Reklama

Wiara

Wiara i życie

Nawrócony morderca

Jezus słowami: „Zaprawdę, powiadam ci, dziś ze Mną będziesz w raju”, Dobremu Łotrowi otworzył niebo. Dziś też zdarzają się powroty do Boga w ostatnich chwilach życia...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za pięć godzin zobaczę Jezusa” – napisał dwa miesiące przed śmiercią w swoim dzienniku Jacques Fesch. Mężczyzna został skazany na karę śmierci po tym, jak postanowił obrabować drobnego bankiera i podczas ucieczki śmiertelnie postrzelił policjanta. Ponad 3,5 roku spędzone w więziennej celi stało się dla niego czasem nawrócenia i nawiązania nowej relacji z Bogiem.

Jacques Fesch urodził się 6 kwietnia 1930 r. w Saint-Germain-en-Laye w zamożnej wielodzietnej rodzinie. Jego ojciec był bankierem, człowiekiem skoncentrowanym na rozwijaniu kariery zawodowej. Deklarował się jako ateista. Nie poświęcał bliskim zbyt wiele czasu. Wychowaniem czworga dzieci zajmowała się pani Fesch, której zależało na tym, aby pociechy odebrały staranne wykształcenie. Jacques nie przykładał się jednak do nauki i często zmieniał szkoły. W jego domu rodzinnym coraz częściej dochodziło do kłótni. „Moi rodzice nie potrafili się porozumieć. Wynikiem tego była straszna atmosfera” – wspominał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chłopak przyłączył się do grupki młodzieży w Saint-Germain-en-Laye. To tam poznał osoby, które stały się później jego wspólnikami w przestępstwie. Fesch przerwał naukę i rozpoczął pracę w banku. Następnie odbył służbę wojskową. W tamtym czasie poznał swoją przyszłą żonę – Pierrette. Para zawarła ślub cywilny w merostwie w Strasburgu. Jacques zatrudnił się w firmie swojego teścia. Nie pozostał tu jednak długo. Zdecydował się również porzucić swoją żonę. Potrzebował coraz więcej pieniędzy i nie widział innej możliwości ich pozyskania niż przez kradzież.

25 lutego 1954 r. wraz z dwoma wspólnikami znalazł się przed kantorem. Mężczyźni postanowili obrabować drobnego bankiera. Napad się nie udał. Ranny bankier wezwał pomoc. Fesch uciekł z miejsca zdarzenia. Rozpoczął się pościg. Jacques śmiertelnie ranił policjanta, za co został zatrzymany i trafił do więzienia.

Na samym początku uwięzienia Jacques nie chciał słuchać o Bogu. Deklarował, że jest ateistą. Potem zdecydował się na rozmowę z o. Tomaszem, benedyktynem i przyjacielem rodziny. Zakonnik stał się dla niego duchowym doradcą na drodze ku nawróceniu.

W więzieniu Fesch postanowił pisać dziennik dla swojej córki. „Przed chwilą wydawało mi się, że cokolwiek uczynię, raj nigdy nie będzie dla mnie! Szatan mi to podszeptuje, chce mnie zniechęcić. Rzuciłem się do stóp Maryi i to trochę mi pomogło. Nie jestem sam, lecz jest ze mną mój Ojciec. Tylko pięć godzin życia! Za pięć godzin zobaczę Jezusa” – zanotował. Wieczorem w przeddzień wykonania egzekucji Jacques zdecydował się zawrzeć sakramentalny związek małżeński z Pierrette.

Wyrok śmierci został wykonany 1 października 1957 r. Fesch miał wtedy 27 lat.

„Dobrze jest odchodzić ku jaśniejącej jutrzence” – to ostatnie słowa zapisane przez niego przed straceniem.

W 2011 r. zakończył się etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego Jacques’a. Trwał on od 1993 r., a jego inicjatorem był ówczesny arcybiskup Paryża kard. Jean-Marie Lustiger.

2024-01-23 14:19

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sylvie Menard: od propagatorki eutanazji do promotorki opieki paliatywnej

[ TEMATY ]

świadectwo

eutanazja

opieka paliatywna

Adobe.stock.pl

„Zalegalizowanie we Włoszech eutanazji byłoby końcem naszej cywilizacji” – wskazuje na to znana francuska onkolog, która przez lata była propagatorką „prawa do śmierci”. Sylvie Menard zmieniła zupełnie zdanie po tym, jak sama zachorowała na ciężki nowotwór. Gdy nie dawano jej szans na przeżycie, odkryła moc opieki paliatywnej.

„Nikt nie ma prawa decydować o ludzkim życiu. Mnie lekarze dawali trzy lata, a tymczasem od zdiagnozowania nowotworu minęło już szesnaście” – podkreśla lekarka, która włączyła się w debatę nt. zalegalizowania we Włoszech eutanazji. Pod apelem o przeprowadzenie referendum w tej sprawie podpisało się już 1 mln 300 tys. Włochów.
CZYTAJ DALEJ

Masowa likwidacja szkół wiejskich

2025-04-04 23:53

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.

Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
CZYTAJ DALEJ

Głos Boga jest pierwszym źródłem życia

2025-04-06 15:07

[ TEMATY ]

sanktuarium Otyń

Wielkopostne czuwanie kobiet

Karolina Krasowska

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.

Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję