Reklama

Święci i błogosławieni

Św. Ignacy Loyola

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do trzydziestego roku życia Ignacy Loyola, potomek mało znaczącej rodziny baskijskiej (...), gonił za marzeniami o chwale w świecie rycerskim. Marzył też o zdobyciu serca damy dworu, w której kochał się potajemnie. 20 maja 1521 r. w Pampelunie, za sprawą armatniego pocisku wystrzelonego przez Francuzów oblegających to miasto, dokonał się zwrot w jego życiu. Ignacy opuścił pole walki z powodu poważnego złamania nogi. Podczas długiej rekonwalescencji, przyniesiono mu do czytania Życie Jezusa i Żywoty świętych. Poruszony tymi lekturami ocenił swoje życie jako powierzchowne i postanowił zmienić je radykalnie. Gdy tylko mógł stanąć na nogach, zostawił wszystko i wyruszył jako pielgrzym do Jerozolimy.
Zamierzał wsiąść na statek w Barcelonie, ale nieprzewidziane okoliczności zmusiły go do poniechania tego planu na ponad rok. Ten czas spędził w Manresie, gdzie doświadczył wielu przeżyć mistycznych. Nie wyobrażajmy sobie jednak, że Ignacy w ciągu kilku miesięcy zmienił się całkowicie, stając się - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - świętym człowiekiem. Wciąż żywy był w nim duch błędnego rycerza, a cnota pokory nie wydawała się być - mimo licznych umartwień - silną stroną Ignacego. W Manresie Ignacy nie strzygł włosów i nie obcinał paznokci, ponieważ uważał, że w przeszłości za bardzo o to dbał. Tak jakby świętość nie mogła iść w parze z higieną osobistą. Nie chciał jeść mięsa, ani pić wina, przestał w ogóle jeść przez osiem dni, doprowadzając się do choroby. Oto niektóre nieroztropności. No cóż! pycha - jak wiemy - ma swoje subtelności. Ale Bóg cierpliwie prowadził Ignacego, oczyszczając jego intencje i objawiając mu krok po kroku swoją wolę. Po pobycie w Manresie, Ignacy przybył wreszcie do Jerozolimy. Potem studiował w Barcelonie, Alkali, Paryżu, gdzie wraz z 6 przyjaciółmi złożył śluby czystości i posłuszeństwa. W Rzymie zatrzymał go na służbie Papież, i tam po roku czasu - 27 września 1540 r. - Towarzystwo zostało oficjalnie zatwierdzone bullą papieża Pawła III. Ignacy osiedlił się w pobliżu kościółka Matki Bożej Przydrożnej, gdzie dziś wznosi się kościół pod wezwaniem Jezusa. Tu napisał Konstytucje Towarzystwa Jezusowego, kierował przedsięwzięciami swoich misjonarzy, otwierał dostępne dla wszystkich szkoły, przygotowujące młodych jezuitów, utrzymywał rozległą korespondencję z ludźmi z całego świata. Kiedy zmarł 31 lipca 1556 r., Towarzystwo Jezusowe liczyło już tysiąc członków i działało w prawie wszystkich krajach zachodniej Europy, w Brazylii, Etiopii, Indiach i Japonii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aura świętości

W tym roku połowa sierpnia w naszej diecezji odznaczać się będzie szczególną intensywnością przeżywania tajemnicy świętości. 14 sierpnia poświęcony będzie św. Maksymilianowi, kolejny dzień to przyjazd relikwii św. Jana Bosko do Oświęcimia, które to miasto obiera założyciela Salezjanów za swojego patrona. Nad wszystkim góruje oczywiście Maryja Wniebowzięta.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Motocykliści w Krzeszowie

2024-05-16 15:43

EPB

Już 11. raz odbyła się taka pielgrzymka. Jak wspomina ks. Marian Kopko, kustosz sanktuarium maryjnego, początki były skromne.

– Na pierwszy zjazd przyjechało około 40 maszyn. W tym roku było ich już około tysiąca – mówi. A było na co patrzeć. Nie tylko jednoślady, ale też wieloślady, różnego rodzaju pojazdy i najnowsze modele, ale nie brakowało też „antyków” i pojazdów historycznych. Wraz z motocyklistami w spotkaniu wzięli udział pasjonaci „dwóch kółek”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję