Prawidłowo zbilansowana dieta stanowi istotny element w leczeniu. Zauważa się, że znaczna część pacjentów z chorobą Parkinsona jest niedożywiona. Jak można temu zapobiec?
Choroba Parkinsona jest zaburzeniem neurozwyrodnieniowym. Jest to schorzenie ośrodkowego układu nerwowego. Charakteryzuje się postępującym uszkodzeniem nerwów i wiąże się z zanikiem neuronów dopaminergicznych w istocie czarnej mózgu. Pierwsze objawy pojawiają się ok. 60. roku życia. Zdecydowanie częściej parkinson dotyka mężczyzn. Na chorobę narażone są osoby, u których ta choroba występuje w pierwszej linii pokrewieństwa. Klasycznym objawem jest bradykinezja, czyli spowolnienie ruchowe. Mogą występować również: wzmożone napięcie mięśniowe, drżenie spoczynkowe oraz zaburzona postawa ciała. Pacjenta zmagającego się z chorobą Parkinsona można poznać po charakterystycznej zgarbionej postawie. Pacjent w czasie chodu powłóczy nogami i nie wymachuje ramionami. Mogą również występować łojotok, ślinotok czy zaparcia. Początkowo objawy typowej choroby dotyczą jednej strony ciała.
Najczęstsze błędy żywieniowe
Zauważa się, że znaczna część pacjentów z chorobą Parkinsona jest niedożywiona. Może na to wpływać wiele czynników, np.: niewystarczająca ilość spożywanych posiłków i dostarczanych kalorii, problemy z żuciem, połykaniem czy rozdrabnianiem pokarmu oraz z przygotowywaniem posiłków. Zauważa się również błędy żywieniowe, takie jak: brak różnorodności potraw, spożywanie niedostatecznej ilości warzyw i owoców, omijanie regularnych posiłków, spożywanie niezdrowej i przetworzonej żywności (konserw, napojów słodzonych). Warto również wiedzieć, że zbyt duże spożycie produktów nabiałowych i mięsnych u pacjentów przyjmujących lewodopę wpływa na pogorszenie stanu choroby. Zaleca się więc ograniczenie w diecie w ciągu dnia produktów, które są źródłem białka.
Niedobory
Nieodpowiednio zbilansowany jadłospis przyczynia się do niedoborów składników odżywczych. U chorych dużym błędem jest brak monitorowania stężenia witamin. Przypuszcza się, że niskie stężenie witaminy D jest powiązane z ryzykiem rozwoju choroby Parkinsona. Zaleca się suplementację tej witaminy, gdyż z pożywieniem nie dostarczy się odpowiedniej ilości, a chorzy z powodu stanu zdrowia często pozostają w domach, a więc nie otrzymują jej z promieni słonecznych. Brak witamin C i E oraz karotenoidów sprawia natomiast, że organizm staje się bardziej narażony na działanie wolnych rodników.
Szczególnie jesienią warto pamiętać o zbadaniu poziomu witaminy D przez badanie z krwi. Nie trzeba być na czczo i specjalnie się do niego przygotowywać.
Witamina D nie bez powodu nazywana jest witaminą słońca, bo jej największe dawki otrzymujemy z promieni słonecznych. Od maja do września zapotrzebowanie na wit. D można pokryć przez przebywanie na słońcu 15 min z odsłoniętymi przedramionami, rękami lub nogami i bez kremu przeciwsłonecznego.
Argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio, który od 13 marca 2013 jest 266. biskupem Rzymu, miał w chwili wyboru 76 lat i do tego czasu przez 16 lat był metropolitą swego rodzinnego miasta - Buenos Aires. Do 2011 przed dwie trzyletnie kadencje był przewodniczącym episkopatu swego kraju. Jest pierwszym Argentyńczykiem i w ogóle mieszkańcem Ameryki, a także pierwszym jezuitą, który został wybrany na najwyższy urząd w Kościele katolickim. Również jako pierwszy przybrał imię Franciszek. Jak sam powiedział tuż po pierwszym ukazaniu się zgromadzonym na Placu św. Piotra, kardynałowie wybrali papieża „z końca świata”.
Obecny papież urodził się 17 grudnia 1936 w Buenos Aires jako jedno z pięciorga dzieci w rodzinie włoskiego imigranta - pracownika kolei. Z wykształcenia jest technikiem chemikiem. 11 marca 1958 wstąpił do Towarzystwa Jezusowego - nowicjat odbywał w Chile, gdzie kształcił się w zakresie przedmiotów humanistycznych, a następnie w Kolegium św. Józefa w podstołecznym San Miguel, uzyskując tam licencjat z filozofii. Studiował następnie literaturę i psychologię w Kolegium Maryi Niepokalanej w Santa Fe i w Kolegium Zbawiciela w Buenos Aires.
Polacy są odporni. Gdy przejmowano bezprawnie media publiczne, skupili się na dyskusji o tym, czy były dobre, czy złe, przyjmując do wiadomości sam fakt, bo to przecież naturalne, że gdy zmienia się władza w kraju, to zmienia się i w mediach publicznych. A to, że się wszystko odbyło wbrew prawu, ustawom medialnym i orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego? Nieważne. Jako doświadczony dziennikarz TVP wiem, że to, kto nią rządzi nie spędza snu z powiek obywatelom.
Podobnie rzecz się miała przy przejęciu prokuratury. Nowa władza, niczym gangus napadający na czyjś dom, najpierw wyłączyła monitoring, zatkała usta domownikom, a dopiero w następnym kroku wzięła się za plądrowanie. Podobnie stało się i w naszym kraju. Prokuratura Krajowa została bezprawnie przejęta, a miejsce szefa obsadzone człowiekiem uległym władzy, który tam – z racji braku wymaganej w ustawie zgody – jest nielegalnie. To jednak nie wzbudziło wielkiego poruszenia. Zatrzymanie dwóch posłów opozycji tak, tysiące ludzi w ubiegłą zimę wyszło na ulicę i to zrobiło wrażenie. Jak się okazuje był to jednorazowy zryw i tu nie mam żalu do ludzi, jak już do największej partii opozycyjnej, że od tamtej pory nie zaplanowała kolejnej takiej demonstracji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.