Reklama

Niedziela Podlaska

Rodzinę definiuje wiara

Niedziela Świętej Rodziny zwraca naszą uwagą na wartość, jaką jest małżeństwo i rodzina w rozumieniu chrześcijańskim. Ze szczęśliwymi małżonkami i rodzicami Justyną i Karolem Włoga rozmawia ks. Wojciech Łuszczyński.

Niedziela podlaska 53/2023, str. VI

[ TEMATY ]

rodzina

Archiwum rodzinne

Justyna i Karol Włoga z dziećmi,

Justyna i Karol Włoga z dziećmi,

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dobie mody na wolne związki dlaczego waszym zdaniem warto stanąć przed ołtarzem i zawrzeć sakramentalny związek małżeński?

Justyna i Karol Włoga: – Nie wyobrażamy sobie inaczej! Zanim się poznaliśmy, oboje mieliśmy pragnienie być z tym jedynym i tą jedyną na całe życie. Każde z nas żyło we wspólnotach. Później spotykając się lubiliśmy razem spędzać czas, słuchając mądrych ludzi, ludzi Kościoła mających ogromną wiedzę i doświadczenie w dziedzinie życia człowieka, relacji, małżeństwa. To wszystko sprawiło, że słysząc pewne prawdy przyjmowaliśmy je, uznając, że właśnie droga małżeństwa, jaką przedstawia Kościół i słowo Boże, jest szczęściorodną drogą i najlepszym wyborem. Wierzymy w moc sakramentów. Wiążę nas przysięga małżeńska. Nieustannie możemy do niej wracać, przypominać jedno drugiemu: a pamiętasz co przysięgałeś...? Jesteśmy ludźmi słabymi, kłócimy się, sprzeczamy. Mieliśmy różne trudności. Jednak po 8 latach mamy wielkie poczucie tego, że Bóg nas ratował, a nasze małżeństwo i rodzina jest prawdziwie szczęśliwa.

Rodzina chrześcijańska, czyli jaka? Czym się waszym zdaniem charakteryzuje i dlaczego warto inwestować w taką rodzinę?

– Należące do Kościoła rodziny bardzo różnią się od siebie pod wieloma względami. To, co je łączy i wyróżnia, to na pewno wiara w Jezusa Chrystusa, który umarł za nas na krzyżu i zmartwychwstał. Można powiedzieć, że to właśnie wiara definiuje rodziny chrześcijańskie. Bardzo w tym pomaga bycie we wspólnocie. My jesteśmy na drodze neokatechumenalnej. Wtedy życie naprawdę może wyglądać inaczej. Można kłócić się z mężem, nie odzywać do siebie kilka dni. Mamy to doświadczenie, że warto prosić o przebaczenie, jednać się i nie zasypiać pokłóconym. Można górować nad dziećmi, myśląc, że jest się dorosłym – prawie nieomylnym. Mamy to doświadczenie, że szczerość przed dzieckiem ubogaca i wzmacnia relacje. Utratą dziecka można obwiniać Boga. Mamy to doświadczenie, że można też dziękować za tę chwilę bycia mamą i cieszyć się, że ma się anioła, orędownika w niebie. Mamy to doświadczenie, że słowo Boże jest żywe i jest odpowiedzią na nasze trudności. Często, kiedy w środku tygodnia mamy liturgię i idziemy na nią zniechęceni, bo przecież tyle obowiązków z dziećmi i w pracy nie zawsze wszystko się układa, słowo Boga nas tak dotyka, leczy i sprawia, że wracamy ufni i pełni pokoju.

Jako małżonkowie wychowujecie swoje dzieci. Jakie są trudności? Z czym musicie się mierzyć i jak sobie z tym radzicie?

– Mamy pięcioro dzieci: jedno w niebie i czworo tu na ziemi: Tobiasza 6 l., Tomasza 5 l., Filipa 3 l. i Jaśminę 1,5 r. Czasem trudnością są najprostsze sprawy: przygotowanie obiadu, zrobienie zakupów, szczególnie kiedy któreś z dzieci jest chore, bądź ma marudny dzień. Mimo to codzienne możemy obserwować, jak nasze dzieci dobrze czują się ze sobą, wspierają się nawzajem, tęsknią za sobą, kiedy któregoś brakuje. Czasem kłótnie bywają trudne. Najstarsi synowie potrafią się złapać „jak koguty”, ale nie szukamy wtedy sprawiedliwości i nie dochodzimy, kto pierwszy zaczął. Najważniejsze jest, aby dzieci się pojednały. Priorytetem jest przekazanie wiary, wspólne uczenie się miłości i przebaczania. Ćwiczymy to codziennie poprzez wspólną modlitwę i dziękczynienie za każdego z nas. Jako rodzice prosimy również o przebaczenie dzieci, kiedy na przykład podniesiemy na nie głos. Na naszych wspólnotowych Eucharystiach jest nauka dla dzieci, razem modlimy się też jutrznią – w niedzielę, na której rozmawiamy. Starsi synowie potrafią już wiele powiedzieć o swoich potrzebach i małych trudnościach. Mówiąc z uśmiechem: nie warto żyć przeciętnie, zwyczajnie. Lepiej z Chrystusem żyć ekstremalnie, bo oddając swoje życie zyskujesz prawdziwe szczęście i niebo już tu na ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-12-22 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgłębiali zasady małżeńskiego dialogu

[ TEMATY ]

rodzina

spotkanie

małżeństwo

Andrzej Omyliński

Modlitwa na październikowym Spotkaniu Małżeńskim.

Modlitwa na październikowym Spotkaniu Małżeńskim.

Jeszcze przed wprowadzeniem zaostrzonych wymogów epidemicznych udało się zorganizować w Bielsku-Białej poweekendowe Spotkanie Małżeńskie. Organizatorzy cieszą się, że udało się spotkać chociaż raz po długiej przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa.

Październikowe spotkanie odbyło się w kościele św. Maksymiliana w Bielsku-Białej Aleksandrowicach. Najpierw opiekun ruchu ks. Krzysztof Bojan sprawował Mszę św. Następnie uczestnicy udali się do salki katechetycznej na drugą część spotkania. Tym razem towarzyszył im temat: „Co weekend rekolekcyjny wniósł w nasze życie?”, który omawiali animatorzy Bielsko-Bialskiego Ośrodka Spotkań Małżeńskich Danuta i Krzysztof Lenikowie.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję