek powiesiłem na gałce zdobiącej drzwi bibliotecznej szafy. Sznurek owinąłem pajacykowi wokół dłoni. Niech się facet usamodzielnia. A sam? Czekam na trzask wężowych kości miażdżonych pod stopą Niepokalanej.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rysiek, fotoreporter prymasowski

Cechowało go tak bezgraniczne oddanie Kościołowi, że nawet kiedy już był starszy i chorował na cukrzycę, jechał na drugi kraniec Polski, aby zrobić zdjęcia z uroczystości kościelnej.

Piętnaście lat temu zmarł legendarny fotoreporter Ryszard Rzepecki, niezwykle zasłużony w dokumentowaniu życia Kościoła w Polsce, zwłaszcza działalności prymasów Stefana Wyszyńskiego i Józefa Glempa. Po wyborze Karola Wojtyły na papieża udokumentował sześćdziesiąt osiem podróży apostolskich Jana Pawła II, co zaowocowało wieloma albumami.
CZYTAJ DALEJ

Aleksander Rybak, zwycięzca konkursu Eurowizji: Bóg jest moją siłą

2025-01-31 21:30

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

muzyka

świadectwo

Bóg

Roger Dewayne Barkley, EuroVisionary/pl.wikipedia.org

Bóg jest moją siłą - mówi w rozmowie z KAI zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizji w 2009 roku Aleksander Rybak. Niedawno zakończył on cykl 50 koncertów bożonarodzeniowych, bo - jak mówi - będąc chrześcijaninem, „uwielbia świętować narodziny Jezusa”. Po kilku latach przerwy norweski artysta powraca do Polski, gdzie w lutym rozpocznie swe światowe tournée od koncertów i spotkań z fanami w Szczecinie i we Wrocławiu.

KAI: Niedawno skończyłeś w Norwegii serię 50 koncertów bożonarodzeniowych. Czyżbyś stał się zawodowym kolędnikiem?
CZYTAJ DALEJ

Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w sprawie regulacji związków partnerskich

„Projektowana nowa regulacja określana jest mianem związku partnerskiego i dotyczyć ma po pierwsze związków, które od dawna określane są w polskiej nomenklaturze prawnej mianem konkubinatu, jako mającego cechy stałości, opartego na współżyciu stron związku kobiety i mężczyzny. Jednak, po drugie, instytucja związku partnerskiego stanowić ma jednocześnie ramy prawne dla związków dwóch osób tej samej płci” - piszą członkowie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w sprawie regulacji związków partnerskich.

Według nauczania Kościoła katolickiego, małżeństwo nie jest tylko ludzką instytucją, lecz wyrazem woli Bożej i ma swój początek w akcie stworzenia człowieka. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę - jako „męża” i „mężatkę” (tłum. Cylkow; Lepiej oddają to określenia mężczyzny i kobiety w innych językach: np. czeskim: muž i žena czy rosyjskim: mużczina i żenszczina.) - jedno ze względu na drugie (Rdz. 1,27). „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Jedność ciał oznacza intencję prokreacji dla stworzenia rodziny, a także wspólnotę ducha i złączenie osobistych losów. W kulturze judeochrześcijańskiej komplementarność płci i płodność należą więc do samej natury instytucji małżeństwa. Dlatego małżeństwo nie jest dostępne dla osób tej samej płci. Chrystus wyniósł małżeństwo między ochrzczonymi do godności sakramentu. Zaakcentował też jeszcze bardziej oryginalny zamysł Boży, podkreślając nierozerwalność małżeństwa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję