Reklama

Niedziela Rzeszowska

Śpiewają sercem

Schola dziewczęca w Zarębkach działa ponad 20 lat. Prowadzi ją i towarzyszy grą na gitarze ks. Marek Prajsnar, proboszcz miejscowej parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła.

Niedziela rzeszowska 22/2023, str. VI

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Archiwum parafii

Schola dziewczęca z parafii Zarębki

Schola dziewczęca z parafii Zarębki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziewczęta śpiewają całym sercem, z entuzjazmem, energią, determinacją i ogromną motywacją, bo przede wszystkim to śpiew na chwałę Pana. Gdy zaczynała się formować wspólnota parafialna wokół tymczasowej kaplicy w Zarębkach, dziewczęta spontaniczne spotykały się w zakrystii, by wspólnie ćwiczyć śpiew. Najważniejsze było, by należeć do grupy i razem śpiewać. Teraz mają piękną salę w nowej plebani.

Rozwój to podstawa

Od powstania parafii w 2006 r. działalność scholi nabrała tempa. Mijały lata, skład zespołu zmieniał się, ale entuzjazm do wspólnotowego śpiewu nie ustawał. Od 2018 r. schola występuje także poza parafią. Dziewczęta uczestniczą w lokalnych konkursach, koncertują w okolicznych parafiach czy w MDK w Kolbuszowej. W repertuarze mają ok. 200 pieśni o charakterze religijnym i patriotycznym. Spotykają się co tydzień, by ćwiczyć i doskonalić się w sztuce śpiewu. Ksiądz proboszcz mówi, że scholanki czasami potrzebują czasu, aby poczuć głębię i piękno utworu. Często trzeba tłumaczyć znaczenie słów, odwołań do historii czy fraz muzycznych, by powoli przekonały się do wykonywanego utworu. Gdy poczują pieśń, to śpiewają całym sercem, bo to przecież śpiew na chwałę Pana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważna jest wspólnota

Proboszcz bardzo dba o poczucie wspólnoty w grupie. Służą temu m.in. wyjazdy, bo one najmocniej scalają wszystkich. Była Częstochowa ze śpiewem na Jasnej Górze, Skalne Miasto, a w ub. roku schola do późnej nocy śpiewała na schodach sanktuarium w Wambierzycach. W tym roku planowany jest czterodniowy wyjazd do Kotliny Kłodzkiej. Grupa już zbiera pieniądze, szuka sponsorów, trochę dopłaci ksiądz proboszcz, ile da rady, bo parafia jest malutka. Widać ogromne zaangażowanie i życzliwość rodziców, bo dokładają wszelkich starań i nie szczędzą pieniędzy, najwyraźniej widząc rozwój swoich dzieci. Ksiądz Prajsnar podkreśla, że ta działalność to m. in. sposób na poznawanie własnej tożsamości, swojej historii i tradycji, ale i kształtowanie pozytywnego nastawienia do Kościoła, co na pewno zaprocentuje w dorosłym życiu scholanek.

Koncerty w Zarębkach

Pierwszy koncert pasyjny w kościele w Zarębkach planowany był w 2020 r., ale przeszkodziła pandemia. Drugi koncert pasyjny, a następnie wielkanocny miały się odbyć w 2021 r. I odbyły się, ale bez widzów, gdyż kilka dni wcześniej zaostrzono przepisy pandemiczne. Retransmisja internetowa obu koncertów udokumentowała, oprócz pięknej muzyki, trudny dla życia społecznego czas izolacji. W 2023 r., 2 kwietnia, w końcu się udało zorganizować koncert z publicznością.

2023-05-23 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zielona Góra. Nabór do Diecezjalnego Studium Organistowskiego

[ TEMATY ]

Diecezjalne Studium Organistowskie

organiści

muzyka kościelna

muzyka liturgiczna

Katarzyna Krawcewicz

Kandydatów przesłuchała komisja

Kandydatów przesłuchała komisja

28 sierpnia w budynku Instytutu Filozoficzno-Teologicznego im. Edyty Stein odbyły się przesłuchania do Diecezjalnego Studium Organistowskiego.

- Kandydata prosimy, żeby powiedział kilka słów o sobie, czym się zajmuje, dlaczego chce się tu uczyć, czy interesowały go wcześniej organy, czy słucha muzyki kościelnej. Prosimy o zaśpiewanie jakiejś pieśni, a jeśli kandydat potrafi grać, to również o zaprezentowanie się przy pianinie – mówi wykładowca Leszek Knopp.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję