Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Pozwólmy, by nas przemienił

Radosne „Alleluja” wybrzmiało po raz kolejny podczas Mszy św. rezurekcyjnej w bazylice katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

2024-04-09 14:22

Niedziela sosnowiecka 15/2024, str. III

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Piotr Lorenc/Niedziela

Procesja rezurekcyjna wokół bazyliki katedralnej

Procesja rezurekcyjna wokół bazyliki katedralnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej, koncelebrowanej Liturgii przewodniczył abp Adrian Galbas, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej. – Zmartwychwstały Chrystus pragnie być przy nas, pragnie być w nas, pragnie być w naszym życiu. Czasem czeka na to tyle lat i nie może się doczekać. Pozwólmy Mu przyjść do nas, odezwać się do nas, okazać nam swoje miłosierdzie, pozwólmy, by przemienił nas z ziemskich chudopachołków w dostojników nieba! Czy to będzie teraz, w tych świątecznych dniach? Czy i my pobiegniemy? Byłoby wspaniale! – zaapelował hierarcha.

W homilii abp Adrian Galbas podkreślił, że prawda o zmartwychwstaniu jest pierwszą prawdą, w którą wierzymy i pierwszą, z powodu której wierzymy. Wiara rodzi się z osobowego spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem i staje się porywem odwagi i wolności, który każe wołać do świata: „Jezus powstał z martwych i żyje na wieki”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Święty Jan Paweł II podczas jednego ze spotkań z młodzieżą zapytał: „Czy dzisiaj łatwo jest wierzyć w Chrystusa?”. A potem, jakby bał się, że młodzi w euforii mogą powiedzieć coś na hura, sam powiedział: „Nie! Nie jest łatwo”. A czy dzisiaj w 2024 r. w katolickiej Polsce łatwo jest wierzyć w Chrystusa? Nie, nie jest łatwo! Zakładając, że chodzi nam o wiarę, a nie o pozór wiary. Nie jest łatwo. Z mnóstwa powodów. Tych osobistych, tych rodzinnych, tych polskich, tych ukraińskich i tych światowych. Także tych wewnątrzkościelnych. Wielu z nas w Kościele jest zmęczonych, wielu wystraszonych tym, co będzie, wielu oburzonych tym, co było. Dużo narzekań, krytyki, podziałów i walk. Dotarło do mnie to, co napisał jeden z publicystów, że Kościół w Polsce ma teraz swoją Wielką Sobotę. Czas pomiędzy jedną swoją postacią, a kolejną, bo przemija nie tylko postać tego świata, ale także postać obecnego w nim Kościoła – powiedział kaznodzieja.

Szukajmy tego, co w górze

Reklama

Zauważył, że niektórym ciężko jest dziś wierzyć, bo mają wrażenie, że Kościół za bardzo się „uświatowił”, przyjął kryteria tego świata, że jest zbytnio „uziemiony”, a nawet – w złym znaczeniu tego słowa – upolityczniony. – Tyle razy w ostatnich dniach Wielkiego Postu miałem okazję spotkać Kościół, który jest jak Maryja w Wielką Sobotę. Spotykam go również, odwiedzając od miesięcy wspólnoty i pojedynczych ludzi w naszej diecezji. Widzę go w tylu księżach. Z boku wrzawy, wokół niepokój, a tu Kościół głęboko wierzący: ludzie na rekolekcjach, ludzie przy konfesjonałach, ludzie na liturgiach. Kościół to także ludzie cierpiący cierpieniem swoim i swoich bliskich, którzy Boga w tym nie przeklinają, ale jeszcze głębiej Mu ufają. Ci liczni, którzy w swoich codziennych, nawet błahych wyborach „szukają tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus” – podkreślił arcybiskup.

Papieskie przesłanie

Zadał też pytanie: „Czy dzisiaj jest łatwo wierzyć w zmartwychwstałego Chrystusa?” – Nie, nie jest łatwo! Mnie też czasem nie jest łatwo. I rozumiem, tak mi się przynajmniej wydaje, tych z was, którzy są tu dzisiaj bardziej z tradycji niż z wiary, bo to taki standardowy układ: i śniadanie i spotkanie i kościół. Rozumiem i nie potępiam. Ale chcę dokończyć to zdanie papieża do młodych sprzed lat, bo on wtedy powiedział coś jeszcze. „Bądźcie jednak pewni, że wierzyć w Chrystusa – choć jest to trudne – jest dziś możliwe”. I to jest, bracia i siostry, wielkie przesłanie tych świąt. Tak: wierzyć w Chrystusa nierzadko jest dzisiaj trudno, ale jest to możliwe – podkreślił hierarcha.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Towarzystwo krzewiące kulturę

Niedziela sosnowiecka 50/2020, str. V

[ TEMATY ]

muzyka

Sosnowiec

muzyka klasyczna

Towarzystwo Muzyczne w Sosnowcu

Lidia Grychtołówna gra podczas Inauguracji Towarzystwa Muzycznego w Sosnowcu

Lidia Grychtołówna gra podczas Inauguracji Towarzystwa Muzycznego  
w Sosnowcu

Z Pawłem Kochem, koordynatorem wydarzeń artystycznych Towarzystwa Muzycznego im. I. J. Paderewskiego w Sosnowcu, rozmawia ks. Tomasz Zmarzły.

ZT: Od kiedy działa w Sosnowcu Towarzystwo Muzyczne im. Ignacego Jana Paderewskiego?

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Maj u Najpiękniejszej z Niewiast

2024-05-01 09:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

„Chwalcie łąki umajone” to jedna z pieśni ku czci Matki Bożej, która wyjątkowo wybrzmiewa w maju. Jest to miesiąc szczególnego dziękczynienia Maryi za opiekę nad Polską, rodzinami, ale też przypomnieniem o historii naszej Ojczyzny. Każdego dnia na Jasnej Górze odprawiane są nabożeństwa majowe o godz.19.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu, także z wieży jasnogórskiej o godz. 18.00 rozbrzmiewają maryjne melodie na „cztery strony świata”.

- Jasna Góra jest wyjątkowym miejscem, które Matka Boża sama sobie wybrała. Tutaj przybywają wierni, aby oddawać Jej cześć. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski cały naród pragnie powtarzać słowa Aktu Milenijnego Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi. W tym miesiącu do Pani Jasnogórskiej pielgrzymują szczególnie dzieci pierwszokomunijne, ale także nowo wyświęceni kapłani, aby zawierzyć swoje życie, posługę i podziękować za sakramenty - mówił o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję