Reklama

Głos z Torunia

Przebiśniegi wiary

Jeśli „ruah” oznacza „tchnienie”, to tym razem było to tchnienie ognia. – Czułam niesamowite działanie Ducha Świętego – podzieliła się pod koniec dnia Krystyna. I nie była w tym osamotniona.

Niedziela toruńska 11/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Toruń

Archiwum wspólnoty

Spotkanie z Bogiem ożywia nadzieję

Spotkanie z Bogiem ożywia nadzieję

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W spólnota Przymierze Miłosierdzia zaprosiła 24 lutego na warsztaty „Ruah”. Spotkanie odbyło się w gościnnych salach toruńskiej parafii św. Józefa.

Jezus ma plan

Zewnętrznie patrząc, nie działo się nic spektakularnego, a jednak posługujący dzielili się między sobą tym samym doświadczeniem: głębokiego, niedającego się dokładniej określić poczucia obecności Tego, który wszystko przenika. Tego, który jest jak płomień. Odczuwali Go głoszący podczas przekazywania treści rekolekcyjnych, odczuwała diakonia dbająca o wszystko, co na zapleczu, dawał rozpoznać swoje działanie tym, którzy zmieniali się na adoracji Najświętszego Sakramentu, otaczając wszystkich modlitwą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

On doskonale wiedział, kogo zaprasza. Osiemnastu dorosłych uczestników to osiemnaście nie najkrótszych i nie najprostszych historii, to tyleż serc, które potrzebują Boga, bo często przychodzą ze sprawami, które po ludzku wydają się beznadziejne, z ranami, których nikt inny nie zagoi. – Czas ten uświadomił mi, że Bóg mnie nie zostawił, że ma swój plan, że chce, żebym czuła się umiłowana – pisze jedna z uczestniczek. Inny z uczestników wyznaje: – Na rekolekcje przyszedłem w bardzo trudnym momencie swego życia, gdy coś, w czym pokładałem nadzieję, okazało się dla mnie bardzo bolesne, niesprawiedliwe. Wierzę, że Bóg ma plan na moje życie, że jest teraz ze mną, że mam bronić prawdy, że przygotował dla mnie piękne życie.

Wspólnota

Reklama

Dodatkowym balsamem kojącym poranione historie i blizny po walkach toczonych w codzienności było doświadczenie wspólnoty. Rozmowy w przerwach i przy stole toczyły się tak, jakby wszyscy znali się dużo dłużej niż od zaledwie kilku godzin. – Była bardzo dobra atmosfera, fajnie się czułem – mówi Marek. Inna z uczestniczek, opowiadając o swoim doświadczeniu, dodaje: – Czułam się dobrze, bezpiecznie, choć zarazem przyznaje, że doświadczyła cierpienia innych ludzi i ciężarów, jakie noszą na sobie. I nie jest to sprzeczność, a raczej cudowna konsekwencja tworzenia wspólnoty. Kiedy Duch wchodzi ze swoim ciepłym tchnieniem, otwierają się serca i wyczulają spojrzenia. Obcy dotychczas ludzie stają się bliscy. Buduje się Kościół. Osoba, która doświadczyła bólu związanego z rozpadem rodziny, przegląda się w otwartych sercach braci i dzieli się: – Widzę, że nie jestem z tym sama. Nawet jeśli ból nie zniknął, zakwitły przebiśniegi wiary.

Nowe życie

Można powiedzieć, że wiara budziła się tu z zimowego równie szybko, jak tegoroczna wiosna, przebijając się przez skorupę cierpienia, żalu, posuchy, choć oczywiście nie tylko. Sylwia tak podsumowuje swój dzień: – To cudowny czas w radosnej obecności Boga. Stałam się nowym człowiekiem. Zaskoczyły mnie moje reakcje. Myślałam, że mam z czymś problem, a okazało się, że to już przeszłość. Życie zwyciężało, Życie dawało się rozpoznać. Przypominało, że to Wielki Post i że idziemy razem ku zmartwychwstaniu. Idziemy? A może raczej: biegniemy: – To jak maraton duchowy – uśmiecha się po całym dniu rekolekcyjnym Piotr. I proszę nam wierzyć, mówił to bez zadyszki.

– Doznałem wysokiej temperatury ciała i duszy. Naprawdę Duch Święty istnieje i działa, i ja tego doznałem. Chwała Panu Bogu! – jeśli życie jest drogą, to taki telegram wysłał ze swojej podróży jeden z uczestników spotkania Ruah.

2024-03-13 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rurka tlenowa i rzeczywistość obozowa

Niedziela toruńska 33/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

Toruń

Archiwum autora

S. Stefania (z prawej) z przełożoną klasztoru w Dachau i dk. Waldemarem Rozynkowskim

S. Stefania (z prawej) z przełożoną klasztoru
w Dachau i dk. Waldemarem Rozynkowskim
Nakładem Toruńskiego Wydawnictwa Diecezjalnego ukazało się nowe wydanie korespondencji obozowej bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Tłumaczenia listów oraz ich opracowania dokonała karmelitanka z klasztoru w Dachau s. Stefania A. Hayward. Zachęcając do lektury listów przywołajmy kilka słów z historii życia s. Stefanii.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Nie możemy pozwolić na to, by doszło do deprawacji serc

2025-08-31 19:35

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

- Nasze wysławienie Boga za skarb wiary otrzymany przed wiekami tak wiernie, tak wspaniale przekazywany z pokolenia na pokolenie. A jednocześnie ta uroczystość dzisiejsza uświadamia nam, że przyszedł nasz czas - czas naszego pośrednictwa. (…) Na nas spoczywa obowiązek, by ten skarb wiary przekazywać dalej - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości odpustowych i jubileuszowych w parafii św. Bartłomieja Apostoła w Mogilanach, która obchodzi 700-lecie istnienia.

Na początku liturgii metropolitę krakowskiego przywitali przedstawiciele parafii św. Bartłomieja Apostoła w Mogilanach. Proboszcz ks. Józef Milan wyraził wdzięczność za wszystkich kapłanów i siostry zakonne, budowniczych i dobrodziejów kościoła, a także za wszystkich wiernych, którzy modlili się w Mogilanach przez 700 lat istnienia parafii. Powitał wszystkich zaproszonych na uroczystość gości - władze samorządowe, dyrektorów lokalnych instytucji, poczty sztandarowe. Proboszcz poprosił arcybiskupa, by w swojej modlitwie ofiarował Panu Jezusowi „przeszłość, teraźniejszość i przyszłość” parafii św. Bartłomieja Apostoła.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Polskę, żeby nie zgasł w niej płomień patriotyzmu

2025-09-01 11:42

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za nas, za Polskę 2025 roku i lat najbliższych, żeby nie zgasł w niej płomień patriotyzmu, żeby ojczyzna jawiła się dla wszystkich obywateli - i rządzących, i rządzonych - jako dobro wspólne, dla którego warto żyć, dla którego warto nieraz cierpieć i dla którego to dobra trzeba nawet kiedyś, jeśli przyjdzie taka chwila, oddać własne życie - mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w czasie Mszy św. sprawowanej w 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

Na początku liturgii proboszcz parafii wawelskiej ks. Paweł Baran powitał zgromadzonych w katedrze: kombatantów, uczestników walk o niepodległość naszej ojczyzny, dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie - dr. hab. Filipa Musiała, parlamentarzystów, europarlamentarzystów, władze województwa małopolskiego, powiatu krakowskiego oraz miasta Krakowa, krakowski korpus konsularny, dowódców i przedstawicieli jednostek wojskowych na czele z generałem broni Adamem Joksem - dowódcą Garnizonu Kraków oraz pułkownikiem pilotem Sławomirem Byliniakiem - dowódcą Garnizonu Kraków-Balice; kapelana proboszcza parafii św. Agnieszki w Krakowie oraz kapelana straży granicznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję