Reklama

Aspekty

Celebrują kobiecość

W sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej odbyły się uroczystości odpustowe.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 49/2023, str. I

[ TEMATY ]

Babimost

Karolina Krasowska

Dziękuję Matce Bożej za to, że mogę tu być i że mogę się spotkać w takiej wspólnocie – powiedziała pani Jadwiga (druga od lewej)

Dziękuję Matce Bożej za to, że mogę tu być i że mogę się spotkać w takiej  wspólnocie – powiedziała pani Jadwiga (druga od lewej)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku były one szczególne, gdyż trwały cały tydzień i były związane z obecnością relikwii bł. Rodziny Ulmów i św. Jana Pawła II. Ich ukoronowaniem 25 listopada była V Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet.

– Najpierw, w dniu odpustu, we wtorek 21 listopada, do Babimostu przybyły panie z Kół Gospodyń Wiejskich województwa lubuskiego. W kolejnych dniach – małżonkowie, odnawiający swoją przysięgę. Następnie zawierzaliśmy dzieci, modliliśmy się z matkami w stanie błogosławionym. Wczoraj ze wspólnotą „Syjon” prosiliśmy o łaski dla wszystkich cierpiących i chorych. Dzisiaj natomiast gromadzimy się podczas V Diecezjalnej Pielgrzymki Kobiet – mówi kustosz sanktuarium ks. Andrzej Piela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybrać właściwe światło

Reklama

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Zadarko z aktem zawierzenia Matce Bożej połączonym ze złożeniem Jej białej róży. – Pragnieniem Jezusa i Jego Matki jest uczynić z nas wszystkich, z nas pielgrzymów, a dzisiaj z was, drogie siostry, Jego rodzinę, słuchających słowa i czyniących wolę Bożą. Ona, Maryja, to uczyniła najlepiej. Jej serce stawało się coraz bardziej pełne pokoju, uwielbienia, coraz bardziej pełne zrozumienia, o co chodzi w zbawieniu całego świata, o co chodzi w życiu Jezusa Chrystusa, Jej Syna. Jej serce coraz bardziej stawało się pełne światła – mówił biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – Światło to piękne Imię Jezusa Chrystusa, który sam o sobie powiedział: „Ja Jestem Światłością Świata”. Jakże to ważne, żebyśmy my, dzisiaj, widząc naokoło siebie tyle wyzwań, trudności, tyle trudnych pytań, tyle nieszczęścia, wpuszczali do swojego serca właściwe światło. Chcemy dzisiaj wyjść z tej świątyni, przez modlitwę i zanurzenie w Eucharystii, z naszymi sercami, które będą opromienione słowem Jezusa Chrystusa i Jego łaską. Najpiękniejsze Serce Matki było utkane światłem łaski Jej Syna.

Zrezygnować z nadmiaru

Tegoroczna pielgrzymka kobiet odbyła się pod hasłem: „Serce tkane Światłem”. Rozważania przygotowała Wspólnota „Syjon”, a konferencje wygłosiła m.in. terapeuta rodzin i par Justyna Wojtaszewska. – Mówimy o Bogu, który jest Światłem i który przychodzi w odpowiedzi do naszych różnych trudnych sytuacji. Bardzo często znajdujemy się w ciemności przez to, że nie radzimy sobie z „kulturą nadmiaru”. Mamy wszystkiego bardzo dużo. Oprócz tego, że jest to dobrobyt materialny, to jest to też bardzo dużo spraw, zajęć i obowiązków, przez co „wysiadamy”. Tak zaczynają się problemy wewnątrz nas, bo sobie zwyczajnie nie radzimy. Natomiast trzeba umieć nad tym pracować, umieć się zatrzymać, z pewnych rzeczy zrezygnować bądź poprosić kogoś o pomoc, by pomógł nam pewne rzeczy przepracować – mówi Justyna Wojtaszewska. – Cały czas trzymamy się światła i Tego Wiernego Tkacza Świateł, którym jest Bóg. On jest zawsze wierny i zawsze przyjdzie do każdej ciemności. Jezus odnajdzie się w każdej ciemności – dodaje.

Piękny dar

– Przyjechałam celebrować kobiecość i pomóc innym kobietom odkryć, że to jest piękny dar, który każda z nas ma, a czasami jest on zakopywany przez nadmiar obowiązków. Bardzo bym chciała, żebym zawsze tę kobiecość ofiarowywała Panu Bogu i żeby inne panie mogły w codzienności odkrywać bliskość Pana Boga, który nas, kobiety bardzo ceni, szanuje i stworzył nas z miłości i do miłości – powiedziała Agnieszka Barzowska z Żar. – Z wielką radością oczekiwałam tego spotkania. Dziękuję Matce Bożej za wszystkie łaski, które otrzymałam, za to, że mogę tu być i że mogę się spotkać w takiej wspólnocie. To piękne spotkanie, bardzo ciekawe konferencje, które przemawiają do serca. Jestem bardzo zadowolona i wdzięczna – dodała pani Jadwiga z Zielonej Góry.

2023-11-28 12:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsce wyciszenia i modlitwy

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 33/2024, str. I

[ TEMATY ]

Babimost

Karolina Krasowska

U ks. Pawła kilka lat temu zdiagnozowano białaczkę. Stąd maseczka na jego twarzy. Kapłan zawdzięcza to, że wciąż żyje, Panu Bogu i Matce Bożej

U ks. Pawła kilka lat temu zdiagnozowano białaczkę. Stąd maseczka na jego twarzy. Kapłan zawdzięcza to, że wciąż żyje, Panu Bogu i Matce Bożej

W Babimoście, przy sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej, powstał ogród z dróżkami maryjnymi.

Ogrody mają być miejscem modlitwy, skupienia i wyciszenia. Chcemy, by przy tych stacjach 8 największych świąt Matki Bożej można było pomodlić się i odpocząć od codziennego zgiełku i trosk, zawierzając Maryi siebie i swoje rodziny – mówi wicekustosz sanktuarium ks. Paweł Opłatkowski. W ogrodzie w kapliczkach znajdą się ikony, które zostały wykonane przez grupę osób z Zielonej Góry, Legnicy i Wrocławia, zajmujących się pisaniem ikon. Sanktuarium należy do parafii św. Wawrzyńca w Babimoście. Kustoszem miejsca jest ks. Andrzej Piela.
CZYTAJ DALEJ

Co się z nami stało, że Kościół w Polsce musi bronić Papieża Polaka przed… Polakami?

Samemu Janowi Pawłowi II pewnie przez myśl by nigdy nie przeszło, że po jego śmierci polski Kościół będzie musiał bronić go przed…Polakami! Gorzki komunikat wydał Episkopat, aczkolwiek, w mojej ocenie, uzasadniony. Pytanie jednak brzmi: co dalej będzie z pamięcią o naszym największym w dziejach świętym? I co zrobić, by ocalić polską duszę – bo o nią w istocie chodzi, Papieżowi nic już naprawdę nie trzeba.

Smutny to dzień w naszym życiu publicznym - po zakończeniu zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi wystosowali „Apel o szacunek dla Papieża Polaka”, pisząc dosadnie, że
CZYTAJ DALEJ

Nie chodzi tylko o koszulę

2025-11-25 21:58

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.

Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję