Reklama

Niedziela Małopolska

Tego się nie zapomni

Rozpacz była okropna – wspomina Hanna Katarzyna Zawistowska-Nowińska „Hanka Zerwicz”.

Niedziela małopolska 37/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Archiwum rodzinne

Pani Hanna – sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, należała do zgrupowania „Roga”, w Batalionie „Bończa”, po wojnie lekarka

Pani Hanna – sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, należała do zgrupowania „Roga”, w Batalionie „Bończa”, po wojnie lekarka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej wracając do tamtych chwil, pani Hanna wspomina:

Ucieczka i represje

We wrześniu 1939 r. miałam 16 lat. Mieszkaliśmy z rodzicami we Włodzimierzu (tereny dzisiejszej Ukrainy przyp. red.). Mój ojciec oficer 19 Pułku Ułanów Wołyńskich, 20 września zginął z rąk sowieckich. Jego śmierć była dla mnie wielką stratą i bardzo ją przeżyłam. Do dzisiaj płaczę jak małe dziecko, gdy wspominam, jak odszedł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Musiałyśmy z matką uciekać do Warszawy, bojąc się represji ze strony bolszewickiej w stosunku do rodzin wojskowych, którym groziło wywiezienie. Pamiętam przejście przez granicę 11 listopada. Były to tragiczne chwile. Mama chciała uratować kilka rzeczy, a można było wziąć tylko to, co się dało unieść, więc zaangażowała tragarzy. Kiedy doszłyśmy do mostu, a na Bugu jest bardzo wysoki brzeg po jednej stronie, ci ludzie nasze walizki zrzucali na dół. Tam już ich koledzy czekali i zabierali, co spadło.

Reklama

Zdążyłam przejść z dziećmi przez granicę, ale moja mama, ciotki, wuj, znajomi zostali po drugiej stronie. No i nastała rozpacz, bo granicę zamknęli! Brat zdołał nakłonić Niemica, który podszedł do bolszewickiego wartownika i powiedział, żeby przepuścił moją mamę. Do dziś pamiętam, jak w kompletnej ciszy matka przechodziła przez drewniany most, stukając laseczką. Ta laska była pamiątką po Józefie Piłsudskim, który w 1924 r. w Ostrogu, gdzie ojciec służył w pułku, przyjechał wręczyć sztandar. Wtedy przenocował u nas i zostawił tę laseczkę. To była świętość rodzinna i mama tę pamiątkę ze sobą wzięła.

Głód i cierpienie

Kiedy dotarłyśmy do Warszawy, zamieszkaliśmy u babci przy Rynku Starego Miasta. Były bardzo ciężkie warunki. W domu okna nie miały szyb. Trudno sobie to dziś wyobrazić. Panował głód i brakowało jedzenia. Chodziłam w butach narciarskich, bo po Warszawie się chodziło jak po Tatrach, tak dużo było gwoździ, kamieni i gruzu. Pamiętam moje ostatnie spotkanie z bratem Jurkiem, rocznik 1920. Poprosił o medalik taty z pierwszej wojny mówiąc: „My się już nie zobaczymy”. Zginął 18 sierpnia na Prusa, pod budynkiem YMCA. Zostawił w piwnicy u znajomych list do nas, który się zachował, ale dostałyśmy go już po powstaniu.

Ponieważ byłam pielęgniarką, podczas powstania pracowałam z rannymi, których mieliśmy wielu. Nigdy nie zapomnę dnia, kiedy bomba burząco-zapalająca wpadła do jakiegoś domu i stamtąd przybiegli do nas palący się ludzie. Takiego widoku się nie zapomni, to było coś potwornego! Ci biedni ludzie tak cierpieli, że nie mogli stać, ani się utrzymać. To było straszne. Nie mieliśmy dla nich żadnego ratunku, poza tym, żeby dać znieczulający środek, by ulżyć w cierpieniu.

Siła modlitwy

W 1945 r. pojechałyśmy do Słomnik, do ciotki, Założyłam tam szpitalik dla powstańców, a potem podjęłam pracę w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, na oddziale gruźliczym.

Były to ciężkie czasy, nie byłam na liście pracowników i musiałam sama sobie organizować jedzenie, a wszystko było trudno dostępne. Zaraziłam się durem brzusznym i mój stan był poważny, tak że mama zamówiła Mszę św. w kościele dominikanów. W tej Eucharystii uczestniczył cały oddział wojska, bo wszyscy żołnierze, którzy leżeli na moim oddziale zakaźnym, zawiadomili swoich kolegów, że ich pielęgniarka jest chora i służyli do Mszy św. Wtedy jeszcze księża byli w wojsku i modlili się za mnie. Dzięki ich modlitwie wyzdrowiałam.

2024-09-10 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Lepa: Za mało mówimy o heroizmie Polaków

[ TEMATY ]

rocznica

Powstanie Warszawskie

BOŻENA SZTAJNER

Za mało mówimy o heroizmie Polaków. Nie każdy naród może pochwalić się tak heroiczną postawą swoich rodaków - zauważył biskup senior Adam Lepa w łódzkiej archikatedrze w 73. rocznicę Powstania Warszawskiego. W swojej homilii duchowny mówił m.in. o godności, otwartości, bohaterstwie i heroizmie Polaków oraz o tym, że Polska jest sercem i duszą Europy.

Bp Adam Lepa sprawował dziś Eucharystię w intencji Ojczyzny, poległych powstańców, bohaterów oraz tych, którym obecnie brak odwagi, by mówić prawdę o Polsce i Polakach. W homilii skierowanej do wiernych kapłan podkreślał, że jest wiele sygnałów płynących z zagranicy, że jesteśmy gościnnym i otwartym narodem, niestety często przekaz medialny jest zupełnie inny.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do Polski

2025-12-07 09:35

[ TEMATY ]

Betlejemskie Światło Pokoju

Karol Porwich /Niedziela

Harcerki i harcerze Związku Harcerstwa Polskiego odebrali od słowackich skautów Betlejemskie Światło Pokoju podczas uroczystej mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach. Płomień został przekazany na ręce harcmistrza Macieja Szczęsnego, szefa Sztabu Betlejemskiego Światła Pokoju, rozpoczynając swoją tegoroczną drogę przez całą Polskę.

Hm. Maciej Szczęsny podkreśla: „Odbierając dziś Betlejemskie Światło Pokoju, aby nieść je dalej we wszystkie krańce Polski i jeszcze dalej, pamiętajmy, że dobro zaczyna się w nas samych. Harcerskie wartości – służba, braterstwo i praca nad sobą – pokazują, jak to dobro praktycznie wprowadzać w życie. Niech to Światło przypomina nam, że pielęgnując dobro w sobie, stajemy się światłem dla innych. Pielęgnujmy dobro w sobie – i działajmy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję