Reklama

Edytorial

Edytorial

Bez lęku

Ten, kto boi się Boga, żyje w nadziei. Z kolei ten, kto boi się losu, żyje w cieniu lęku i ciągłym zagrożeniu.

Niedziela Ogólnopolska 53/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubię wpatrywać się w klepsydrę. Ta moja, którą przed laty dostałem od przyjaciół, jest spora i stoi w widocznym miejscu. Przesypujący się bezszelestnie piasek zawsze mi przypomina, że bieg czasu jest nieodwracalnym procesem... A w klepsydrze przesypują się właśnie ostatnie ziarenka w tym roku. Myślę, że świadomość tego, iż czasu nic nie zatrzyma, mają dopiero ludzie „w pewnym wieku”. Młodość bagatelizuje, często ignoruje jego przemijanie, dopiero z wiekiem przychodzi przekonanie, że czas ma sens wtedy, gdy się go wypełni czymś pożytecznym. Starotestamentowy psalmista wołał wszak: „Panie, daj nam tak liczyć dni nasze, byśmy nauczyli się żyć mądrze!” (Ps 90, 12).

Reklama

Przed nami nowy rok, nowy etap, nowe otwarcie. Może warto na starcie tego biegu w nieznane pomyśleć o czasie inaczej, spojrzeć na niego z innej perspektywy i uświadomić sobie, że jest on przede wszystkim bezcennym darem – niczym niezasłużoną łaską. Tak go właśnie pojmują ludzie wiary. I mimo że nowy rok niesie wiele obaw wywołanych rozmaitymi zagrożeniami, w tym wojnami, nie możemy zapomnieć, iż wiara uwalnia od lęku. Mądrzy ludzie mawiają, że człowiek wierzący boi się tylko Boga, niewierzącego natomiast trapią wszystkie lęki tego świata – boi się złych uroków, złej gwiazdy, piątków trzynastego i kotów przebiegających drogę. Ten, kto boi się Boga, żyje w nadziei. Z kolei ten, kto boi się losu, żyje w cieniu lęku i ciągłym zagrożeniu. Tak to działa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie bez powodu więc w ostatnim w tym roku numerze Niedzieli przypominamy najważniejsze wydarzenia mijającego czasu. Był to bowiem dla nas, dziennikarzy, czas niezmiernie pracowity – konflikty regionalne i międzynarodowe, kryzysy, inflacja, wybory i nagłe zmiany polityczne... można długo wymieniać. Dzięki Bogu, nie brakowało także wydarzeń budzących optymizm, ważnych dla wspólnoty Kościoła (s. 6-11). Żyjemy bowiem w ciekawych czasach, zapewne przełomowych w dziejach ludzkości. Niezmiennie jednak, mimo postępu cywilizacji, ludzkość potrzebuje najbardziej jednej rzeczy i powinna intensywnie się o nią modlić. Mam na myśli pokój! Bo demon wojny znów podnosi głowę, i to nie tylko na naszym kontynencie. Ta sytuacja sprawia, że pragnienie zapewnienia pokoju staje się zadaniem pierwszoplanowym, największym. I nie wolno zostawiać go wyłącznie w rękach polityków, w sferze tzw. wielkiej polityki. Doświadczamy go bowiem w codziennych obszarach życia – pisze na naszych łamach Massimiliano Signifredi z międzynarodowej wspólnoty Sant’Egidio, komentując orędzie papieża Franciszka na Światowy Dzień Pokoju. Przytacza w nim m.in. słowa kard. Matteo Zuppiego, wysłannika papieża z misją pokojową do Moskwy: „Pokój jest sposobem bycia w świecie i karmi się prostymi i serdecznymi gestami: wsłuchaniem się w cierpienia innych, dialogiem, umiejętnością wspólnego podążania, dzieleniem się, szacunkiem (...). Pokój jest «alfabetem życia»” (s. 14-15). A to znaczy, że pokój wypełnia od A do Z wszystkie dziedziny naszego życia i nie może pozostać w sferze marzeń. „Nie jest on utopią, pokój jest możliwy. Nasze oczy muszą jednak widzieć głębiej” – napisał przed laty Benedykt XVI. Rok po śmierci tego wielkiego, a zarazem skromnego papieża publikujemy poruszające świadectwa jego współpracowników i znawców jego pontyfikatu (s. 26-29).

W klepsydrze przesypują się już ostatnie ziarenka piasku. Za chwilę odwrócę moją klepsydrę i znów pomyślę, że dostałem od Stwórcy kolejny czas, kolejny rok w darze. Podobnie jak my wszyscy.

Gdy o tym piszę, dotarła do nas smutna informacja o śmierci ks. inf. Ireneusza Skubisia, wieloletniego i najbardziej zasłużonego redaktora naczelnego Niedzieli. Dla wielu z nas jest to bolesna strata. W naszym zespole są osoby, które pracowały z nim przez dziesiątki lat. Dziś mówią jednym głosem: był niezmiernie zasłużonym kapłanem, zatroskanym o Kościół i ojczyznę, autorem wielu ogólnopolskich inicjatyw, osobą wszechstronnie utalentowaną, słowem – człowiekiem instytucją. Przeprowadził Niedzielę przez pierwsze najtrudniejsze lata po jej wznowieniu, uczynił nasz tygodnik nowoczesnym medium katolickim, multimedialną instytucją o światowym zasięgu, stał się autorem jej spektakularnego sukcesu. Wielu z nas żegna go jako szefa, mentora i przyjaciela. Jego niezwykłą osobowość wspominają bliskie i cenione przez ks. Ireneusza osoby (s. 16-20). Pozostanie na zawsze w naszej pamięci i modlitwie...

2023-12-21 12:39

Oceń: +12 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To takie oczywiste...

Niedziela Ogólnopolska 17/2023, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Jeżeli pragniesz zmian, zacznij odnawiać siebie. Tylko w ten sposób uczynisz krok naprzód, a w ślad za tobą – inni.

Dobro i zło tkwią nie w rzeczach, ale w nas, w naszej woli. Jezus mówi: „Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym. To zaś, że się je nie umytymi rękami, nie czyni człowieka nieczystym” (Mt 15, 19-20). Te słowa wyraźnie wskazują, w czym naprawdę tkwią korzenie zła. Dobro i zło są w człowieku. To nie społeczeństwo tworzy złych ludzi, ale to źli ludzie kształtują złe społeczeństwo. Trudno oczekiwać dobra od jakichś instytucji, systemów, struktur, grup społecznych czy technicznych rozwiązań. Dobra trzeba szukać przede wszystkim w sobie. Wszelkie zdobycze cywilizacji czy instytucje, które mają szlachetne intencje, mogą się stać w czynieniu dobra co najwyżej pomocą. Prawdziwym twórcą rozwoju, postępu pozostaje człowiek. Jeżeli więc chcemy naprawić społeczeństwo, nie możemy opierać się jedynie na przemianach zewnętrznych. Ruszymy z miejsca przede wszystkim w konsekwencji naszej wewnętrznej poprawy. Każdy system będzie dobry lub zły, ale to będzie zależało od tego, czy będziemy się nim dobrze czy źle posługiwać. To takie oczywiste, a jednak...
CZYTAJ DALEJ

Odnaleźć radość w Bogu

2025-08-16 10:24

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Aleksander Radecki

Ks. Aleksander Radecki

Archidiecezjalna Pielgrzymka Wspólnot Żywego Różańca rozpoczął się w Henrykowie od konferencji ks. Aleksandra Radeckiego, który poruszył ważne kwestie związane z modlitwą różańcową i wskazał na tajemnice różańcowe, jako te, które mają ożywić wiarę człowieka i są wskazaniem na drodze do szczęścia i radości.

Konferencja zbudowana była w formie drogi po życiu człowieka. Ksiądz Aleksander zachęcał do ożywienia wspólnot Żywego Różańca, wskazując, że wspólnoty te coraz bardziej się zmniejszają. W pierwszej części ukazane zostały tajemnice radosne różańca świętego. Kapłan podsumował ją piosenką, zachęcając obecnych do wspólnego śpiewu. Piosenka opowiadała o szczęściu ziemskim i pokazywała, co jest szczęściem zwierząt, a co ludzi. - Wniosek wydaje się jasny, ziemskie wymiary szczęścia człowieka nie zaspokoją. Tylko Bóg nas zaspokaja, więc warto zadbać o perspektywę, w której własny świat zobaczymy we właściwych proporcjach - mówił kapłan, opowiadając o sanktuarium Matki Bożej na Górze Iglicznej i przywołując słowa św. Jana Pawła II i pytając: - Skąd mamy czerpać prawdziwą radość? - Radość jako jeden z owoców Ducha Świętego jest pragnieniem każdego człowieka. A czy człowiek byłby w stanie zrobić zapis wszystkich osiągnięć, w każdej kategorii życia? Czy zauważamy, że każdy z nas ma powody do dumy i satysfakcji oraz nadziei na lepszy los? Okazuje się, że nie potrafimy dziękować i radować się, a wolimy zazdrościć, a wtedy człowiek nikczemnieje - stwierdzał ze smutkiem ks. Aleksander, dodając: - Nie umiemy wykorzystywać tego, co mamy i dzielić się z tym innymi.
CZYTAJ DALEJ

43. Piesza Pielgrzymka Tarnowska ruszyła na Jasną Górę!

2025-08-17 09:58

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Tarnów

Karol Porwich/Niedziela

"Wyruszcie na szlak jako ci, którzy niosą Chrystusa" - biskup Andrzej Jeż podczas Eucharystii rozpoczynającej 43. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską. Pątnicy dotrą na Jasną Górę 25 sierpnia.

Mszą św. w kościele błogosławionej Karoliny rozpoczęła się 43. Piesza Pielgrzymka Tarnowska. Przewodniczył jej biskup tarnowski Andrzej Jeż wraz z biskupami pomocniczymi Leszkiem Leszkiewiczem i Stanisławem Salaterskim. Kilka tysięcy pątników z całej diecezji dziś rozpoczyna swoją wędrówkę przed tron Jasnogórskiej Pani. Ten święty czas rekolekcji będą przebywać w drodze, ofiarując swój trud i modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję