Reklama
Ekspozycja zawiera szereg cennych pamiątek – szczególnie osobistych rzeczy, różnych dokumentów, wielkoformatowych zdjęć, które zachowały się w drewnianej skrzyni. Jak podkreśla dyrektor Beskidzkiego MuRo ks. Szymon Tracz, wśród eksponatów znajdują się niewielkie malowane na deseczkach w 1899 r. wybrane fragmenty z katakumb rzymskich, które zbierał i badał. One zainspirowały Bilczewskiego do stania się wielkim głosicielem Eucharystii i obecności eucharystycznego Jezusa. Wśród osobistych pamiątek znalazł się podróżny krzyż pektoralny – biskupi z końca XIX w., relikwiarz bł. Jakuba Strzemię (ok. 1340 – 1409), stojący na jego biurku czy plakieta ze Zmartwychwstaniem Chrystusa przywieziona z Jerozolimy. Są też naczynia, portfel arcybiskupa, kalendarzyk kieszonkowy z 1918 r., w którym św. Józef Bilczewski pod datą 11 listopada napisał: Polska wolna! – Polanka w ramach Beskidzkiego Muzeum Rozproszonego jest miejscem, gdzie chcemy prezentować skarby diecezji. W części podwieżowej robimy wystawy. W zeszłym roku pokazywaliśmy tu paramenty liturgiczne różnych okresów. Obecna wystawa pt. „Święci nie przemijają” została pomyślana jako post scriptum do roku jubileuszowego poświęconego naszemu rodakowi z Wilamowic, który budował swoją świętość w oparciu o Lwów, gdzie został arcybiskupem obrządku łacińskiego. Po 1945 r. Lwów został poza granicami naszego kraju. Spuścizna przepadła i przestrzeń działalności Bilczewskiego zaniknęła. Tam zachowano pamięć, w Polsce ta postać jest nieznana. Rok jubileuszowy miał więc o nim przypominać – wyjaśnia ks. dr S. Tracz.
Przedmioty zebrała i umieściła w drewnianej skrzyni zaprzyjaźniona z Bilczewskim nauczycielka Bronisława Huppenthal. Ona była pierwszą osobą, która zbierała materiały do procesu beatyfikacyjnego i z kronikarską dokładnością dokumentowała jego życie. Natomiast spadkobierczyni pamiątek Beata Mikuszewska przekazała je diecezjalnemu muzeum. – Bilczewski był skromnym człowiekiem, używał rzeczy prostych, o charakterze użytkowym, ale pamiątki przetrwały wojny, zawieruchy. Teraz chcemy pokazać, jak był ważną postacią i jak wielką spuściznę pozostawił. Skrzynia stała się swoistym skarbcem historii, przechowując nie tylko materialne artefakty, ale także duchowe dziedzictwo świętego. Prezentowane na wystawie rzeczy posiadają przede wszystkim wartość historyczną i emocjonalną – dopowiada ks. Tracz.
Wernisaż wystawy był połączony z Mszą św. pod przewodnictwem bp. Romana Pindla. W kazaniu odwołał się m.in. do pobożności eucharystycznej św. Józefa Bilczewskiego. – Nasz Profesor z Wilamowic szukał różnych śladów wiary odnośnie do Eucharystii w odnajdywanych nieraz niepozornych pozostałościach życia religijnego czy zwyczajów sepulkralnych chrześcijan pierwszych wieków – mówił. Po Mszy św. odbył się wernisaż wystawy z udziałem rodziny Bilczewskiego, proboszcza miejsca ks. Mieczysława Pieli, parafian i gości.
Wystawę można zwiedzać w kościele św. Mikołaja w Polance Wielkiej codziennie prócz poniedziałków od godz. 9 do 17. Wstęp wolny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu