Reklama

Niedziela Łódzka

Parafialne muzeum

Jednym z miejsc upamiętniających walkę Armii Krajowej o wolną Polskę jest Muzeum Okręgu Wileńskiego AK „Wiano”, istniejące przy parafii Miłosierdzia Bożego na łódzkim Teofilowie.

Niedziela łódzka 30/2024, str. V

[ TEMATY ]

Łódź

Archiwum prywatne

O tej historii nie wolno nam zapomnieć

O tej historii nie wolno nam zapomnieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powstanie Warszawskie było ukoronowaniem walki o wyzwolenie naszego kraju spod okupacji hitlerowskich Niemiec. Dodatkowo ze wschodu nadciągało kolejne zagrożenie w postaci Związku Radzieckiego. Żołnierze sowieckich pułków dokonywali masowych aresztowań działaczy niepodległościowego podziemia, którzy w ramach akcji „Burza” stawiali obu najeźdźcom zdecydowany opór.

To jego zasługa

Pomysłodawcą parafialnego Muzeum Okręgu Wileńskiego AK „Wiano”, był ppłk. Jerzy Urbankiewicz, wybitny łodzianin, oficer kawalerii, żołnierz AK, a także pisarz i dziennikarz. Podczas II wojny światowej przebywał w Wilnie, gdzie walczył w Okręgu Wileńskim Armii Krajowej „Wiano” (nosił pseudonimy: „Jurek”, „Zawada”, zmienione nazwiska w konspiracji: Michał Pełka i Andrzej Zawada). Był dowódcą Egzekutywy w Kedywie AK w Wilnie, zastępcą dowódcy konnego Oddziału Rozpoznawczego Komendanta Okręgów AK „Wiano” i „Nów” w akcji „Burza” – okręgi te połączono na czas akcji pod jedno dowództwo gen. „Wilka” Krzyżanowskiego. Po zakończeniu wojny i powrocie do Łodzi z sowieckiego łagru w Workucie w 1956 r., podjął studia prawnicze na Uniwersytecie Łódzkim. Był również aktywny w środowiskach patriotycznych przy parafii św. Teresy i św. Jana Bosko oraz przy kościele Ojców Jezuitów, gdzie współpracował ze słynnym kapelanem Solidarności o. Stefanem Miecznikowskim, jezuitą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cenne zbiory

Muzeum powstało w 1990 r. i na początku korzystało z pomieszczeń kościoła salezjanów przy ul. Kopcińskiego. Dwa lata później ks. prał. Tadeusz Bednarek zaproponował przeniesienie ekspozycji do nowo budowanego kościoła przy ul. Baczyńskiego 156, gdzie znajdują się zgromadzone przez lata eksponaty. Wiele z nich zakupił za prywatne środki sam ppłk. Urbankiewicz, znaczną część z nich podarowali ludzie dobrej woli. Do najcenniejszych zbiorów muzeum należą m.in.: sztandar wojskowy Okręgu Wileńskiego AK ufundowany i wykonany w latach 80 XX wieku ze składek żołnierzy AK i mieszkańców Wilna, dokumenty osobiste kombatantów, prasa konspiracyjna wileńska, przedmioty osobistego użytku z łagrów sowieckich, kajdany, zdjęcia i inne pamiątki z Workuty oraz urny z ziemią z pól bitewnych żołnierzy pochodzących z Wileńszczyzny.

Lekcja historii

Bliskie sąsiedztwo Zespołu Szkół Katolickich im. św. Jana Pawła II sprawia, że częstymi gośćmi w placówce są dzieci i młodzież – prowadzące muzeum Stowarzyszenie Żołnierzy Kresowych Armii Krajowej „Wiano” chętnie organizują lekcje historii w pomieszczeniach muzealnych. Przy coraz bardziej redukowanych programach nauczania, takie lekcje dają szansę na wzbudzenie wśród młodych zainteresowania współczesnymi losami naszej ojczyzny. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca w godz. 10-12 każdy może skorzystać z gościnnych progów tej placówki i uzupełnić swoją wiedzę historyczną. Warto w tym miejscu zacytować słowa św. Jana Pawła II, którego pomnik znajduje się na placu kościelnym: „Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości”.

2024-07-23 14:02

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: abp Ryś modlił się na cmentarzu za zmarłych w samotności

[ TEMATY ]

Łódź

zaduszki

abp Grzegorz Ryś

Bożena Sztajner/Niedziela

Oni nie są bezimienni – mają imię, bo na ich czołach wypisane jest imię Boga - mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłych w samotności i bez domu. Liturgię sprawowano na łódzkim Cmentarzu przy ul. Zakładowej w miejscu, gdzie pochowani są biedni i bezdomni.

– Gdy zrodził się ten pomysł, by tu dzisiaj sprawować Eucharystię miałem gdzieś w głowie te krzyże, których jest tutaj wiele, a na których jest napisane NN – mężczyzna lat tyle i tyle. Ktoś może powiedzieć: bezimienni. To nie prawda! Oni mają imię, bo na ich czołach wypisane jest imię Boga – jesteś chrześcijaninem, jesteś dzieckiem Boga, należysz do Niego! – mówił abp Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której modlił się o. Pio

[ TEMATY ]

Gemma Galgani

Agata Pieszko

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich Partynicach

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich
Partynicach

Pierwszą świętą, która zmarła i została kanonizowana w XX wieku, była Gemma Galgani. Święty Ojciec Pio wyznał kiedyś, że codziennie modlił się za jej wstawiennictwem, ucząc się od niej pokory i umiejętności przyjmowania cierpienia. I nie był to jedyny święty, który zafascynował się ufnym podejściem do życia i cierpienia tej młodziutkiej włoskiej dziewczyny. Święty papież Paweł VI powiedział o niej: „Córka męki i zmartwychwstania, umiłowana córka Kościoła, który sama czule miłowała”.

Jej życie było przykładem i inspiracją również dla polskich świętych. Wspomnę tu tylko Świętego Maksymiliana Kolbego, który obrał ją sobie (obok świętej Teresy z Lisieux) za nauczycielkę życia wewnętrznego, i to zanim jeszcze została wyniesiona na ołtarze. W jego krakowskiej celi znajdowała się figura Niepokalanej oraz obrazki Gemmy Galgani i Teresy od Dzieciątka Jezus. Napisał też w liście do matki, iż lektura Głębi duszy (duchowego pamiętnika Gemmy) przyniosła mu więcej pożytku niż seria ćwiczeń duchowych.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję