Reklama

Niedziela Częstochowska

Wszystko zacznie się w Wieluniu

Matka Boża ma dobre serce i otwarte ręce, więc na pewno będzie wypraszać u Boga wiele łask – mówi ks. Jacek Zieliński, proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu – sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia, gdzie rozpocznie się druga peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w naszej archidiecezji.

Niedziela częstochowska 12/2024, str. IV

[ TEMATY ]

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Karol Porwich/Niedziela

Kościół Nawiedzenia NMP w Wieluniu, w tle pl. Legionów

Kościół Nawiedzenia NMP w Wieluniu, w tle pl. Legionów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maciej Orman: Jak zareagował Ksiądz na wiadomość, że to właśnie w parafii, gdzie jest Ksiądz proboszczem, rozpocznie się peregrynacja Maryi w znaku jasnogórskiej ikony w archidiecezji częstochowskiej? Przeważała radość czy obawa, że cała archidiecezja będzie patrzeć Księdzu na ręce?

Ks. Jacek Zieliński: Pewnie czułem jedno i drugie (śmiech), ale więcej było radości, dlatego że to jest jakieś wyróżnienie. Pierwsza peregrynacja również zaczynała się w Wieluniu, więc cieszymy się z tego, że i tym razem będziemy gościć Matkę Bożą na samym początku Jej nawiedzenia w naszej archidiecezji.

Peregrynacja rozpocznie się w pierwszą sobotę miesiąca, w wigilię święta Miłosierdzia Bożego, w pobliżu ruin kościoła św. Michała Archanioła, dawnej kolegiaty. Jaka jest wymowa tego czasu i miejsca?

Cieszymy się, że jest to pierwsza sobota miesiąca, szczególny dzień, w którym oddajemy cześć Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. Jeżeli chodzi o miejsce, to Wieluń jest miastem szczególnie doświadczonym z uwagi na wybuch II wojny światowej w tym miejscu i ogrom cierpienia ludzkiego, które wymaga zadośćuczynienia i wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Maryi i Najświętszemu Sercu Jezusa. Myślę, że ten akcent także będzie miał miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co trzeba zrobić, żeby owocnie przeżyć peregrynację?

Najważniejsze jest przygotowanie duchowe. Od dłuższego czasu trwamy na modlitwie. Jako parafia uczestniczyliśmy na Jasnej Górze w czuwaniu, które rozpoczynało nowennę miesięcy przed peregrynacją, a tym samym zapraszaliśmy Matkę Bożą do naszego miasta i naszych domów. Ponadto oczekujemy na rekolekcje, które zaraz po Wielkiejnocy poprowadzi dla nas o. Krzysztof Kowalski, paulin. Udział w nich przygotuje nas bezpośrednio do przeżycia uroczystości nawiedzenia Matki Bożej.

Czy jest dużo do zrobienia, jeśli chodzi o przygotowania zewnętrzne?

Bardzo dużo jest do zrobienia. Wiele spraw zostało już wprawdzie pozamykanych, ale ostanie dni przed uroczystością będą szczególnie pracowite. Zarówno indywidualne osoby, jak i wspólnoty na pewno będą żywo uczestniczyły w przygotowaniach i już podejmują pewne kroki w tym procesie. Razem planujemy kwestie związane z dekoracją i przygotowaniem całej uroczystości na pl. Legionów, gdzie zostanie odprawiona Msza św., która rozpocznie czas peregrynacji obrazu Matki Bożej.

Reklama

Jakich owoców tego czasu Ksiądz się spodziewa?

Czas pokaże. Pan Bóg będzie pewnie obficie rozdawał swoje łaski. Najważniejsze, żebyśmy my otworzyli nasze serca na to, co On przyniesie nam w tym czasie.

Być może niektórzy oczekują jakichś cudów, np. uzdrowień czy nawróceń. Czy to jest uzasadniona postawa?

Pan Bóg ma swoje drogi do ludzkich serc. Jeżeli tylko człowiek wyjdzie Mu na spotkanie, na pewno może doświadczyć przemiany serca czy w ogóle zmiany swojego życia. Liczymy na to, że takie wydarzenia też będą miały miejsce, modlimy się o owoce nawiedzenia.

„Matka Boża już do nas przyszła, mamy więc spokój na następne 40 lat” – co zrobić, żeby uniknąć takiej postawy, żeby peregrynacja nie była tylko jednorazowym wydarzeniem?

W naszej parafii będziemy starali się przedłużyć czas nawiedzenia Matki Bożej już po zakończeniu peregrynacji w archidiecezji, dlatego planujemy peregrynację Jej wizerunku wśród rodzin.

Skoro mowa o rodzinie, to warto przypomnieć hasło peregrynacji: „Maryjo! Ocal miłość i życie naszych rodzin”. Jeśli zostanie zaproszona do tych podstawowych wspólnot, spośród których wiele przeżywa poważne kryzysy, to może i w tej przestrzeni coś się zmieni na lepsze...

Matka Boża ma dobre serce i otwarte ręce, więc na pewno będzie wypraszać u Boga wiele łask. Jeżeli tylko z naszej strony będzie otwarcie na łaskę Bożą, każda rodzina otrzyma to, o co będzie prosić. Wierzę w to głęboko.

Reklama

Jakie znaczenie ma dla Księdza relacja z Maryją?

W archidiecezji częstochowskiej wszyscy jesteśmy kapłanami maryjnymi, Matka Boża jest naszą Patronką. Zajmuje też szczególne miejsce w mojej duchowości i w moim życiu. Codziennie zawierzam Jej siebie, moją pracę i wszystko to, co ma miejsce w mojej codzienności, zarówno radości, jak i troski.

W wezwaniu sanktuarium, w którym Ksiądz pracuje, Maryja jest przywołana w tytule Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia. O jakim pocieszeniu mówimy?

W każdą środę odprawiamy Nowennę do Matki Bożej Pocieszenia. W księdze nowennowej mamy liczne zapisy świadczące o tym, że Maryja pocieszyła duchowo wiele osób, wyprowadziła ich z różnych nieszczęść, smutnych i trudnych sytuacji. Chodzi tu więc o wewnętrzne pocieszenie, ale to przekłada się też na życie zewnętrzne, bo wtedy człowiek bardziej utwierdza się w wierze i z radością podejmuje nawet krzyże dnia codziennego.

Czyli Maryja jest podporą w tych niepewnych czasach?

Tak, świadczy o tym liczba osób przychodzących w ciągu dnia do naszego kościoła i modlących się przed obliczem Matki Bożej Pocieszenia.

Przy okazji proszę powiedzieć jeszcze, jakie wspólnoty działają w parafii.

Żywo udziela się Parafialny Oddział Akcji Katolickiej. Należący do niego wierni włączają się we wszystkie wydarzenia związane z życiem naszej wspólnoty. Ponadto otwierają się na drugiego człowieka. W sposób szczególny przejawia się to w każdą sobotę, kiedy wydajemy chleb potrzebującym. Przygotowujemy również dla nich paczki na święta. Tych osób jest coraz więcej. W naszej parafii działają również: Pomocnicy Matki Kościoła, chór kolegiacki, Liturgiczna Służba Ołtarza, grupa młodzieżowa oraz schola dziecięca i młodzieżowa.

Reklama

Czego możemy życzyć parafii na czas rekolekcji i peregrynacji?

Otwarcia serc na łaskę Bożą i na obecność Matki Bożej wśród nas.

W uroczystościach 6 kwietnia może wziąć udział duża liczba wiernych. Czy będą mieli gdzie zaparkować samochody?

Miasto zapewniło miejsca parkingowe dla samochodów osobowych i autokarów na targowisku. Tam będą podstawione autobusy komunikacji miejskiej, które będą dowoziły pielgrzymów do centrum.

Naszą rozmowę wypada zakończyć zaproszeniem do Wielunia.

Bardzo serdecznie zapraszam na uroczystości rozpoczęcia peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w naszej archidiecezji, które odbędą się 6 kwietnia. O godz. 10 rozpocznie się wspólne czuwanie na pl. Legionów. O godz. 10.30 przy Bramie Kaliskiej nastąpi powitanie obrazu, po czym wyruszy procesja. O godz. 11 na pl. Legionów, w centrum miasta, zostanie odprawiona uroczysta Eucharystia z udziałem episkopatu Polski. Po Mszy św. obraz nawiedzenia zostanie przeniesiony do kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Będziemy trwać na modlitwie przed obliczem Matki Bożej do niedzieli 7 kwietnia. Tego dnia o godz. 16 zostanie odprawiona Msza św. na pożegnanie obrazu. Następnie wizerunek zostanie przeniesiony do klasztoru Ojców Franciszkanów w Wieluniu.

Ks. Jacek Zieliński proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu – sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Pocieszenia – Pani Ziemi Wieluńskiej, kustosz Kolegiackiej Kapituły Wieluńskiej przy Kolegiacie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu, dziekan regionu wieluńskiego, kierownik oddziału wieluńskiego Archidiecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin „Nazaret” w Częstochowie.

2024-03-19 13:50

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia małego cudu

2024-04-23 12:03

Niedziela częstochowska 17/2024, str. VI

[ TEMATY ]

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Maciej Orman/Niedziela

Na pierwszym planie Żywy Różaniec w nowych strojach

Na pierwszym planie Żywy Różaniec w nowych strojach

W najtrudniejszych momentach historii Polski zawsze mogliśmy liczyć na Maryję, więc myślę, że teraz też ochroni nas przed złem, które na nas czyha – mówi w kontekście peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej Aneta Nowak z parafii św. Rocha w Naramicach.

Wierni zebrali się 16 kwietnia przy szkole podstawowej, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania. Po przybyciu obrazu z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego Kapłana i Męczennika w Chojnach-Hucie, przy akompaniamencie strażackiej orkiestry, wyruszyli w procesji do kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję