Popatrzmy na drgający przedmiot. Mogą to być struna gitary, membrana bębna lub kamerton. Ich drgania przenoszą się na otaczające je cząstki powietrza, co generuje w nich falę mechaniczną. Tworzą ją obszary mniej lub bardziej zagęszczonego powietrza. W chwili kiedy dotrze ona do błony bębenkowej naszego ucha, słyszymy dźwięk. Warto zauważyć, że fala mechaniczna potrzebuje ośrodka, który będzie przenosił drgania. Fale elektromagnetyczne, takie jak światło czy fale radiowe, rozchodzą się nawet w kosmicznej próżni. Powietrze przenosi dźwięk z prędkością ok. 334 m/s. To znaczy, że odległość kilometra jest pokonywana w ciągu 3 s.
Bariera dźwięku
Początkiem fali dźwiękowej jest drgający przedmiot; otaczające go cząstki powietrza ruchy te naśladują i przekazują następnym. Przynosi to ten skutek, że fala rozchodzi się wzdłuż kierunku ich drgań. Taką falę nazywamy podłużną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu