Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Dunajowanie wciąż żywe

W Gminnym Ośrodku Kultury w Łukowej już po raz czwarty odbyła się akcja „Lubelszczyzna dunajuje”, której patronem honorowym jest Marszałek Województwa Lubelskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tradycji dunajowania w Łukowej mówiła w rozmowie Wiesława Kubów, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Łukowej. – Do wspólnego dunajowania zaproszony był każdy, łukowski GOK udostępnił nuty oraz teksty kolęd życzących i odpowiedzieli na tę zachętę zarówno soliści jak i zespoły. Co istotne, dunajowanie dostępne jest tylko dla mężczyzn czy chłopców, bo to kolędy życzące, śpiewane pannom, które mają ułatwić im szybkie zamążpójście. Są trzy dunaje, które śpiewane są pannom w zależności od wieku. Dunajowanie to jedna z tradycji, szczególnie żywa na Ziemi Biłgorajskiej, zwłaszcza u nas w Łukowej czy w Obszy. Na świętego Szczepana dunajnicy odwiedzali panny i kolędowali, śpiewali swojej wybrance. Dodajmy, że związane jest z tym również hojne obdarowywanie dunajników – wyjaśniała.

Wyjątkowa atmosfera

– Dunajowanie wprowadza wyjątkową, rodzinną atmosferę – tłumaczył Stanisław Kozyra, wójt gminy Łukowa. – Piękne jest to, że na dunajowaniu i wspólnym kolędowaniu udało się nam zbudować rodzinną atmosferę. Podczas wydarzenia czuć radość, ludzką solidarność, rodzinną atmosferę i dumę z tradycji i kultury. Cieszę się bardzo, że to wydarzenie u nas istnieje, że kultywujemy tę tradycję wraz z gminą Obsza. To cieszy się buduje – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Bardzo cieszę się, że wspólnie z kolegami mogę kultywować ten zwyczaj. Ćwiczymy raz w tygodniu z nauczycielem, kolędujemy, występujemy na koncertach czy bierzemy udział w konkursach. Dziś to nie jest żaden „obciach”, ale zaszczyt i jestem dumny, że mogę być jednym z tych, którzy tę wyjątkową tradycję podtrzymują i nie pozwalają jej zaginąć. Nie jest to łatwa sztuka, ale jak ćwiczymy i staramy się, to wiemy, że jest to coś wyjątkowego i pięknego. Powtarzam raz jeszcze, że czuję się zaszczycony, iż mogę brać w tym udział – zaznaczał Rafał Grzyb, dunajnik z Obszy, uczeń I LO im. ONZ w Biłgoraju.

Trudna, ale piękna tradycja

Dunajować nie może, ale na scenie podczas wydarzenia „Lubelszczyzna dunajuje” wystąpiła Maja Bielak, utalentowana wokalistka, uczestniczka ogólnopolskiego show. – Ja nie śpiewałam dunajów, bo są zarezerwowane dla mężczyzn, jednak wykonałam dawne pieśni łukowskie, tradycyjne, charakterystyczne dla regionu. Śpiewanie dunajów czy kolęd życzących to bardzo trudna, ale piękna tradycja. To bardzo trudne pieśni, bo żeby je wykonać, trzeba się niemal „wydzierać”, bardzo mocno pracuje przepona i te pieśni są śpiewane gwarą. To wszystko powoduje, że trzeba się w to śpiewanie szczególnie wczuć. Dla mnie radością jest podtrzymywanie tradycji i śpiewania tych kolęd, które towarzyszyły mojej prababci – tłumaczyła.

Dodajmy, iż podtrzymywanie tradycji śpiewania kolęd życzących to odpowiedź na wpisanie dunajowania na listę niematerialnego dziedzictwa kulturalnego UNESCO, na którą wpisywane są zwyczaje wciąż żywe i podtrzymywane.

2024-02-06 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedośpielin uczcił Andrzeja Pełkę

[ TEMATY ]

patriotyzm

Andrzej Pełka

Maciej Orman

Pochodził z Niedośpielina. Był cieślą w kopalni „Wujek”. Zginął jako 19-latek trafiony 16 grudnia 1981 r. kulami ZOMO i wojska. W intencji Andrzeja Pełki oraz za wszystkich górników zamordowanych podczas strajku w „Wujku” i poległych za ojczyznę wierni modlili się 1 grudnia w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Niedośpielinie

– Byliśmy uczestnikami tamtych wydarzeń. Przyjeżdżamy tutaj co roku, żeby uczcić pamięć kolegi. Dla nas jest bohaterem – powiedział Franciszek Trójca, b. pracownik kopalni „Wujek”. – Nawet po tylu latach te wydarzenia wracają. Wyszliśmy z tego cało, a mogło być inaczej. Odwiedzamy groby naszych kolegów w całej Polsce. Z potrzeby serca – dodał Kazimierz Łacny.
CZYTAJ DALEJ

Masowa likwidacja szkół wiejskich

2025-04-04 23:53

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.

Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
CZYTAJ DALEJ

Głos Boga jest pierwszym źródłem życia

2025-04-06 15:07

[ TEMATY ]

sanktuarium Otyń

Wielkopostne czuwanie kobiet

Karolina Krasowska

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.

Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję