O tym, że antropologia chrześcijańska, wywodząca się z Pisma Świętego, wyraźnie podkreśla, że życie ludzkie ma Boską genezę i jest święte od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci przypomniał bp Roman Pindel w uroczystość Zwiastowania Pańskiego.
Trzeba nam zwrócić uwagę na słownictwo, jakiego używamy w odniesieniu do takich podstawowych spraw, jak: życie człowieka, poczęcie, dziecko. Te słowa przynależą do jakiegoś rodzaju antropologii, czyli nauki o człowieku. Kim jest? Jakie są cele jego życia? Bo z przyjętej antropologii wynika wszystko: odniesienie do drugiego człowieka, podejście do życia, hierarchia wartości, zasady postępowania – mówił bp R. Pindel 8 kwietnia w andrychowskim kościele św. Macieja. Przewodniczył on obchodom Dnia Świętości Życia. Podczas liturgii chętni składali deklaracje w akcie duchowej adopcji dziecka poczętego. Podejmujący dziewięciomiesięczną modlitwę w intencji dzieci nienarodzonych otrzymali malutkie figury obrazujące, jak wygląda dziecko w 10. tygodniu ciąży. Na zakończenie biskup pobłogosławił kobiety oczekujące potomstwa oraz matki z małymi dziećmi.
Przy ołtarzu razem z biskupem modlił się m.in.: ks. Tomasz Gorczyński, duszpasterz rodzin w diecezji bielsko-żywieckiej oraz księża dekanatu andrychowskiego z dziekanem ks. prał. Stanisławem Czernikiem oraz ks. Jan Nowak z Centrum bł. ks. Władysława Bukowińskiego w Zagórniku.
W homilii biskup odniósł się do skandalicznej i szeroko dyskutowanej w mediach wypowiedzi lekarz ginekolog, która porównała dziecko w łonie matki do pasożyta. – Obserwując rozmowę w studio, można było zobaczyć, jak lekarz podzielający ideologię a nie medyczne ustalenia, musi używać bardzo dziwacznych sformułowań byle tylko nie uznać, że poczęte dziecko jest człowiekiem, a wobec tego ma prawo do ochrony, do życia – zaznaczył kaznodzieja. Podkreślił , że jest to wyraz określonej antropologii, w której wraz ze śmiercią kończy się wszystko, nie ma jakiejś formy trwania osoby, nie ma mowy o zbawieniu, nadziei na życie z kochającym człowieka Bogiem, a człowiek jest w centrum i sam może stanowić o sobie, a kobieta o poczętym w niej dziecku.
Biskup przypomniał, że w biblijnym kontekście narodziny były traktowane jako znak błogosławieństwa, a poczęte życie było pod ochroną. Wskazał przy tym na niektóre teksty natchnione leżące u podstaw chrześcijańskiego spojrzenia na życie ludzkie, wymienił m.in. Psalm 139, w którym Bóg kształtuje życie w łonie matki. W nawiązaniu do Zwiastowania Pańskiego przywołał również postawę Maryi wobec poczęcia i narodzenia Syna Bożego, która mimo początkowych obaw i zaskoczenia, przyjęła wolę Bożą, ufając w Bożą opiekę i błogosławieństwo.
2024-04-16 14:14
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Andrychów: koronacja papieskimi koronami obrazu Pani Andrychowskiej
- Jesteśmy uczestnikami ważnej uroczystości, w czasie której ukoronowany zostanie obraz Matki Bożej Różańcowej, zwanej też Panią Andrychowską - powiedział bp Roman Pindel podczas historycznej koronacji wizerunku Maryi w Andrychowie. Uroczystość, która odbyła się 21 czerwca, zgromadziła na placu Mickiewicza tysiące wiernych, duchowieństwo oraz przedstawicieli lokalnych wspólnot i władz.
Liturgii przewodniczył biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. W homilii przypomniał duchowe znaczenie aktu koronacji i 300-letnią historię kultu Matki Bożej Różańcowej w Andrychowie. Podkreślił, że jest to czwarta koronacja na prawie papieskim w diecezji, po Rychwałdzie, Hałcnowie i Szczyrku. - To wydarzenie rozpoczyna nowy, bardziej dynamiczny etap czci Maryi w tym miejscu - zaznaczył.
Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.
W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.