Zawierzając swoje intencje, przemierzyli pieszo 80 kilometrów. Nie zważali na upały czy deszcze, ale z ufnością w sercu pielgrzymowali śladami męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki.
W dniach 28-30 czerwca odbyła się XIV piesza pielgrzymka, która przemierzyła trasę z Górska do Włocławka. Wędrując po niełatwych drogach, pątnicy pogłębiali swoją duchowość przez modlitwę i rozważanie męczeńskiej śmierci i działalności błogosławionego kapelana „Solidarności”. W miejscach, które odwiedzili, mogli doświadczyć dobroci serca od osób, których poświęcenie pozwoliło na pokonanie ciężkiej trasy i odkrycie niezauważalnego piękna regionu.
Gotowi do działania
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Toruńskiej, które w ten sposób od 2011 r. pielęgnuje pamięć o błogosławionym kapłanie. Szerzenie świadectwa mężnego życia bł. Jerzego Popiełuszki jest częścią misji, jaką pełni stowarzyszenie zgodnie ze swoim zawołaniem: „Służyć Kościołowi, Bogu i Ojczyźnie”. Jest ono wyrazem gotowości do działania dla dobra naszego kraju i Kościoła przez młodych, którzy obierają sobie za wzór w swojej pracy i życia dzielnych patriotów.
Pielgrzymka wyruszyła w piątkowy poranek z Górska, miejsca porwania błogosławionego księdza. Pątnicy rozpoczęli swoją podróż Mszą św. i ruszyli w kierunku parafii w Czerniewicach, przechodząc przez Toruń. Podczas drogi zatrzymywali się przy miejscach upamiętniających życie męczennika. Dzięki gościnności parafian Matki Bożej Łaskawej pielgrzymi mogli nie tylko zjeść posiłek, ale również przenocować w udostępnionej salce. Wystarczyło jeszcze czasu i sił na integrację.
Drugi dzień rozpoczął się od porannej Mszy św., która przypadła na uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Sobotnia trasa obejmowała Otłoczyn, w którym pielgrzymi mogli zjeść śniadanie, następnie Ciechocinek, gdzie każdy pielgrzym mógł odpocząć w ciszy i cieniu, oraz Nieszawę, miejsce od wielu lat znane pielgrzymom z racji ofiarności parafianek, które przygotowują obiad dla całej grupy. Lubanie jako następny cel pątników otworzyło swoje serca, a także domy, w których każdy pielgrzym mógł znaleźć miejsce do snu dzięki gościnności przyjmujących rodzin.
Duchowe przeżycie
Ostatni dzień był wędrówką prosto do Włocławka, na tamę, gdzie poniósł męczeńską śmierć bł. Popiełuszko. Pielgrzymi dotarli tam po południu. Zapalili znicz przy tablicy upamiętniającej śmierć męczennika i przeszli pod krzyż, pod którym została odprawiona Msza św. na zakończenie pielgrzymki.
Całe wydarzenie było głębokim duchowym przeżyciem dla wszystkich pielgrzymujących, którzy pokonując swoje słabości, zanieśli swoje intencje do bł. Popiełuszki.
Potrzebowaliśmy takiej inicjatywy jak „Polska pod krzyżem”, która nas wszystkich prowadzi pod krzyż, abyśmy z niego czerpali moc do obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, do obrony małżeństwa – mówił abp Józef Kupny w sanktuarium św. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy, przewodnicząc Mszy św. na zakończenie ogólnopolskiej pielgrzymki osób niewidomych i słabo widzących. Spotkanie zgromadziło ponad tysiąc uczestników.
W homilii arcybiskup zauważył, że strach stał się nieodłącznym elementem życia współczesnego człowieka, który – jak nauczał hierarcha – chciałby mieć wszystko pod kontrolą i o wszystkim sam decydować. – Każdy chciałby kontrolować swoje życie, zdrowie, pracę, szkołę, przyszłość – mówił pasterz Kościoła wrocławskiego, dodając: – Już na etapie planowania pojawia się strach. Boimy się, że coś stracimy, że spotka nas coś złego, a życie nie ułoży się tak, jak byśmy tego chcieli. Taka sytuacja – zdaniem księdza arcybiskupa – sprawia, że człowiek niemal bez przerwy wpatruje się w swoje problemy. – Wielu pyta: „Dlaczego mnie to spotkało?” Jako księża często słyszymy pytania: „Jak ja mam się z tym zmierzyć?” lub „Dlaczego Pan Bóg mnie tak doświadcza?” – mówił abp Kupny.
Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
Legniccy policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który zakłócił przebieg nabożeństwa w kościele. 35-latek swoim zachowaniem obrażał uczucia religijne wiernych, był agresywny i wulgarny. Dzięki szybkim i trafnym działaniom dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, mężczyzna został szybko namierzony i zatrzymany. Dziś usłyszy zarzuty, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że podczas nabożeństwa pijany i półnagi mężczyzna wszedł do świątyni, przeszedł przez całą jej długość i położył się przed ołtarzem. Gdy wierni próbowali go wyprowadzić, zaczął krzyczeć wulgaryzmy i obrażać uczucia religijne zgromadzonych. Ostatecznie udało się go wyprowadzić z kościoła, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.